Po stokroc dziekuje za komentarze pod poprzednim postem, ilosc ich zachecila mnie do...pokazania w jaki sposob mozna zrobic kolejny "gadzet", tym razem... "Bizuterie" do zaslon lub...klamki:-))))))
Ponizszy tutorial przyblizy - mam taka nadzieje - temat dekoracji okien... w pewnym sensie - rzecz jasna ;-)))
Klasyczne chwasty wszystkie znamy, jest ich na rynku nieograniczona ilosc, we wszelkich mozliwie kolorach i stylistyce , rzecz w tym, ze potrafia tez niezle kosztowac:-((( Problem ten przerobilam prawie 9 lat temu.... Ale do rzeczy: ten, ktory proponuje , raczej w sklepach trudno bedzie znalezc ;-) Jest to oczywiscie tylko przyklad, ktory z pewnoscia podsunie niejednej z Was mnostwo innych - i byc moze - lepszych interpretacji "tematu" :-)
Zaczne od konca, tzn. od efektu koncowego - gotowy chwast prezentuje sie nastepujaco:
Zaznaczam na wstepie :
- Haft na chwoscie nie musi byc w 3D, jesli Ktos ma z tym haftem jeszcze klopoty, moze byc bulionowka, brazylijski, moze byc nawet krzyzykowy haft wykonany na lnie poszarzonym - zapewniam - efekt wspanialy, nawiazujacy do stylistyki z zakresu wnetrz amerykanskich kolonistow z przelomu XVIII i XIX w.
- Nie musi byc w ogole haftu na nim ale wtedy duza role zagra tu dobor tkanin : rozne wzory ale ta sama gama kolorystyczna lub kratka i paseczki ....itd. mozliwosci sa nieograniczone i to wlasnie chcialam podkreslic.
Wykonanie samego chwosta trudne nie jest, zapewniam!
Potrzebne beda nastepujace "surowce" :
-dwa paski materialu ( w zaleznosci od wielkosci chwasta jaka zamierzamy uzyskac - w moim przypadku wielkosc zostala zdeterminowana przez te dwie okragle gabki z otworami w srodku, a sa to po prostu wkladki, na ktore nawijana jest welna - nie wyrzucajcie ich!)
- sznur wiskozowy (badz jakikolwiek inny ) o dl. ok 1m ( moze byc dluzszy)
- tasma z fredzlami dobrana kolorystycznie do sznura
- pianka do wypelniania
- pistolet z termoklejem
- mocne nici, najlepiej tapicerskie
-igla tapicerska, cienka ale za to dluga
-igla sredniej grubosci, krotsza
-okolo 1godz wolnego czasu (przy zalozeniu, ze albo motyw mamy uprzednio wyhaftowany, albo nie haftujemy go w ogole:-) )
krotsze brzegi paska zszywamy na maszynie ( jesli maszyny nie posiadamy - zszywamy recznie drobnym sciegiem "za igla")
Dluszy, dolny brzeg zszytego paska podwijamy pod spod na szer ok 0,5cm, nastepnie "fastrygowym sciegiem" marszczymy.... W miedzyczasie pogrzewa nam sie klej w pistolecie:-)
tak wyglada to w zblizeniu:
teraz musimy przygotowac sznur.... sklejamy pistoletem oba konce, owijajac jednoczesnie tasma z fredzlami, przyklejamy ja dookola sznura :
drugi pasek tkaniny, w moim przypadku byla to tym razem bawelna patchworkowa w mietowe roze na delikatnym, cieniowanym bezowowaniliowym tle - przygotowujemy analogicznie do pierwszego, z tym, ze musi byc on nieco wezszy. Ja doszylam przy gornym brzegu koronke....teraz przez otwor powstaly juz po zmarszczeniu i sciagnieciu nici paska dolnego przekladamy sznur....tak jak widac ponizej:
od srodka mocujemy kilkoma sciegami ze sznurem, by sie nic nam w przyszlosci nie przesuwalo:-)
...dno wypelnilam bardzo ciasno pianka, nastepnie upchnelam gabke....
Nastepnie postapilam z gornym brzegiem identycznie, jak z dolnym: podwinelam, "obfastrygowalam" - sciagnelam - gotowe!
Z drugim, gornym paskiem postepujemy identycznie! Mocujemy obydwa do sznura!!!
I jeszcze kilka migawek "wyrobu gotowego" - mam nadzieje, ze zachece Was do wykonania - jesli nie identycznego - to choc podobnego:-)
Sciskajac Was Wszystkie serdecznie - zycze cudownego tygodnia a...nastepny post...bedzie szczegolny...juz teraz zapraszam:-)
Chwościk uroczy. Ja jak zwykle sobie tylko popatrzę :-)Zrobić, nie zrobię, ale oko nacieszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Margo cudo .ty masz wyczucie chwili .wlasnie zrobilam sobie znow pudeleczko z twojego pomyslu i barakoalo mi chwoscika.stoi biduk niedokonczony ale teraz bedzie miala co trzeba sciaskam i dziekuje .pozdrowienia
OdpowiedzUsuńUroczo! I przede wszystkim niepowtarzalnie :)) Pozdrawiam Cię Małgosiu cieplutko.
OdpowiedzUsuńMałgosiu,ogromnie dziękuję za oba kursiki.Kusi mnie strasznie haft 3D nie wiem jednak, czy podołam.Szukałam już nawet odpowiednich drucików.Czy takie do koralików o średnicy 0,4 mm się nadają?
OdpowiedzUsuńChwościkiem jestem zachwycona.Zresztą, tworzysz jak dla mnie same CUDA!!!
