środa, 28 marca 2012

Teraz ja poczulam....Wiosne, oczywiscie:))))

Witajcie Kochane!!!
To bedzie prawdopodobnie moj ostatni przedswiateczny post....bowiem....jade do Polski na cale dwa tygodnie, hurraaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  Dlatego tez dzis bedzie...duuzo fotek dotyczacych tego, co obiecywalam juz od jakiegos czasu, czyli...wiosenne "couture" ;-))))))) Nie jest to awangarda, awangarde uprawialam kiedys, gdy moje Klientki dawaly mi praktycznie wolna reke...Sobie szylam raczej rzeczy "ugrzecznione", co nie oznacza,ze reprezentowaly linie sprzed kilku np. sezonow. Jestem kims tam po czterdziestce, wiem co lubie...nie, moze inaczej: wiem z cala pewnoscia - czego nie lubie;-)))) majac na mysli tzw. trendy w modzie...W ogole moda to....tak szerokie pojecie obejmujace zarowno tekstylia, akcesoria jak rowniez - a moze przede wszystkim - styl zycia.. ze nie da sie okreslenia tego przypisac tylko i wylacznie temu, co kazda z nas ma aktualnie na sobie;-))))
  A styl w modzie??? Zastanawialam sie nad tym juz wielokrotnie - i choc nie zamierzam wyrazac sie autorytatywnie w tej akurat materii, tym bardziej, ze moj blog dotyczy  "innej sfery" - to pozwole sobie jednak zauwazyc, ze...styl ma kazda z nas a....z moda kojarza mi sie raczej...trendy, czyli co jest "hot" a co "not"....choc i tu granice sa mocno zatarte. Bo np. Prada pokazala (podobnie, jak L.V.) spodnice na halkach, ciete z pelnego lub polklosza...D&G postawili na waskie, niezwykle kobiece w soczyscie owocowo-warzywno-kwiatowe wzory...Armani - jak zawsze - choc nie nudnie/!/ - klasyka ale...no wlasnie z tym czyms, co odroznia Go od Innych Wielkich sceny mody....Co sprawia, ze natychmiast chcialoby sie miec Jego sukienke, buty lub chocby bikini.... stosunkowo mloda "ekipa" nowego pokolenia Tworcow haute couture - Viktor & Rolf - pokazala przepiekna kolekcje, bedaca holdem dla kobiecosci w najczystszej formie...
  Ja w swoich ciuchowych tworach zamieszalam...i to tak dokladnie, ze mam wszystkiego po szczypcie;-)))) Wszystkie ponizsze kreacje sa mojego autorstwa (projekt, kroj, wykonanie, wykonczenie)...Jest to czesc, ktora zdazylam obfocic, niestety na reszte zabraklo mi czasu:(
Caly poprzedni tydzien walczylam z tym nieszczesnym korzeniem gornej osemki, nie mozna bylo go usunac poniewaz moja twarz....przypominala balon?...ksiezyc w pelni...? Brak mi tu okreslenia...Poza tym, gdyby nie prawo grawitacji prawdopodobnie  z bolu pelzalabym nie tylko po scianach ale nawet po suficie...Dlatego znow prosze o wybaczenie, ze nie bylo mnie u Was, ze nie odpisuje na maile:((( Zabiore "Maczka" do Polski, kupie karte (podobno mozna, ja jestem z technika moooocno do tylu) i poodpisuje na wszystkie zalegle maile od Was Kochane!!!!!!
Ale wracajac do tematu (odbiegam, jak zwykle)...gdy podlozylam dol ostatniej spodnicy - poczulam wreszcie, ze wiosna jest:) Sloneczko cudnie swieci, w cieniu jest 17 stopni na plusie - zatem.....Tadaaaaaaaam:)!!
Na pierwszy ogien....sukienka, polkopertowa, niby nie nowosc, wszystkie znamy ten kroj i WIEM, ze 90% Kobietkom pasuje idealnie:) Tym co przykuwa uwage jest motyw kwiatowy a wlasciwie jego kolorystyka, jaka wystepuje na rzeczonej dzianinie (wiskoza 70% jedwab 30%)
...czarne tlo....kwiaty w pudrowych pastelach....Gdy dotknelam tego dzerseju, wiedzialam,  co z niego powstanie i musialam go miec;)))
...poniewaz buty nie sa mojego autorstwa jestem zobowiazana podac ich Autorow;))
Czolenka na platformie z odkrytymi palcami (peep toe) lakierowana skora - Gianmarco Lorenzi
...kolejna sukienka..kocham, kocham sukienki....ta ponizsza, skrojona dosc przewrotnie i...ryzykownie, bo wprost na manekinie cielam dol ze skosu a udrapowana gore z tkaniny ulozonej czesciowo na wprost....lezy doskonale, jest megawygodna, zwlaszcza przy wsiadaniu do wyzszych aut ( poniewaz dol skrojony jest ze skosu - nabiera elastycznych cech;)) - tkanina : satyna, 100% jedwab naturalny
 ...baleriny z satyny jedwabnej (wewnatrz skora) - Buffalo Girl - jak pokazuje ponizsza fotka...nieco je "podrasowalam" elementami z bizuterii:)))))))
 ....rzut oka na detale...
 ..pasek w tej "odskakujacej kolorystyce" - to wlasnie owa pseudoawangarda w minimalnym wydaniu dopasowana do moich potrzeb:)))
 ...ponizsza sukienka powstala bo...."zagapilam sie" na identyczna niemal sukienke w kolorze kremowym u p. G. Armani....Zakochalam sie i...musialam taka miec. Nie chcialam jednak kolejnej kremowej, wiec uzylam cienkiej choc bardzo ciezkiej welny z domieszka jedwabiu (ciezkie krepy welniane ZAWSZE doskonale sie ukladaja)
Sukienka nie jest zbyt dopasowana, jest raczej pudelkowego kroju, dlugosc siega dokladnie do polowy kolana...
 ...baleriny w odcieniu czekolady, zakard wytlaczany, wewnatrz skrora - Emporio Armani
...kolejny detal...u mnie fragmenty bizuterii u mojego Mistrza ( w oryginalnej kreacji) byly to krysztaly Swarovskiego...
 ...rekawek polraglanowy, skroilam z calosci, odlamowalam tasma wszkocka krate z jedwabnego szantungu...Nie pasuje tu? Pozory....:)))
 i...."ordynarnie gruby" zamek wstawiony z tylu;)))
 ..kolejna...tym razem linia lekko dopasowana, wymodelowana zaszewkami, dol lekko poszerzany. Tkanina: cienka, "gotowana" dzianina :55% welna merynos i 45% kaszmir..
 ....znow detale....ale ja bez nich "nie umiem" ;-))))
...tu rekawek juz doszylam - nie kroilam jak w przypadku poprzednim - z calosci...
 Odcinany w talii jest tylko przod, tyl skrojony z calosci, podkreslony jedynie zaszewkami pionowymi, tu - zaszewki ukosne...
 ...platformy (peep toe) - skora nappa - Unisa.

