piątek, 21 stycznia 2011

Marazm ale... w "oprawie" ;-)))))

Witam Was, Kochane Czytelniczki i Was Kochane Podczytywaczki;-) i Witam Anonimowe czytelniczki, ktore czasem pozostawicie po sobie mila pamiatke w postaci wpisu w rubryczce: "komentarz":-))))
Mamy zime, Drogie Panie, Zime, ktora - przynajmniej na mojej szerokosci geograficznej -  ani mysli odejsc.....dam Jej szanse...powiedzmy do...21 marca i ani dnia dluzej a do tego czasu poprosze szanowna Madame` -  by w miare swoich mozliwosci - nie zadreczala nas nadmiernym mrozem, nie nastrajala dolujaco i....zeby mimo wszystko "chcialo sie chciec".....
........Bo mi sie nie chce....Stosiki poukladanych tkaninek, odpowiednio postarzonych, wyprasowanych , gotowych do "obrobki" hafciarskiej cierpliwie czekaja na swoja realizacje....

 ...A ja w ten zimowy czas popelnilam kilka zaledwie malenstw....Jeden z nich to...ptasia zawieszka do mojego starego "obcinacza" do nitek....Jest naprawde malenka, ma jakies 4cm dlugosci i 3cm szerokosci, a hafcik z motywem ptaszka wykonalam pojedyncza mulina tym razem, ktora pocieniowalam samodzielnie...
Ponizej stosik lniany, roznej grubosci i w roznych odcieniach: od szarosci, poprzez beze do jasnowaniliowego:
W kuchni zawisla inna zawieszka, popelniona...jakis czas temu...Moja fascynacja tzw. haftem prymitywnym trwa.....tak go sobie nazwalam, poniewz wyglada tak, jakby uplywajacy czas odcisnal na hafcie swe pietno w postaci wyplowialego motywu....do tego "zgrzebny" sznurek "robiacy" tu za pasmanterie....i efekt mniej wiecej prezentuje sie tak....
 Pytacie, skad biore wzory na krzyzyki....juz odpowiadam...od kilku lat z...glowy...czasem to, co podsunie wyobraznia jest przyslowiowym strzalem w dziesiatke (czyli wprost proporcjonalnie pokrywa sie z moim oczekiwaniem) a czasem nie....


 Chcialabym pochwalic sie.... Tak...czyjas praca, nie moja ale wykonana specjalnie dla mnie...Z niebywala dokladnoscia, dbaloscia o najmniejsze detale (wiem, co pisze, wierzcie mi:-))  )....Sa to kolczyki, ktore dostalam od Asi a ktora robi przepiekne rzeczy w tym miejscu:
http://bestiarty.blogspot.com/

Sa leciutkie, bardzo retro, dokladnie takie jakie sobie wymarzylam, dziekuje Ci Asiu raz jeszcze!!!!!!
 Oczywiscie szukajac dla nich odpowiedniej scenerii, pogrzebalam w szafie i wynalazlam taki zestaw:

Jest kobiecy (lubie takie, poniewaz zbyt wielka to ja nie jestem :-))))), spodnica, ktora kupilam podczas ostatniej wizyty w Polsce uszyta jest z jedwabnego szyfonu - sciagnieta gumka w dole i zebrana w kontrafaldy u gory...do tego jedwabna bluzka bezowa (sama szylam) plus sweterek, rowniez zakup z Polski:-))) cienki kaszmir z domieszka jedwabiu, wiec i grzeje i nie "gryzie";-)))))) buty w dwoch wersjach: oficjalnej - grzecznej (bezowe) i wersji pod tytulem "potrzeba chwili nie poparta logicznym mysleniem" - :-)))))))))))))))))) Wygladaja ladnie i "TYLKO wygladaja"...Wygodne, owszem sa....przez jakas godzine szwendania sie po miescie a wlasciwie starowce, ktora CALA jest w y b r u k o w a n a !!!!! Komfort spacerku po takiej nawierzchni : "super" ;-((((

