- Nadrabiam czas, który straciłam...Wiem, że tytuł tego posta jest "astylistyczny" :)) ALe to premedytacja..
Kupiłam kilka miesięczników poświęconych wnętrzom z klimatem - będąc na Sardynii... Olśniło mnie i zakochałam się na nowo w hafcie krzyżykowym ale tym sprzed 200lat, jakim posługiwali się koloniści ze Starego Kontynentu.. Jest może infantylny w swej prostocie i naiwny w wyrazie a jednak oniemiałam z zachwytu. Musiałam coś z tego mieć.. Wyszywałam w drodze powrotnej - a aucie - nocami w domu..
Wyszywałam na lnie, który pierwotnie był biały - musiałam go odpowiednio "postarzyć"....
Zaraziłam się też techniką "cartonage" trochę z francuska brzmi ale chodzi mniej więcej o to:
Wyczmoniłam też pudełko na moje farbowane nici:
Fotki , żeby nie przynudzać będę dozować w "rozsądnych" ilościach:)))
Pokażę też inne techniki , które mnie zachwyciły:))
Tymczasem zmykam do prasowania - czekają trzy kosze ;(((
Buziaczki Kochane!!!!
Będę się powtarzać, a co tam: pięknie haftujesz, cudne są twoje prace :) Wygląda to wszystko na żmudną pracę, ale efekt końcowy jest oszałamiający :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś. Nacieszę oczy Twoimi haftami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jakie to wszystko piękne:)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twym haftem krzyżykowym.Po prostu
OdpowiedzUsuńuroczy.
Prześliczne!!!
OdpowiedzUsuńA technika "cartonage" - co to takiego? Bo chyba mi się podoba!
Cieplutko pozdrawiam.
O rany!!!Piękne hafty! W szoku jestem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No dzień dobry, dzien dobry kochana:-)Widzę, że nie próżnowałaś, więc czekam niecierpliwie na dalsze posty.. milo Cię znowu czytać..hehe
OdpowiedzUsuń.Witaj .Dobrze ze juz jestes.Czesto tu do Ciebie zagladalam.Teraz bede jeszcze czesciej.Sliczne sa te xxx poduszki.Jednak haft xxx ma w sobie urok.Te wzory sa takie delikatne i subtelne.Pozdrawiam i czekam na nowe wpisy.
OdpowiedzUsuńPrzynudzać??? Chyba żartujesz:).Mi ciągle mało.
OdpowiedzUsuńMogłaby oglądać cały dzień.Pieję z zachwytu przy Twoich pracach.Wiem,że przynudzam pisząc zawsze,że piękne i cudne ale co poradzę na to,że u Ciebie nie da się inaczej:).
Miłego popołudnia:)
woczoraj nie widzialam Twojego komentarza pod moim pesymistycznym postem.. Dziękuję Ci bardzo, Twoje słowa naprawdę dają do myślenia, każde zawiera magię. Będę je czytać często. Najwazniejsze to wygrać ze soba, co?.. jest ok. Dziekuję i dużo slońca zyczę na niebie i w duszy
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe delicje pokazujesz. Można się nimi delektować z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam serdecznie.
noooo poducha jest super a ta skrzyneczka na nici niezly pomysl, i ja tez zaraz zmykam do prasowania bo odkladam juz tak trzeci dzien ;)
OdpowiedzUsuńzbieram szczękę z podłogi, są prześliczne!
OdpowiedzUsuńMalgosiu...ciesze sie,ze znow pokazujesz nam swoje piekne prace.Jak zwykle jestem zachwycona Twoimi haftami.Zaintrygowalas mnie farbowaniem nici.Czy zdradzisz nam szczegoly?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie bardzo cieplo...Ania
Oniemialam! Hafty sa doskonale, pewnie napracowalasz sie duzo. Ale mnie zupelnie powalily te boskie pudelka:) I tez chcialabym znac tajemnice, ale inna - jak mozna postarzyc len? Jezeli mozesz zdradzic, bylabym wdzieczna.
OdpowiedzUsuńDziekuje i podrawiam.
Janka
Wspaniale, że już wróciłaś...:-) Przepiękne prace pokazałaś. Mają taka swoją magię...
OdpowiedzUsuńto cudeńka! cieszą oko!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i podziwiam
Śliczności :)
OdpowiedzUsuńAleż tu ślicznie! Cieszę się, że tu trafiłam. Teraz muszę znależc trochę czasu, zeby wszystko pooglądac. Dodaję do ulubionych. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu !!! Kamień z serca, że u Ciebie wszystko w porządku. Znowu będzie można cieszyć oczy Twoimi pracami i poczytać ciekawe teksty. Uściski - Alina
OdpowiedzUsuńSo wonderful pillow with the tree! Please, send me a chart on luhinan@mail.ru
OdpowiedzUsuń