 ...rowniez i tu "wrzucilam ordynarnie gruby" zamek:))))))))) na kostce zamka jest jedna z moich zawieszek;)))
 ...ponizsza sukienka to...Paryz, tak mi sie kojarza groszki. I choc nie do konca lubie groszki to jednak dobrze sie czuje w tej satynowej, w odcieniu glebokiego granatu - sukience....
Tkanina: satyna - 95% jedwab naturalny 5% lycra. Bardzo wygodna. Naprawde.
 ..platformy (peep toe) - Unisa
 Ponizsze czolenka byly...kremowe. Troche je "postarzylam" ;-))))), zwlaszcza na szwach.... Czolenka - Bagatt
 ...Ponizsza sukienka jest do uszycia dla Kazdego. Prosta jak przyslowiowy stalowy drut. Szylam ja...jakies 40 minut, lacznie z krojeniem. Cala tajemnica to tkanina a wlasciwie motyw , ktory nie znosi konkurencji w postaci wymyslnych fasonow. Tak przynajmniej uwazam. Fulardowy wzor przewijal sie kilkakrotnie w propozycjach na wiosne lato 2012 wiekszosci wiodacych Domow Mody, wystawiajacych swoje kolekcje haute couture...
 ...tkanine zdobylam niemal cudem, doskonaly (moim zdaniem) sklad surowcow w postaci jedwabiu -70% i bawelny - 30%
 ...teraz....bedzie nieco mocniejszy akord w mojej ciuchowej uwerturze;-)))))
Mocne kolory i motywy, jak najbardziej "hot" :))))
 ...motyle...wazki...owady...insekty wszelkiej masci...pokazala nie tylko Prada i Blumarine...
Ja wybralam wiskozowa dzianine, bardzo cienka i miekka w motyle wlasnie.... powstal drapowany t-shirt ale w kobiecym stylu:) z resztek wycielam motyle, zabezpieczylam brzegi elementow a nastepnie naszylam na bluzke....Efekt jest...chyba niezly...
Spodnica z nietypowa kieszenia - musialam ja uszyc....
 ...platformy (peep toe) - Gianmarco Lorenzi