Pokaze tez poduszke, a wlasciwie poszewke na poduszke w nowej odslonie, poniewaz bozonarodzeniowe spakowalam do pudelek i...niech grzecznie poczekaja do kolejnych swiat.....
Obecna poszewka nie jest typowo wiosenna a...bezowobrazowa, jak aura, ktora ostatnio nas nawiedzala... a jednak te barwy calkiem niezle wpisaly sie w ogolna kolorystyke pomieszczenia...Poszewke podbilam pianka i przepikowalam dookola na brzegach, powstaly swoiste "plisy". Tym z Was, ktore szyja takie rzeczy - polecam, bo niezle wyglada rowniez po pierwszym i kolejnych praniach;-))))))
Pytacie mnie w mailach, kiedy robie to, co robie, czyli kiedy szyje, kleje haftuje itd....
Otoz...nie bede oryginalna, jesli napisze, ze...w nocy, gdy jest cisza, gdy moj Ludzik spi...
wyciagam wtedy plotna i kombinuje z nicmi....wzorami klebiacymi sie w glowie... Niestety, nie dysponuje patentem rozciagania doby.... choc nie ukrywam, bardzo bym chciala:-) ...Spie wiec...powiedzmy ...dosc...szybko;-) a jeszcze przed samym zasnieciem lubie sobie poczytac do poduszki:-) zatem czysnego snu mam tak ok 4 godzin....
Kolejne Wasze pytania dotycza.... zgloszenia mojego bloga do konkursu....hmmm...piszecie, ze moje kolezanki blogowe zglosily a ja - nie.
Juz odpowiadam:
-Po pierwsze:
Nie uwazam, ze moj blog  jest tak szczegolny, by mogl pretendowac do konkursu ...
Po drugie i ostatnie:
 Wasze komentarze sa dla mnie wystarczajacym uznaniem a  fakt, ze jest czytany:-) jest dla mnie satysfakcjonujaca nagroda.I to mi wystarczy... Calkowicie i zupelnie. Jesli komentarzy bedzie mniej i "poczytnosc" spadnie, wowczas znikne do wlasnego swiata. 
Mam nadzieje, ze odpowiedz moja jest zadowalajaca;-)))
   Nie oznacza to rzecz jasna, ze nie glosowalam sama :-) Owszem, na kilka blogow, bo trudno mi bylo okreslic JEDEN, JEDYNY..... Niech wygra ten NAJLEPSZY:-) 
&&&&&&&&
A teraz....chcialabym o czyms tu jeszcze krociutko choc wspomniec;-)))..........
Dzisiejszy dzien jest dniem wyjatkowym....jest Dniem Babci....Moja ukochana Babcie stracilam, gdy mialam 8 lat....mam 40 a nadal pamietam Jej oczy, usmiech, nawet brzmienie glosu...Nikt przed Nia ani nikt po Niej juz nigdy tak melodyjnie nie wypowiadal mojego imienia..... Minely 32 lata od Jej smierci a ja pamietam.....mam wspomnienia...ktore udalo mi sie zachowac z okresu, w ktorym z punktu widzenia malej dziewczynki absolutnie wszystko bylo magia...I BABCIA TAKZE...byla magiczna.......zdumiewa mnie sama fakt jak wiele scen, sytuacji z udzialem Babci powraca.....Pamietam nawet, jakie bajki mi czytala..... Pamietam tez, ze na 7 urodziny dostalam od Niej...lalke...w roku 1977 w czasach szarej komuny, lalka, ktora siusiala, plakala, gaworzyla i miala butelke z mlekiem, ktorego zawartosc oprozniala sie po wlozeniu jej do ust lalki - to bylo cos...Pudlo bylo wielkie, rozowe w kremowa krateczke pepitke ...Lalka miala prawdziwe wlosy, no w ogole byla nie z tego swiata....Pozniej dowiedzialam sie od Mamy, ze Babcia wydala na nia prawie cala emeryture.....
Mialam tez druga Babcie, ktorej niestety tez juz nie ma....
Babcie sa w zyciu kazdego dziecka i tego malego i duzego Darem wyjatkowym, wyjatkowym ponad wszelkimi porownaniami..... Babcie to MILOSC w najczystszej formie....wyrozumialosc....madrosc, cierpliwosc....poblazliwosc....i to sa okreslenia, ktore przywodzi mi na mysl to magiczne slowo: BABCIA ...
Dzis moj Synek ma rowniez dwie Babcie i nie tylko obydwu ale wszystkim BABCIOM  skladamy zyczenia:
Zyjcie nam sto lat i dluzej!!!!!
Badzcie pogodne i usmiechniete:-)
Zaszczycajcie nas wszystkich swoja madroscia, to wy jestescie jej skarbnica:-)
Ponizszy obgryziony precel mial przypominac ksztalt serduszka... To jest serduszko od mojego Ludzika dedytkowane wszystkim Babciom swiata:-))))

A....ja zza laptopa i oblozona robotkami pozaczynanymi, nie pokonczonymi;-)))
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo bardzo cieplutko i....
zycze - pomimo nawrotu zimy - MAGICZNEGO weekendu, przesylam moc usciskow i...do nastepnego tygodnia:-)

27 komentarzy:

  1. Pewnie się powtarzam - ale ja uwielbiam do Ciebie zaglądać :)))) Posty pełne optymizmu i serdeczności zawsze poprawiają mi humor (dzisiaj akurat potrzebowałam tego bardzo, grypa mnie dopadła... na szczęście choruję niezmiernie rzadko).
    Poza tym piszesz o wielu rzeczach, sprawach, których ja nie umiałabym tak pięknie w słowa ubrać.
    Co do zimy, proponuję termin skrócić do końca lutego i ani chwili dłużej :))))
    Hafty (jakkolwiek je nazywasz :)) cudne. I prezent również :)
    "Potrzeba chwili nie poparta logicznym myśleniem" zdarza mi się rzadziej niż przed urodzeniem Samuelka... ale zawsze później muszę poleżeć z nogami do góry :)) polskie chodniki...
    Gdybyś w którymś wcześniejszym poście nie zdradziła wieku swojego szacownego :)) nadal żyłabym w przekonaniu, że masz 18 lat (mam na myśli i wygląd i osobowość :))
    BABCIA - niesamowity z nieba DAR!!!!
    A Ludzik - sam urok i słodycz!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle pięknie i mądrze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny post pełen wspaniałości , serdeczności i ciepła . Czytając odczuwa się dobrą aurę i wchłania piękno.Jak dobrze ,ze prowadzona jakimś impulsem trafiłam tu i mogę zachwycac się Twoimi robótkami-cudeńkam. Pozdrawiam-Bernadka

    OdpowiedzUsuń
  4. ah Malgosiu dziekuje dziekuje .staram sie byc babcia przezemnie wymyslona bo swoich nieznalam. poduszeczka cudowna strasznie mi sie podoba tylko ja wyszywac nie umiem xxx .a i ciebie takie piekne zawsze.co do pogody to powinismy duzo spac z kurami i wstawac z kurami.pozdrawiam babciowo

    OdpowiedzUsuń
  5. jaki ciepły i miły post:),ze nie wspomnę o jak zwykle cudnych "wyrobach"!

    OdpowiedzUsuń
  6. ach hafty jak zwykle cudownie piękne!!! Podusia super! Śliczne kolczyki dostałaś i ładnie się będziesz w stroju prezentować :) Bardzo dziękuję za doradę abażuru do lampy i miłe słowa :) Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i oglądać co nowego zrobiłaś. Tyle masz cudownych materiałów, ręcznie farbowane muliny i koronki! Tak mi się strasznie ten haft podoba w Twoim wykonaniu, że sama postanowiłam spróbować. Niestety nie udało mi się jak na razie dostać igły do haftu wstążeczkowego i nikt o nim nie słyszał - cała Polska... a zwykła igła zwyczajnie mi się złamała. Ale spróbowałam chociaż haftu 3D i bardzo mnie to wciągnęło. Pozdrawiam serdecznie i życzę wielu udanych prac!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj kochana, wpadam z rewizytą do Ciebie i zostanę na dłużej :))
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak fajnie ze znowz jestes jak zawsze, ze wrocilas (choc pewnie wolabys zostac...)ze moge wpasc na chwilke, poogladac, poczytac, pozachwycac sie, a nawet odrobinke pozazdroscic - no tych Twoich recznie wykonywanych cudow hafciarskich :)
    P.S. Moja babcia zmarla tez 32 lata temu, mialam wtedy 14 lat, a ze mnie wychowywala to bylo tak jakbym stracila matke....pozdrawiam cieplo a wszystkim babciom 100 lat zycze

