Przynudzac bede troche i pokaze cos niecos - co w zasadzie juz bylo...no moze w nieco innej formie, przygotowalam tez maly kursik, naprawde maly..
Ostatni projekt w 3D wykonalam na jedwabiu, nicmi welnianymi a konkretnie cieniutka blyszczaca alpaka (bardzo szlachetna odmiana welny) - zdjecia nie "oddaja" faktu, jak bardzo jest cieniutka ale gruboscia welenka ta przypomina mi kordonek- ten najcienszy, ktorym obrebialy nasze Babcie chusteczki do nosa:-) .
Alpake pomalowalam sama, utrwalilam barwnik, zcieniowalam, by otrzymac pozadany - czytaj: pastelowy - efekt...
Haft jest czescia skladowa szkatulki o wym. 18 x 12 cm...bylo to wczesniej opakowanie "mezowskiego" portfela ;-) Przykleilam od spodu "nozki" w formie kulek, sa wykonane z drewna...
Tym razem zamiast "zgrzebnego" sznura uzylam grubych bawelnianych nici, ktore farbowalam w okresie, gdy zaczynalam swoja przygode z cieniowaniem nici;-)) Skrecilam je dosc mocno i....wyszedl sznur taki dekoracyjny troszke, ktorym obkleilam szkatulke...
Rzecz jasna motyw haftowalam nie tylko sama alpaka... Polaczylam ja z jedwabiem i...efekt jest - tak sobie teraz mysle - calkiem niezly;-)
Powyzsze zdjecie robione pod katem, pokazuje, na czym polega "istota" 3D:
Elementy wzoru haftowane sa osobno a nastepnie umieszczone na wyhaftowanej tzw. "bazie"... I ten skromny fakt np. odroznia 3D od haftu brazylijskiego...
Przedstawie teraz kilka podstawowych informacji dla Tych z Was, ktore chcialyby sprobowac :-):
-BAZE - czyli tkzw. "podklad" w postaci wzoru haftujemy uzywajac klasycznego sciegu-"sznureczka", sciegiem lancuszkowym haftujemy listki i wezelkami wykonujemy male punkciki. Haftujemy tez podstawe kwiata oraz listki.
-ELEMENTY "RUCHOME" takie jak platki kwiata, listki, paczki i lodygi musimy wyhaftowac osobno, na tiulu - ja ostanio przerzucilam sie na cieniusienki bawelniany batyst. Potrzebny nam do tego bedzie drucik stalowy, rowniez nie za gruby...
-Na batyscie rysujemy kontury poszczegolnych elementow, ktore powinny byc wykonane osobno:
- Wprowadzamy stalowy drucik....Mozemy tez drucik ow przyszyc po wierzchu, bez koniecznosci wplatania go w tkanine, za pomoca kilku szwow...
... I zaczynamy od obszycia brzegow sciegiem dzierganym, nastepnie "wypelniamy" srodek elementu...sciegiem za igla lub wzajemnie przeplatanym...
I tu wazna uwaga:
O ile w przypadku muliny mozemy pozwolic sobie na dluzsze, ok 30cm obciecie nitki, ktora zamierzamy haftowac - o tyle w przypadku cieniutkiej welny - 20cm to jest maksymalna dlugosc!!!!!!!!! Welna jest delikatniejsza..zle znosi zbyt dlugie przeciaganie przez tkanine....
Ponizej elementy, ktore sa praktycznie wykonczone.
I znow mala uwaga: strona prawa musi byc tak samo wykonczona, jak strona lewa. Nie ma mowy o sterczacych nitkach, supelkach a mocowania nitek musza pozostac niewidoczne - poniewaz elementy te beda sie nieco "unosic" ponad haft "bazowy"
Swoj motyw wykonalam praktycznie w dwoch tonacjach : zieleni i pastelowej odmiany odcienia malinowego. Oczywiste jest, ze bogactwo niuansow motyw zawdziecza cieniowanej alpace...
Ponizej pokazany jest drucik, ktory okrecilam zielona welenka....to bedzie lodyzka, do ktorej przytwierdze paczek....