 ....fuksja juz byla...no to teraz turkus...i motywy kwiatowe... tu "zapatrzylam sie" na D&G...Wplyw moze niedoslowny, bo np. papryke i pomidory wole jednak na talerzu aczkolwiek dziewczynie do 35 - wlasnie ten motyw doradzilabym:))). Sobie jednak wybralam tradycyjne kwiaty ale "ostro nadrukowane" :))))
 ...sandaly na platformie - satyna jedwabna, srodek skora/ satyna - Liu Jo
 ponizszy zestaw....ciekawy ale pod innym wzgledem. Otoz obie tkaniny malowalam sama. Top z jedwabnego dzerseju w oryginale byl bezowy. Zmienilam kolor. Spodnica z jedwabnej satyny powstala w efekcie mojej zabawy z recznym malowaniem na jedwabiu....Calosc wyglada niezle...
 ...sandaly na platformie - satyna bawelniana - Tommy Hilfilger

 ...Vivienne Westwood....stworzyla cala linie spodnic serii Anglomania. Tez taka chcialam ale....wydatek rzedu 600€ to juz gruba przesada, zwlaszcza za bawelne!
Kupilam szantung jedwabny w kolorze starego zlota. Przod spodnicy udrapowalam identycznie, jak zrobila to Ona - tyl skroilam z prostej tkaniny. Moja spodnica kosztowala mnie (surowce) ok 20€ - zaoszczedzilam;-)))))))))))))))))))))))))))))
 ....bluzka...satyna...100% jedwab naturalny, wyprodukowana dla Domu Mody Max Mara - kupilam ja w sklepie we Wloszech, w ktorym sa takie "odpady" tkaninowe :)))

 ...koncowki troczkow bluzki to po prostu obszyte tkanina puste plastikowe szpulki:)
 ...teraz bedzie...elegancko i...grzecznie, tak jak lubie najbardziej:))))
Bluzka i spodnica - zestaw niekoniecznie "wyswiechtany" ocierajacy sie o nude...
Wystarczy kroj plus tkanina = efekt...
Bluzka powstala z " resztek", jakie zostaly mi po pudelkowej, "fulardowej" sukience, ktora pokazywalam wyzej...ma fantazyjnie udrapowane rekawki, kontrafalde na dekolcie i...w zasadzie nic wiecej:)
Spodnice o linii kielicha z wszytym - jak mawia moja Mama - "na glucho" paskiem w dosc..."bizuteryjnym" - rzeklabym - klimacie, wymusila na mnie niejako tkanina...bawelniany, tloczony zakard, bardzo miesisty i dosc ciezki zarazem.  Dzieki tkaninie, po czesci rowniez krojowi - spodnica doskonale lezy.
Czolenka z lakierowanej grafitowej skory - Baldinini.
 ...detale...spodnica stylem nawiazuje do tego, co widzialam u D&G...