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrzenie na Pani rekodzielo jest jak nalog :-9
    Dziekuje.
    Pozdrawiam.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgosiu, banałem strzelę ponownie...ale bywając TU U CIEBIE utwierdzam się w przekonaniu, że umiłowanie rzeczy pięknych,(ach te hafty cudne!!!) graniczy i zżyte musi być z piękną naturą człowieka... :)))
    Cudnie się Ciebie na sen aplikuje... :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana Gosienko:)
    coz mi wiecej dodac: tworzysz po prostu arcydziela...to juz nie jest tylko hobby, ale prawdziwa sztuka...same cuda...
    jestem z ciebie naprawde dumna, jestes inspiracja nie tylko dla mnie ale tez dla wielu innych ludzi...
    Buziaczek:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Margottko kochana... no cóż, powtarzam się, ale tu u Ciebie nie można inaczej. Pięknie mieszkasz. Stworzyłaś sobie i swoim bliskim magiczną przystań, ciepłą i przytulną. Do tego jeszcze pięknie wyglądasz. Te zestawy ciuchowo-biżuteryjne, które pokazujesz to po prostu szyk, klasa i 100% kobiecości. Zazdroszczę, bo ja spędzam moje dni obleczona w wytarte dżinsy i T-shirty, z rzadka tylko szaleję i przebieram się za kobietę :)))
    Kolczyki od Bestyjeczki wpisują się w Twój styl IDEALNIE.
    Mówię to wszystko z serca i szczerej sympatii. Tak się tłumaczę, bo ostatnio czytam na różnych forach czy w komentarzach o blogowym "towarzystwie wzajemnej adoracji". Ja tak nie myślę, bo choć dawka życzliwości i pozytywnych emocji w naszym małym światku przekracza średnią z "realu", to nie uważam tego za coś złego. W świecie przepełnionym bezinteresownym chamstwem i zawiścią trzeba pielęgnować dobre uczucia i gesty. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Małgosiu, tak miło się czyta Twoje posty :)
    Czasami mam wrażenie jakbyś siedziała obok opowiadała i pokazywała mi to wszystko.
    Zacznę dziś od tego ślicznego stroju, który pokazujesz. Muszę potwierdzić to co powiedziała Mireczka: na co dzień dżinsy i bluzeczka, takie stroje są rzadkością; to wszystko za sprawą tego, że nie pracuję zawodowo a w domu w takich ciuszkach najwygodniej...więc z miłą chęcią oglądam Twoje stylizacje :)kolczyki urocze :)
    Jeśli chodzi o Twoje prace,to przecież wiesz, że zawsze jestem nimi zauroczona :)
    Ten haftowany tryptyk jet prześliczny...Ty to zawsze pięknie wszystko skomponujesz :) Tak samo podusia jest urokliwa...bardzo!
    A babcia...teraz powinnam zacytować Twoje słowa o Babci, bo czuję to samo.
    *Buziaki dla Ciebie i Ludzika*

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubie tutaj zaglądać i inspirować się Twoimi zdjęciami:)
    Ostatnio usmiałam sie do łęz jak powiedziałam mojej sisters że wracam do haftu krzyżykowego do małych form a ona do mnie uwsteczniasz się kobieto. To dlatego że wyszywałam 25 lat temu ale jak widzę Twoe prace to poprostu muszę do niego wrócić.
    Pozdrawiam z Oslo Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj:)
    No tak będę monotematyczna ale lubię zaglądać do Ciebie...ktoś tutaj poruszył temat ,,wzajemnej towarzyskiej adoracji,,, a ja mówię i co z tego? W świecie realnym też spotykają się grupy ludzi, przyjaciół wspierających się wzajemnie, mówiących sobie dobre słowa....spotykają się rozmawiają...tutaj w blogowym świecie spotykają się ludzie mający pasje, swoje twórcze małe życie, nie raz całkiem inne niż to codzienne...Nie zawsze można porozmawiać w realu. Nie zawsze jest możliwość aby zobaczyć efekt naszej pracy na żywo.Bardzo miło jest mi zaglądać do zaprzyjaźnionych blogów:, zaglądać również do Ciebie:)Bo dla mnie to niejednokrotnie jest jak obcowanie ze sztuką, bo Wy moje kochane blogowiczki często tworzycie małe dzieła sztuki:)
    Przyjemnie zawiesić na nich oko...
    Rozpisałam się straszliwie....heh no cóż ja jeśli pozwolisz będę zaglądać tu do Ciebie i czytając Twoje posty i oglądając Twoje prace miło spędzam czas, za co dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapomniałam...uściski dla ludzika, rozbroił mnie z tym serduchem:)
    No i wszystkiego naj jeszcze raz dla wszystkich babć i dziadków:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję Ci Margott z całego serca!!! - Ty wiesz za co :) Bardzo, bardzo, bardzo! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Kochana
    Twoje rece tworza wciaz niesamowite przedmiociki,ja (wiesz o tym) jestem nieustannie zachwycona ta tworczoscia.

    A czego ja sie tu dowiaduje tak malo spisz, jejku ja bym po 4 godzinach snu byla do niczego, musze miec 8 czasem wiecej godzin przespanych.
    Buziaki milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  19. Po pierwsze uściski dla Ludzika - słodziak, szczególnie te oczka świdrujące zza precla ;-) po drugie - zestawy ciuchowe tworzysz niesamowite - dama pierwsza klasa. Jedwabiu nie posiadam, zawsze mi się wydawało, ze jest trudny w noszeniu (mnie się, plami itp itd). A hafty.. no cóż, nie będę się powtarzać - JAK ZWYKLE ;-P (młynek śliczniutki).