Brzegi paczka obrebilam - po wycieciu - jedwabna nitka, dla wzmocnienia efektu. Jedwabna nitka jest w tej samej tonacji....
Karton ponizszej alpaki w kolorze kremowym zakupilam rok temu przypadkiem....nie wiedzialam pozniej, co z nia zrobic...tak jest cieniutka...Zapomnialam o niej....
Robiac porzadki -"nadzialam" sie zrzadzeniem losu na ow kartonik i wpadlam na pomysl pofarbowania i sprawdzenia, czy nadaje sie do 3D :-)))NADAJE SIE I TO "BARDZO" !!!!
Welenka ma dodatkowo mikroskopijne wloski, troche przypomina moher (?), jednak jest zdecydowanie ciensza i perlowoblyszczaca.....
Pocieniowalam "na probe" jeden moteczek....tak wyszlo:
Bylam mile zaskoczona, gdy po utrwaleniu wyschla i oczom moim ukazala sie pastelowa paleta, taka jak lubie.....
Planuje pocieniowac wszystkie i...jesli Ktoras z Was zechce takowe nici posiadac "na stanie" by popracowac nad haftem - prosze o kontakt mailowy..Do opisywanej powyzej szkatulki dorobilam "towarzystwo", tym razem w hafcie brazylijskim...mala puszeczke po...zapomnialam po czym;-))))) okleilam ta sama angielska tkanine (a swoja droga Anglicy produkuja obledne tkaniny patchworkowe)...
Nici cieniowane bawelniane, merceryzowane - zatem nie mulina - wstazeczki jedwabne - a wszystko w tonacji monochromatycznej.....Stworzylo wieczko....przypominajace tort pietrowy:-))))))))
Przy okazji powstalo tez serce- zawieszka- troche patchworkowe, wyhaftowane haftem brazylijskim a calosc -lacznie z poduszka pokazywana jakis czas temu -tworza dosc ciekawy komplet....
Wroce jeszcze jednak do 3D...
Wycinanie gotowych elementow w 3D wymaga starannosci. Pisalam juz o tym wczesniej - trzeba bardzo uwazac, by nie poprzecinac nitek, wowczas caly element jest do wyrzucenia. Moim zdaniem - idealne sa nozyczki do paznokci - lekko zaokraglone, musza byc bardzo ostre...Korzystam z....nozyczek do obcinania paznokci:-)
Dlaczego 3D nadalam przydomek "hardcore"???? Nie wiem, rozbawilo mnie to okreslenie, nasuwajace cokolwiek inne skojarzenia... jest w tym cos jednak...
3D jest haftem dajacym efekt trojwymiaru a motywy nim haftowane MUSZA byc ruchome (lub "odstawac" od pozostalego wzoru - jak Kto woli)..
Poza tym, troche trzeba nad nim popracowac, by efekt powalal - od razu mowie: ja jeszcze do perfekcji nie doszlam ale pracuje nad tym....;-))))) Ciagle cos ulepszam, wypracowuje coraz to nowe techniki, opracowuje wzory z uzyciem roznorodnych technik i surowcow....
Jesli to, co napiasalam powyzej - wyda sie Ktorejs z Was Kochane - interesujace - dajcie mi znac a ja postaram sie przygotowac nieco rozszerzony kursik:-)) Trudny ten haft naprawde nie jest, wierzcie mi.
Teraz - jesli nie zasnelyscie z nudow i pozwolicie mi - podryfuje sobie w kierunku 3D w wersji "soft" :-))))))))))))
- Otoz moja interpretacja "SOFT" - polega na dodaniu JEDNEGO elementu ruchomego do bazy. To znaczy w tym przypadku moja baza moze byc zarowno haft brazylijski jak i znany Wam wszystkim - haft krzyzykowy.... Ostatnio naszlo mnie....no wlasnie...
Naszlo mnie na haft krzyzykowy tzw. "primitive", w stylu pierwszych kolonistow, ktorzy stopy swe postawili na ziemi amerykanskiej....
