Świetny pomysł na przechowywanie przydasiów :)Też mam sporo takich "niepotrzebnych" , które trzymam w pudełkach .A u Ciebie proszę , od razu widać co gdzie się znajduje.Pozdrawiam
jako, ze wczesniej jakos mi umknely Twje wczesniejsze posty, dzis nadrobilam i przejrzalam calego bloga. Mamusiu kochana ile tu u Ciebie cudownosci, firanki koronkowe z nastepnego posta ( i z kuchni z pozniejszych postow), jak ja Ci ich zazdroszcze! I ta narzuta na lozko z wstawkami w roze! Cuda! Jakbys sie kiedys Malgosiu ich pozbywala to ja jestem chetna odkupic! pozdrawiam i gratuluje talentu i uzbrajam sie w cierpliwosc w oczekiwaniu na obrus buziole Basia
Świetny pomysł na przechowywanie przydasiów :)Też mam sporo takich "niepotrzebnych" , które trzymam w pudełkach .A u Ciebie proszę , od razu widać co gdzie się znajduje.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFredko witaj:)
OdpowiedzUsuńZAWSZE miałąm z tym problem:) nazywam te drobiazgi "first aid" (pierwsza pomoc:))))Pozdrawiam CIę)
jako, ze wczesniej jakos mi umknely Twje wczesniejsze posty, dzis nadrobilam i przejrzalam calego bloga. Mamusiu kochana ile tu u Ciebie cudownosci, firanki koronkowe z nastepnego posta ( i z kuchni z pozniejszych postow), jak ja Ci ich zazdroszcze! I ta narzuta na lozko z wstawkami w roze! Cuda! Jakbys sie kiedys Malgosiu ich pozbywala to ja jestem chetna odkupic!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i gratuluje talentu i uzbrajam sie w cierpliwosc w oczekiwaniu na obrus
buziole
Basia