    OdpowiedzUsuń
  20. Stworzyłaś tu taki klimat,że chce się usiąść na Twojej kanapie, pozachwycać oczy pięknem w każdym calu, które wnosi magię do Twojego domu.Magie, która sama musisz roztaczać, bo jakżeby inaczej było tu tak przytulnie i gościnnie.A ja Ci dziękuję,że jesteś dobrym człowiekiem.

    OdpowiedzUsuń
  21. U ciebie klimat babcinego kufra, który zawsze będę pamiętać, gdzie pachniało lawendą i różą, gdzie przerzucałam koronki i bibeloty, zaglądałam do torebek, ach! Kufer był meblem na którym siedziałam i często prosiłam : babciu zaglądniemy? Dlatego muszę do ciebie zaglądnąć:) choć nie zawsze zostawiam komentarze:(

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zawsze pieknie , jak zawsze miło... wszystko juz powiedziane zostalo. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  23. cudowene hafty tworzysz,żałuję,że nie potrafię,a może za mało w siebie wierzę...Moja Babcia tez była niepowtarzalna i choć odeszła już 10 lat temu,wydaje mi się że minął tydzień może dwa...tez niedługo dobiję 40-tki a i tak mi jej brak,pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Margotta, The needlework is beautiful! I love the HOME pillow with the little crown and picture of a chateau. You have a lovely blog.
    Hugs,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  25. Margott, Twoje poczynania krawieckie powalają z nóg. Ta precyzja i dbałość o najmniejszy szczegół. Brawo
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam Kochane!!!!!
    Bardzo ale to bardzo dziekuje za mile slowa! Ciesze sie, ze nie przynudzam tym co pokazuje:-)
    Lacrimko!!! Fajnie ze powracasz do xxx i wiesz? ja tez powrocilam, akurat gdy zaczelam pisac bloga, zatem Kochana - "uwstecznione" jestesmy obie, cha cha!!! Tyle, ze ja wrocilam za "posrednictwem" nitek, ktore zaczelam cieniowac, haftujac, nigdy do konca nie wiem, jaki bedzie efekt koncowy i to oczekiwanie mnie dosc czesto "nakreca" :-)))))))
    Atenko Kochana - ja juz tak mam i nie wiem dlaczego. Po prostu nie potrafie zasnac o cywilizowanej godzinie, szczyt aktywnosci to u mnie okolice godz 23:30.....Owszem, raz na jakies pol roku zdarzy mi sie przespac nawet 9 godzin, jest to jednak rzadkosc.....
    Bestyjeczko Kochana! A kochasz bawelne, len i wiskoze???? Gniota sie identycznie, zapewniam. Tyle, ze np. shantung jedwabny reka wygladzisz i...wyglada jakbys go przed chwila uprasowala...Jedwab w rzeczywistosci nie jest trudny w utrzymaniu....Natomiast sposob, w jaki chwyta swiatlo i z nim wspolgra jest....nie do powtorzenia przez pozostale tkaniny.....
    Ulotne Chwile - Kochana :-) hmmm... Towarzystwo wzajemnej adoracji...nie bardzo wiem o co chodzi ale moze o to: wzajemnosc komentarzy? Jesli tak, to mam wlasna teorie.. Jesli pisze Komus komentarz, to po prostu dlatego, ze cos mnie urzeklo i nie licze na wzajemnosc, w przypadku wielu Bloggerek tak bylo i wiem, ze nigdy mi sie nie odwzajemnily a mimo to wpadam do nich i - o ile Ludzik mnie nie sciaga w do poziomu podlogi ;-)))))) - zostawiam komentarz... Ciebie odwiedzam i pisze bo podoba mi sie to, co tworzysz, bo podobasz mi sie jako czlowiek, bo wreszcie - lubie do Ciebie zagladac. Lubie zagladac do Wszystkich, ktore sa umieszczone w bocznym basku i do Tych, ktorych nie znam....
    Ivciu - ja wiem, ze Ty zawsze jestes Kochana!!!! Dziekuje!

    OdpowiedzUsuń
  27. Qurcze, za wczesnie kliknelam.....blondynka....
    W ogole wszystkim Wam dziekuje!
    Gosiu dziekuje Ci - to Ty jestes niepowtarzalna - wiesz o tym...
    Mario Par Kochana - to co TY tworzysz jest nieporownywalnie mistrzowskie....Zapomnialam juz jak to jest pracowac z meblem i wdychac jego won.... Jej jakas fetyszystka ze mnie;-)))))

    OdpowiedzUsuń

Ciesze, sie, ze pomimo utrudnien udalo Ci sie znalezc mnie ponownie... Dziekuje pieknie za kazdy komentarz, kazde slowo, ciepla mysl.