Ich hafty charakteryzuja sie prostota formy, przydymionymi barwami - a od kilku lat ciesza sie popularnoscia wsrod wspolczesnych, ktorzy namietnie kopiuja oryginalne wzory lub....tworza wlasne...:-))
Ktos powie : co ma haft krzyzykowy "kolonialny" do 3D w wersji "SOFT" ?
Popatrzcie ponizej:
Element gniazdka dodalam w powyzszym seduszku o dziwacznej formie a "uwilam" to gniazdko z... drucika okreconego jedwabiem.....
Z rozpedu przygotowalam cala kolekcje "walentynkowych" serduszek - w mojej wersji:-)Brzegi pocieniowalam farba do tkanin w odcieniu czekolodowobrazowym, by dalo ogolne zludzenie "serduszka nadgryzionego zebem czasu":
W powyzszym gniazdko "ukrecilam" ze sznurka, w ktory wplotlam cienki drucik....
Prostokatna poduszeczka na igly, postarzona na brzegach, z wyhaftowanym motywem o dosc prostej formie to typowy przyklad "gadzetow" na igly i szpilki, przywodzacy na mysl przelom XVIII i XIX wieku....
Dotrwalyscie do konca??? Przepraszam, ze przynudzalam ale post ten jest niejako zalegla odpowiedzia na pytania, ktore pojawialy sie w Waszych mailach...
Zycze Wam Kochane z calego serca cudownego weekendu i tworczego tygodnia i dziekuje, ze piszecie, ze nadal jestescie....
Właściwie mogę tylko powiedzieć, że oniemiałam........ same cudowności. Więcej nic nie powiem, bo nie ma takich słów żeby to opisać.
OdpowiedzUsuńMnie też opadłą szczęka jak zobaczyłam Twoje prace. Przepiękne są. Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOczy mi wyszły z orbit! tylko tyle w tej chwili mogę z siebie wykrzesać :)
OdpowiedzUsuńdotrwałam i muszę zapamiętać bo kiedyś chcę spróbować :)
OdpowiedzUsuńjakie przynudzanie?!
OdpowiedzUsuńtakie piękne rzeczy...
twój blog jest źródłem mojego nieustającego zachwytu i równie nieustającej frustracji - bo inspirujesz i sama chciałabym podobnych rzeczy spróbować, a ni ma jak... :D
Ja sie chyba stąd wypiszę...toż za każdym razem apopleksji sie nabawiam .
OdpowiedzUsuńZdjęcia tuniczki w pełnej krasie jeszcze dzisiaj wstawię na bloga. Już nie mogę doczekać się Twojej wersji.
Pozdrawiam Lacrima
Przepiękny haft, jestem nim oczarowana. Kilka lat temu przeszła mi przez ręce książka z motywami kwiatów haftowanymi właśnie w taki sposób. Wyglądało to pięknie, ale wtedy nie było jeszcze na moje możliwości, a tu przypomniałam sobie jaki to piękny sposób tworzenia. Może kiedyś w przyszłości będzie chwila na spróbowanie tego :)
OdpowiedzUsuńNiemniej moje oczy rozbłysły jak pięciozłotówki na widok twoich kwiatów :D
Kochana kursik wspaniały choć nie mam odwagi zabrać się do pracy, Twoje dzieła są tak piękne że lepiej nie "knocić"
OdpowiedzUsuńMoże ja już pozostanę przy swoich xxx ;-) a u Ciebie będę podziwiać niezmiennie.
Wszystkie serduszka urocze !!!
A puzdreczka zachwycają swoją finezją !!!
Buziaki posyłam i ściskam mocno
Aga
Małgosiu aż oczy bolą od tych cudowności.Jesteś mistrzynią nad mistrze.