Pozdrawiam serdecznie:)))
wchodząc na tę stronę przenoszę się w inny wymiar... zainteresował mnie haft 3D, mam małe może głupie pytanie tj. w jaki sposób przytwierdza się elementy ruchome do tkaniny np. płatki kwiatka, czy w tym celu drucik owinięty nicią trzeba potraktować klejem na gorąco czy może okręca się jakoś sprytnie te płatki drucikiem, ten element łączenia nie daje mi spokoju...
OdpowiedzUsuńAneta
No, no, pod wrazeniem jestem :) Zreszta jak zawsze zagladajac tu :):)
OdpowiedzUsuńWitam Kochane!
OdpowiedzUsuńDzieki za mile slowa:-)))) w glowie tlucze mi sie kolejny kursik, musze tylko go jeszcze opracowac:-)
Moniko 5 - Drucik, o ktorym piszesz nadaje sie w zupelnosci, po prostu musisz go "zahaftowac" , by nie byl widoczny.
Anonimyw - Witaj milo:-) Ja niczego w hafcie nie kleje , ja przyszywam:-)
o ciociu, uwielbiam Twoje tutoriale, jesteś niesamowita. O ile wykonani nie jest rzeczywiście bardzo trudne to wydaje mi sie ,ze dostep do materialów moze byc utrudniony.Przynajmniej dla mnie...jeszcze nie wiem gdzie i co można dostac w Holandii...ale...może Twoja siostra mi doradzi:)Usmiechnę się do niej:)Znowu:)PS. czy juz wspominalam jak mi si chwościk podoba.Bardzo.Milego dnia droga M:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie jakie to proste.
OdpowiedzUsuńJak zobaczylam najpierw gotowy chwoscik to nie bylam pewna czy da sie to zrobic a jednak-dzieki.
Margott swietny kursik, normalnie z Toba mozna cuda tworzyc.
Pozdrawiam i sciskam
to dowód na to ,że z niczego można zrobić COŚ i to jakie!:)
OdpowiedzUsuńKursik jak zwykle cudowny! Super sprawa taki chwościk i jak pięknie wykonany :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńco by nie powiedzieć haft przestrzenny daje tu znakomity efekt !
OdpowiedzUsuńwydawał się trudny, jednak po Twoim tłumaczeniu taki nie jest
pozdrawiam i dziękuję za podzielenie się swoją wiedzą
chodziło mi chwost oczywiście
OdpowiedzUsuńDla mnie każdy Twój post jest szczególny i na każdy czekam z niecierpliwością :)))
OdpowiedzUsuńDyndające cudo jest niesamowite! I te serduszka w tle także!
Chciałabym kiedyś znaleźć się u Ciebie w domu, żeby wszystkiego podotykać "na własne oczy" :)))
Cudny chwościk!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam,
OdpowiedzUsuńchwaścik śliczny :) zawsze z niecierpliwością czekam na Twojego kolejnego posta, poprzedni wpis, w którym pokazałaś jak wykonujesz haft był rewelacyjny :)
pozdrawiam cieplutko :)
Piękny...patrzę i marzę o Twoim talencie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię i Ludzika - Buziaki
Witam serdecznie...jest wspanialy !!!mam do pani takie niesmiale pytanie czy....pozwolila by mi pani skopiowac wszystko i umiescic na stronie Decccori-to takie miejsce o wnetrzach,gdzie od dawna jestem i podsuwam swoje i znajomych pomysly,co inspiruje moje kolezanki do dzialania:)Pani prace sa wspaniale,wiec chicialam pokazac .Oczywiscie apsolutnie sie nie pogniewam,jesli pani nie wyrazi zgody:)serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy mój szaleńcu artystyczny!
OdpowiedzUsuńUściski
Pat
Piękny i stylowy dodatek, bardzo ciekawe efekty haftu 3D! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńKochanie, kolejene dzielo sztuki...jestes niepowtarzalna, orginalna, nieziemsko uzdolniona kreatywnie...
OdpowiedzUsuńbuziaczki
aga
świetny tutek i przepiękny chwościk :)
OdpowiedzUsuńProszę, zajrzyj do mnie (http://tuometar.blogspot.com), czeka tam na Ciebie niespodzianka :) pozdrawiam gorąco :)
Małgoniu,oczopląs z zezem. Jesteś mistrzynią nie tylko w wykonaniu ale przede wszystkim w pomysłach. Jak niewiele potrzeba żeby niebanalnie udekorować swój dom. Z całego serducha Ci za to dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :o)
Taaaa- "zrobienie chwosta nie jest trudne"... tylko taki "kawałek tkaniny wziąć".... Łooo Matko ... ja za "ten kawałek tkaniny" w Twoim wykonaniu pociąć bym z miejsca dała! ;)
OdpowiedzUsuńPokazujesz cudowne rzeczy. Ja według Twojego pomysłu robię dzwon, co prawda nie wiem kiedy skończę bo mam na wszystko mało czasu, ale na wiosnę na pewno będzie i nie będzie tak cudny jak Twój ale będzie. Postaram się zrobić sobie takiego chwosta. Właściwie to już od dawna myślałam o zrobieniu czegoś takiego tylko nie wiedziałam za bardzo jak to wszystko połączyć. Dzięki. Moja córka i syn studiowali w Białymstoku w pałacu. Bywałam tam i do dziś jestem zauroczona tym miastem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowny kursik na chwosty. Od dzisiaj jestem stałym czytelnikiem Twojejgo bloga!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym kursem, prosimy o więcej =}
OdpowiedzUsuń