środa, 7 marca 2012

O roznicach bedzie dzis ....:)))))

Witam Wszystkich:)
  Obiecalam jakis czas temu, ze poswiece korys z kolejnych postow na usystematyzowanie podstawowej - podkreslam: podstawowej wiedzy na temat tych haftow, ktore - jak zauwazylam - zazwyczaj sa mylone ze soba..
 Przede wszystkim chodzi tu o roznice pomiedzy haftem brazylijskim i haftem 3D. Ktos w mailu napisal mi, ze "roznice sa tak niedostrzegalne, ze prawie ich nie ma"... Coz.. Kiedys tez tak uwazalam a dzis dziwie sie sama sobie, jak moglam tak myslec....
   Pierwsza i najwazniejsza i...najbardziej (przynajmniej dla mnie) "rzucajaca sie w oczy" roznica pomiedzy haftem brazylijskim a haftem 3D jest pelna TROJWYMIAROWOSC!!!!!!!

1. W hafcie brazylijskim pracujemy tylko na jednej tkaninie bazowej a wszystkie motywy haftu powstaja wlasnie na tej tkaninie. Owszem, niektore motywy haftowane sa  z uwzglednieniem "polwypuklosci", poprzez podkladanie pod konkretne elementy skrawkow flauszu lub mieciutkiego filcu i nastepnie "zahaftowaniu" go..Tu jest ta wlasnie cecha, ktora bywa mylaca, bo w hafcie 3D rowniez uwypukla sie za pomoca tej techniki pewne fragmentaryczne elementy motywu....

2. W przypadku haftu 3D pracujemy na tkaninie bazowej TYLKO CZESCIOWO, poniewaz wiekszosc elementow danego motywu powstaje na tzw. tkaninach pomocniczych : tiulu, cienkiej organzie jedwabnej,batyscie, czasem na jedwabnym aksamicie. Wykorzystujemy tez kilka grubosci drucikow stalowych oraz szerszej gamy nici : jedwab plynnie laczymy z kaszmirem, alpaka ,wiskoza, jedwabiem, bawelna i w konkretnych przypadkach - rowniez cieniutkim moherkiem.  Chodzi tu o uzyskanie mozliwie jak najwiekszej PRZESTRZENNOSCI w hafcie - stad jego nazwa: Three Dimensional Textured Embroidery.
3. Haft brazylijski uwzglednia zastosowanie dwoch, co najwyzej trzech rodzajow nici w zroznicowanej  grubosci, teksturze i rozniacych sie polyskiem , aby uzyskac pewnego rodzaju roznorodnosc gotowej pracy mozna zdecydowac sie na dwa wyjscia:
- albo balansujemy kolorami
- albo rodzajami uzytych nici, zachowujac niemal jednolita kolorystyke ( przyznam, ze zaczynalam swoja przygode z haftami kierujac sie wyjsciem pierwszym, w chwili obecnej - nie zrezygnuje z wyjscia drugiego - ta pierwsza stwarza wiecej mozliwosci, choc "kaze wysilac wyobraznie";))
4. Haft brazylijski to wszelkiego rodzaju np.: roze "dziergane" ale nie na szydelku, efekt podobny otrzymamy oplatajac nitke na igle, roze okrecane - ktorym poswiecilam osobny tutorial. Wszelkiego rodzaju listki i listeczki, wykonywane roznymi technikami - jednak sa one TRWALE POLACZONE Z TKANINA BAZOWA !!!
5. Haft 3D z kolei powstaje w wyniku polaczenia roznych technik:
- np. na tkaninie bazowej haftujemy poszczegolne elementy tylko danego motywu, stosujac zwykly haft plaski lub - haft elzbietanski (wywodzacy sie z okresu panowania w XVII -wiecznej Anglii Elzbiety I Tudor, ktory pozniej w pieknej, slonecznej Italii popularyzowala Lukrecja Borgia i ksiezna Ferrary Isabella d´Este) , polegajacy na uzyskaniu polwypuklosci haftowanego elementu poprzez podlozenie skrawkow welny: lisc moze byc wyhaftowany w taki sposob, ze jedna jego czesc pozostaje niemal plaska, inna zas wypukla - dzieki temu wzor nabiera plastycznosci.
Pozostale elementy danego motywu haftujemy na tkaninie pomocnieczej, na osobnym tamborku,wykorzystujac druciki stalowe, ktore nastepnie pokryte sa haftem w taki sposob, by staly sie niewidoczne a jednoczesnie utrzymywaly wczesniej nadany im ksztalt. Kolejne elementy, po ich wyhaftowaniu bardzo ostroznie wycinamy ( ja wykorzystuje malenkie nozyczki do paznokci, z lekko wygietymi koncowkami i sa przeznaczone TYLKO do tego celu), nastepnie mocujemy na tkaninie bazowej. W ten sposob uzyskujac PELNA TROJWYMIAROWOSC, mozemy z czystym sumieniem powiedziec, ze do czynienia mamy z haftem 3D.
Jako ciekawostke podam, ze w ten wlasnie sposob zdobione byly stroje krolewskie, arystokratyczne i bardzo bogatych Patrycjuszy, poniewaz u progu renesansu i w trakcie jego trwania - ten akurat rodzaj haftu byl najbardziej poszukiwany i....niestety, niezwykle kosztowny, co tlumaczy jego pracochlonnosc. W oryginale dodawano mnostwo zlotej i srebrnej nici, by podkreslic jego wyjatkowosc i kunszt hafciarski. Szkoly klasztorne i klasztory rowniez mialy swoj niebagatelny wklad w rozwoj i upowszechnianie haftow - nie tylko 3D.
Tyle Kochane z ogolnego, naprawde bardzo ogolnego zarysu i krociutkiej charakterystyki oraz podstawowych - podkreslam: PODSTAWOWYCH roznic miedzy haftem brazylijskim a haftem 3D. Mam nadzieje, ze te podstawy pozwola Wam odroznic jeden rodzaj od drugiego:)
Jesli uda mi sie kiedys wydac ksiazke napisze duzo wiecej, wgryzajac sie w najdrobniejsze detale - tu podalam jedynie zarys.