OdpowiedzUsuńLiebe Margott,
OdpowiedzUsuńich danke dir für deinen lieben Kommentar -
ich kann gar nicht glauben, dass man so etwas Zauberhaftes sticken kann - dein Kästchen ist ein Traum in rosa - deine ganzen Arbeiten sind so liebevoll und wunderschön - ich bewundere deine Fertigkeit -
ich wünsche dir ein schönes Wochenende - lg. Ruth
Witaj skarbie:)
OdpowiedzUsuńciesze sie z kazdej twojej wizyty i kazdego slowa ktore po sobie zostawiasz:)wiesz za co najbardziej cie kocham: ze we wszystkim potrafisz dostrzec piekno...(pamietasz moj pierwszy hafcik na woreczkach...ha ha ha, albo sukienke w stylu Haidi a w tle odglosy dzwoneczka a la krowka milka:D)...
szkoda, ze mieszkamy od siebie tak daleko...ach.....
A'propos twojego dzisiejszego blogu: Boze jak ja bym chciala umiec tworzyc takie cuda...TO JEST TEZ MAGIA:)
buziaczek na weekend
aga
Teraz to mnie zalamałas, ja nawet nie probowalam haftowac podstawowych sciegow a ty tutaj pokazujesz taki tutorial. Brakuje mi slow i mam ochote sie schowac w mysią dziurę. Tworzysz piękne prace, widać w każdej z nich talent, kunszt i niebywałe doświadczenie. Za każdym razem dowiaduję się czegoś nowego i za to Ci dziękuję. Zachwycily mnie te drobne krzyżykowe postacie, motywy na Twoich serduszkach.:)Sliczne, natomiast haft 3D i brazylijski??Te pudełeczka sa niesamowite:)PS.milo mi było wpaść do Twojej siostry,sympatycznie u niej:) nie wiedzialam wcześniej,że równiez w Holandii mieszka:)
OdpowiedzUsuńOMG!!! I love your works!! You are so talented and have golden hands :) I'm speechless :)
OdpowiedzUsuńCos pieknego, prawdziwy majstersztyk!Dziekuje za to,ze zechcialas sie podzielic z nami.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiao moja droga!
OdpowiedzUsuńDzięki za wsparcie (;
...
Ja bym rady nie dała,chyba brak mi cierpliwości.Choć jak bym się uparła bardzo to kto wie ?
Pozdrawiam ciepło.
Pat
Twoje prace są imponujące, a szkatułka - przepiękna.
OdpowiedzUsuńzanudzasz?- nigdy
OdpowiedzUsuńtwoje posty czyta się od deski do deski
kusisz,że ten typ haftu jest prosty...
jest piękny i znakomity w twoim wydaniu !!!
dziękuje za kurs
cieniowana alpaka piękna,delikatna, ech....
Ryyyyyp... słyszałaś ten hałas Małgoś?? To właśnie moja szczęka z hukiem upadła na ziemie:)
OdpowiedzUsuńCudeńka!!!
Duża buźka:)
Oniemiałam z zachwytu! :)) A na opowieści, tutki itp. o hafcie 3D i innych zawsze jestem chętna. 3D ciągnie mnie od jakiegoś czasu, ale nie mogę się zebrać... A widzę, że naprawdę warto!
OdpowiedzUsuńOMG!!!! Oniemiałam!! I chyba się nie pozbieram!!! Wiem, przygotowałaś kursik, ale i tak pytam: Jak Ty to robisz???? Jak można tworzyć takie niesamowitości i to od samiuteńkich podstaw, od niteczek "najmniejszejszych"? Ileż to pracy!!! Ileż precyzji!!!
OdpowiedzUsuńSzkatułki są obłędne! Tytułowy efekt "odstawania" ;) jest boski!!!
W sklepach scrapbookingowych można kupić precyzyjne nożyczki, są świetne jakościowo (ostrza) i na prawdę precyzyjne! Mogą okazać się ciekawą alternatywą dla paznokciowych :)
Jak to dobrze ze takie wiadomosci mozna otrzymac za darmo, nie trzeba nigdzie biegac i szukac tylko zajrzec do Ciebie i juz mozna sie "uswiadomic" i oczy nacieszyc takim "Hardcorem" ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBożę dziewczyno jesteś niesamowita. Przeglądam te blogi ale u Ciebie prace to rewelka. Muszę któregoś dnia usiąść o normalnej porze i przyjżeć się tym ślicznościom co robisz.