 ...rekawki drapowalam zaprasowujac je jednoczesnie wprost na manekinie. Od spodu odszylam je ta sama tkanina, by wykonczenie  pozostalo bez zarzutu.
 ...ponizej zestaw klasyczny choc moim zdaniem nienudny...Znow zasluga sa tkaniny i kroj. Uwielbiam laczyc bez z czernia ale to juz wiecie:)))
Bluzka powstala z jedwabnej satyny, z tym ze tym razem szylam "po matowej stronie" tkaniny. Blyszczaca jest jedynie szarfa przy szyi i asymetryczny rekaw.
W ogole taka bluzke kroi sie na bazie odwroconego trapezu. Chodzi o to, by dopasowana byla w okolicach bioder - luzniejsza natomiast w gornych partiach korpusu. Dlaczego???? Optycznie "zwezamy" okolice talii i bioder, zwlaszcza gdy do luzniejszej gory dobierzemy waski dol.
 Spodnice uszylam z szantungu jedwabnego w glebokim odcieniu czerni - nie za bardzo widac na fotkach sposob, w jaki zaprasowalam ukosne faldy na niej:( Zapewniam - nie poszerza!!!:)))

 Ktos zapyta: a gdzie kolor pomaranczowy? Czerwony??? Wiem, ze TERAZ sa na tzw. "topie" ale...no wlasnie jest pewne "ale". Nie lubie pomaranczowego. Mam JEDEN czerwony t-shirt...W zoltym wygladam jak przerazony kanarek...Nie moja bajka. Gdybym miala stworzyc cos konkretnego Konkretnej Osobie, o ktorej wiedza moja wykraczalaby poza lakoniczne wartosci Jej wymiarow w cm...prawdopodobnie stworzylabym COS pasujacego do Niej nie do mnie...
Kochane!!!!!!
Wracamy na ziemie:/// Musze znow uciekac:( Porzadki wiosenne wprawdzie poczynione, lacznie z "inwentaryzacja" szaf) ale...pozostalo pakowanie, prasowanie i masa innych prozaicznych drobiazgow, ktore "Tygrysice" kochaja najbardziej:)))))
Boze, jak sie ciesze, ze jade....
A propos: na moim ukochanym Podlasiu takze mieszkaja Blogereczki, prawda????? Moze jakies spotkanko???? Bylabym bardzo, bardzo za:)))))
Kochane:
Dziekuje, ze pamietacie, ze pod poprzednim postem znalazlam tyle cieplych slow od Was - wiem, Wy chcialybyscie rowniez znajdowac je ode mnie:( Poprawie sie. Mam 2 tygodnie.....nadrobie zaleglosci blogowe, to pewne....
Chcialabym jeszcze...a wlasciwie to przede wszystkim zyczyc Wam Wspanialych, naprawde cudownych, slonecznych, spedzonych w gronie Rodziny lub/i Przyjaciol Swiat Wielkanocnych!
Niech wiosenne slonko przyjemnie Was otula a "Lany Poniedzialek" - niekoniecznie niech nie bedzie mocno "lany":))))))))
Usciski sle!!!!!!!
Zmykam do walizek:))))))))))))))))))))))

czwartek, 22 marca 2012

Losowanie!!!!!!!

Witam Kochane!!!
Przepraszam, ze z opoznieniem ale...mam klopoty. Wdalo mi sie powazne zakazenie, jestem na antybiotyku i lekach przeciwbolowych a moja twarz....wyglada jak przyslowiowy ksiezyc w pelni:(((( towarzyszy temu jeszcze potworny bol - dlatego dzis pisze naprawde krociutko....
Na wszystkie zalegle maile - obiecuje odpisac w najblizszym czasie. Otrzymalam tez jeden niezbyt mily raczej oskarzajacy i niesprawiedliwy - ale ten pozostawie bez odpowiedzi...
Zatem, Kochane:
Losujemy:)))))))
True Random Number Generator  50




ROMITTA!!!!!
Wylosowana Osobe prosze o info na maila:) Jesli do niedzieli nie skontaktuje sie ze mna Osoba wylosowana - losowanie powtorze w poniedzialek:)

Kochane zmykam do moich prochow i do lozka:(
Zycze Wam z calego serca slonca i radosci, mnostwa inspiracji i ZERO BOLU ZEBA - okropnosc, zareczam:((
Usciski sle a w nastepnym poscie pokaze cos...wiosennie zakreconego:)))

czwartek, 8 marca 2012

Czekam na...wiosne:))