Jesli o "wypuklosciach" mowa......nie sposob pominac starszej "siostry" 3D czyli haftu o angielskiej nazwie STUMPWORK.  Jest odmiana 3D ale  jednak nieco sie rozni:)
Powstal na przelomie 1600 r. w Anglii, ozdabiano nim narzuty, odziez, piekne story, ktore nastepnie wieszano w drzwiach wejsciowych, by uniknac "ciagow". Protoplasci slynnych arrasow z  Aubuson (XVIIw. koncowka , epoka rokoka - Francja )- byly waznym punktem wyprawy posagowej kazdej mlodej szanujacej sie Arystokratki. Za pomoca techniki stumpwork dekorowano powyzsze kapy, narzuty, nierzadko serwety, story elementy garderoby a motywami przewodnimi byly :
- flora
-fauna
-sceny rodzajowe (najpopularniejsze to : wszelkie sceny polowan, krolewskich koronacji, wielkich wydarzen historycznych, sceny legend i romansow,Tristan i Isolda, Krol Artur i Jego slynny Camelot, sceny z ewangelii, slynne Drzewo Zycia - moim zdaniem, najpiekniejszy motyw, ktory jest wciaz przede mna;)))
  Czym naprawde rozni sie stumpwork?????
-Najogolniej mowiac - wiecej w nim haftu polprzestrzennego i plaskiego angielskiego niz "czystego" 3D...
By jednak moje plytkie wywody poprzec odpowiednimi "argumentami wizualnymi" przedstawiam ponizej owe "subtelnosci" w roznicach...
 Jako pierwsza przedstawiam galerie haftu brazylijskiego:
- sa tu prace nowe i baaaardzo stare, wlasciwie pochodza z okresu, gdy poznawalam tajniki tego haftu. Trzymam te prace z sentymentu i rozczulam sie, gdy widze jakie mnostwo bledow technicznych popelnilam. Jednak doskonale opisuja ISTOTE haftu brazylijskiego, dlatego tez zdecydowalam sie je pokazac:










Ponizszy kapturek powstal w roku 2002 - w momencie, gdy po raz pierwszy zetknelam sie z haftem brazylijskim...a o jedwabnych nitkach to ja moglam jedynie marzyc....