OdpowiedzUsuńhttp://czarnyibialy.blogspot.com
DZIĘKUJĘ, że odsłoniłaś rąbka tajemnicy, jaką do tej pory był dla mnie sposób, w jaki powstają Twe dzieła... Nie potrafię wyjść z podziwu...Ponieważ głupio odważna jestem, postanowiłam pewnego dnia spróbować i ja... Kiedyś... Narazie będę uważnie przyglądać się cudownościom stworzonym ręką mistrzyni.
OdpowiedzUsuńrobisz niesamowicie piękne rzeczy
OdpowiedzUsuńMargot, Tobie rowniez zycze milego i spokojnego weekendu. Twoje prace sa wyjatkowe. Sa tak piekne, ze brak slow. Bardzo mi sie ta szkatulka podoba 3d to dla mnie "chinski" ja nawet zwyklego haftu ni potrafie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana tworzysz tak pięknie, że aż człowiek sam chciał by spróbować, ale na razie brak zapału, i przede wszystkim czasu:)Także będę podziwiać te cuda u Ciebie:)Pięknie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo:)
Szkatułka jest zniewalająca! A z całym towarzystwem wygląda bosko!!! Uwielbiam takie własnoręcznie robione komplety. A u Ciebie zawsze wszystko jest takie dopasowane! Zawsze się zastanawiam jak to robisz, że blaszane serduszko mimo tego, że jest ze stali (więc i tak już na siebie nachodzi), a u Ciebie jeszcze zmieścił się materiał i otwiera się to i zamyka i nie spada to i się nie drze. Jestem pod głębokim wrażeniem! Serduszka postarzane wyszły bardzo klimatycznie i wyglądają, jak wszystko zresztą co zrobisz, cudownie! Kursik bardzo mi się przyda, bo właśnie medytowałam nad drutem :) Ta alpaka wyszła cudownie! I faktycznie wygląda pięknie... nawet bałabym się jej dotknąć tak dostojnie wygląda ;) Zawsze się zastanawiałam czy po takim farbowaniu jakby się chciało to wyprać to czy farba puszcza? Pewnie nie, bo byś tego nie farbowała, ale i tak mi się to w głowie nie mieści, bo o tkaninach nic nie wiem, ale zawsze mnie fascynowały. Pozdrawiam gorąco i życzę nowych udanych haftów i częstych wpisów! P.S. Podusia starodawna na igły jest REWELACYJNA!!!! I ja wcale nie przesadzam z chwaleniem Ciebie!
OdpowiedzUsuńMargot jesteś niesamowita, pracowita i twórcza. U mnie to już nałóg by zaglądnąć do ciebie. Kurs krok po kroku rewelacyjny. kiedyś zakupiłam książkę na ten temat i nic, a raczej odstraszyła mnie czasochłonność pracy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńYou are truly an artist! What wonderful things you do! Wow! Congrats for your talent!
OdpowiedzUsuńNajwiększa okrągła szkatułka cudowna. Kurski bardzo przydatny chociaż ja również raczej nie będę próbować się za to zabierać aby nie zepsuć materiałów ;) bo przecież szkoda. Serduszka też piękne.
OdpowiedzUsuńHaft?! NIGDY!!! to nie dla mnie, ale podziwiać bardzo lubię i podziwiam z otwartą buzią....
OdpowiedzUsuńUściski Małgosiu!
Zapomniałam napisać, że ja jestem ZA kursikami! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńGosiu, kursik wspaniały (i proszę o jeszcze),a Twoje cudeńka są tak piękne i delikatne że mimo chęci i zapału nie storzyłabym czegoś równie pięknego.
OdpowiedzUsuńWszystkie serduszka są rewelacyjne , śliczne i nietyzinkowe.A puzdreczka , szkatułki i podusie zachwycają swoją delikatnością!!!Moja droga .... gdybyś kiedyś miała takowe cudeńka na zbyciu to z miłą chęcią przygrnę.