  Dni sa coraz dluzsze, pieknie swieci slonce a jednak  mroz w nocy jeszcze nie odpuszcza, zaznaczajac wciaz rachityczna obecnosc zimy....Coz, cudow spodziewac sie moge, przeciez do 21 marca jeszcze troszeczke czasu pozostalo....Plawiac sie - chcac nie chcac w tej przedwiosennej aurze za oknem, kontynuujac niejako temat z poprzedniego posta pokaze troche 3D, troche "tasiemek", szczypte brazylijskich impresji otulajac to wszystko "wiosennym" quiltem:)))

  Przedmioty, ktore prezentuje dzis - nie sa w moim posiadaniu, pofrunely daleko do pewnej Sympatycznej Dziewczyny, w dodatku naprawde dobrego Czlowieka (skad to wiem???? Byla kiedys Klientka - teraz jest przede wszystkim Kolezanka :)), ceniacego - podobnie jak ja - "pastelowy wydzwiek tworczosci" ;-)))))
  Ponizsza skrzynia (dosc spora, pomiescilaby pare krotszych kozakow damskich), ktorej napis niejako narzucac powinien zawartosc - przeznaczona raczej jest na bizuterie, ktorej Wlascicielka ma duuuuuuuzo:)))

 ...tradycyjnie niemal juz - polaczylam krzyzyk z 3D - wyglada calkiem niezle, prawda??
 Nici staralam sie idealnie dopasowac do kolorystyki tkanin wystepujacych na szkatulce, a sa to:
seria Moda - Verona Rose by Three Sisters
oraz lososiowo-rozowa w kropeczki - Lecien


 ...malenki detal, wyhaftowany wstazeczka jedwabna na mieciutkim flauszu motyw rozy - dopelnil calosci, plus sznur - ktory tez....pocieniowalam:))
 Do skrzyni dolaczyla kolejna parka krolikow: bezowy to On, rozowa - Ona:)
Wykroj wreszcie przygotowalam w pelni opracowany (wiem, wiem, sa tzw. "tildowe kroliki" ale ja zawsze pod prad - mam MOJ WLASNY)


 ....szczypta dekoracji, nieco....sorbetowych, rzeklabym:))

 troche haftu wstazeczkowego.....i gotowe:)
....aby szkatulka nie pozostala osamotniona, dolaczyl do niej quilt...taki na stol... 150cm x 150cm - zatem wedlug "mojej rozmiarowki" - wielkosc "S" ;))))
 ...aplikacje reczne, czesc tkanin musialam podbarwic, podcieniowac...

 ...troche haftu i....sporo pikowania...


 ...strona lewa moze nie tak spektakularna ale za to z sygnaturka rzemieslnika;)))
Ponizszy "pasek" oquiltowany to podpiecie do zaslon, ktore rowniez do kompletu uszylam, nie zrobilam jednak fotek, bo musialabym je upinac na moim - niepasujacym wymiarowo -oknie i efekt caly po prostu by prysl...:(
 ...Obrazek kuchenny - to rowniez jeden z punktow zamowienia dla tej samej Osobki:)

a takze "detal " do sypialni, w ktorym polkrzyzyk polaczylam z haftem brazylijskim i wstazeczkowym. O tym pisalam w poprzednim poscie: mozna laczyc roznorodne hafty jednak wowczas dbajmy o konsekwencje w tonacji kolorystycznej...



 ... a na deserek...haft 3D z roku...1600!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wykonala go niejaka Pani Tomasina z Anglii...Popatrzcie na misterne detale, na wyjatkowa dbalosc o detale...
no i fakt, ze haft przetrwal 4 1 2 (!!!!) lat!!!!! Klecze nad nim w niemym zachwycie!!!
Fotka nie jest moja, nie jestem jej autorem.
Pozdrawiam Was, Kochane!!!!!!! Sloneczka zycze i ...WIOSNY!!!!! Niech nadejdzie, prawie koncze nowa kolekcje!!!!:))))))))))
Buziaki:))