Sciskam mocno-Bernadka
Ciągle tkwię w zachwycie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie
śliczne te hafty. kursik przeczytany od deski do deski, moze w koncu sprobuje, musze sie tylko nauczyc farbowac nici:D
OdpowiedzUsuńZ wielkim utęsknieniem czekam na każdy Twój następny wpis. Kursiki zawsze mile widziane. Kupiłam książkę o hafcie przestrzennym ale nie mam odwagi spróbować. Jak piszesz, że to nie takie trudne to, sorki, ale nie wierzę. Jak dla mnie-czarna magia.
OdpowiedzUsuńTo co tworzysz cieszy każde oczy. Za co z całego serducha dziękuję.
Witam,
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję za ten kurs, przeczytałam wszystko co napisałaś kilka razy, dokładnie obejrzałam w powiększeniu zdjęcia i stwierdzam z całym przekonaniem, że cudowne rzeczy tworzysz, ale ja osobiście to sobie z tym nie poradzę... :(
cieszę się jednak, że u Ciebie mogę nacieszyć oczy takimi cudami,
Buziaki :)
Kochana kursik jest niesamowity, i jak tylko bedziesz mogla to ja prosze o wiecej:-)
OdpowiedzUsuńBardzo chce sie nauczyc tego haftu, ale w ksiazce nie jest to tak dobrze wytlumaczone jak tu u Ciebie.
A teraz wiem wiecej-dzieki.
Usciski
Małgosiu, wspaniały kurs, pokaz, tajniki, zdjęcia i rezultat końcowy...oczy się cieszą, dusza zazdrości a rozum mówi: i tak tego nie zrobisz !!!! :))))))
OdpowiedzUsuńCUDNE - uwielbiam to czytać i oglądać!!!
*Ściskam i całuję*
Swoim wyróżnieniem potwierdzam to, jak bardzo podziwiam twoje cudowne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńszczegóły na blogu ;)
Zapraszam po wyróżnienie!!!
OdpowiedzUsuńJak zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac!! Wielkie dzięki za pokazanie jak coś tak wspaniałego zrobić:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne hafty, puzderka, serca!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością będę wracać do Ciebie:)
Pozdrawiam:)
Cos pieknego pokazałaś Małgosiu w tym poście!!!:))) Moje serducho ledwo do końca wytrwało, mówię poważnie! ABSOLUTNIE UWIELBIAM TWOJE HAFTY I TE KOLORYYYYY !!!! :))))
OdpowiedzUsuńBoskie! :)))
Kursik kapitalny - chętnie bym spróbowała aż mnie palce świeżbią, ale czasu "niet" kurcze, poza tym haft to to, co najbardziej oczy mi męczy.Ale czuję się na maksa podkrecona Twoimi pracami! :)))
Poza tym te niteczki genialnie ufarbowane hmmm jak zwykle urzeczona jestem. :)))
Uczta dla oczu!!!Moja droga masz niesamowity talent, Twoje hafty są przecudne, a ta szkatułka i komplet ojej!!!! nigdy w życiu czegoś takiego nie uda mi się stworzyć.
OdpowiedzUsuńTen Twój haft przestrzenny jest uroczy. Muszę przyznać, że pierwszy raz widzę go w takim wykonaniu.Prace Twoje są piękne. Super kursik. Na pewno kiedyś spróbuję się go nauczyć- czy poradzę sobie z tym wyzwaniem to czas pokaże. Twoje dłonie tworzą cudeńka.
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna, kiedy powiem, ze Twoje przestrzenne hafty są piękne...bo są i już! Bardzo ciekawa technika, podziwiam.
OdpowiedzUsuńPadłam!!!! Widziałam wiele różnych pięknych prac, ale Twoje są mistrzostwem świata. Dopracowane,klimatyczne. Widać tu włożone w pracę serce. Podziwiam zdolności. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Przepiękne prace, i to z duszą! Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńCyber Julka
http://cyberjulka.blogspot.com/
Poprostu nigdy nie widziałam czegoś piękniejszego. Po prostu CUDO!!!!Pozdrawiam Bożena
OdpowiedzUsuńWunderschön wass Sie machen!!!!!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüsse,
Evelyne
(http://eefsneedle.blogspot.com