Ponizsza fotka pokazuje kopie sakiewki na slodycze, jakich uzywaly zamozne damy XVII wiecznej Anglii. Tu, gdzie u mnie wystepuja cekiny - w oryginale umieszczano perly i inne kamienie szlachetne. Torba a wlasciwie sakiewka jest z jedwabiu, na jedwabnej podszewce i wzor odtworzylam z oryginalu, ktory wypatrzylam kiedys we wloskim czasopismie poswieconym antykom. Wykonalam te rzecz w roku 2002...



Ponizsza praca jest stosunkowo "swieza" ;////



Woreczek na bielizne, z miesistego jedwabiu, na podszewce, prany razy....kilkadziesiat (?) kilkaset (?)  - powstal pod koniec roku 2001...






...a teraz dla porownania galeria prac 3D:
Ponizszy obraz makow to moja pierwsza praca w hafcie 3D, zadedykowalam ja Mezowi -On kocha maki, stad taki motyw.....
Haftujac po raz pierwszy, pojecia nie mialam o tym, CO robie:)))))






konkretnie druga praca - byly ponizsze roze...Gdybym wtedy miala takie nici jakie mam teraz....ale mimo wszystko, jak na druga prace - ujdzie. Trzymam ja z sentymentu...choc nie bardzo mi pasuje do wystroju;)))


...ta byla...chyba czwarta ( trzecia "poszla" w Ludzi) :)))))





a ponizsze malenstwo (wymiar 6cm x 6cm) wyhaftowalam juz moimi nicmi...Niby malenki wzor ale roznice w jakosci zastosowanych nici widze golym okiem:)))
   ..Na koniec pokaze bardzo stare rzeczy, ktore wykonalam bedac jeszcze u progu mojej przygody z haftem.... Wyhaftowanie tych kilku dosc sporych obrusow w hafcie stumpwork (w wersji lzejszej, lub jak Kto woli "light") zajelo mi kilka lat. Kiedys poproszono mnie o wycene. Nie bylam w stanie jej sporzadzic....Jest na tych serwetach "haciarskim szyfrem" zapisane kilka lat z mojego zycia, z najdrobniejszymi detalami. Ilekroc na nie spojrze, przypomina mi sie TO o czym swiadomie lub nieswiadomie zapomnialam....
Obrusy te pokazuje celowo uprane ale nie uprasowane ato z dwoch powodow:
po piersze, by pokazac, ze niektore rodzaje haftow doskonale znosza pranie w pralkach
po drugie - te serwety sa UZYWANE - one sluza nam - nie my im... Wiem, ze gdy przejde na druga strone lustra, rzeczy te pozostana na ziemi, zabrac ich przeciez nie bede w stanie....Zatem ...U Z Y W A M  ich. Po prostu.



 ...tu polaczylam kilkanascie roznych wzorow, rodzajow haftow, wiekszosc narodzila sie we...Wloszech...
 ...gdybym motywy te wyhaftowala teraz m oimi nicmi, tzn tymi ktore sama farbuje - efekt widoczny na zdjeciach bylby jedynie marna imitacja tego, co mogloby powstac...
 ...wtedy tez nie mialam pojecia o istnieniu nici cieniowanych...

 ...szydelkowa koronke dorobila mi Mama - Ona jest z szydelkiem za Pan Brat - ja niestety niekoniecznie...cos tam wydziargam, gdy musze...
 ..i tu ponizej "wolna interpretacja" polaczen haftu wstazeczkowego i drobnych elementow 3D...

Kochane Dziewczyny i Chlopcy (?) -wiem, "Chlopcy" tez tu wpadaja:))))
Mam nadzieje, ze nico przyblizylam Wam temat a przede wszystkim pokazalam roznice???
Jesli tak, to znaczy ze czas jaki posiwecilam na dzisiejszy wpis - nie byl czasem straconym a jesli przynudzilam - zwalam to na karb mojego wirtualnego gadulstwa:)))
I tak staralam sie, by bylo mozliwie najkrocej i w miare przystepnie...
Buziaki Wam sle i do nastepnego pokazu 3D;)))))

52 komentarze:

  1. Twoje prace są tak piękne, podziwiam ogrom pracy i wspaniałe efekty. Bardzo przydatny post. Powinnaś wydać taką książkę, na rynku bardzo mało jest pozycji o haftach.

    OdpowiedzUsuń
  2. O Boże! No nie mogę się napatrzeć! Wszystko jest takie piękne!
    Jeszcze zbieram szczękę z podłogi.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wielkim zainteresowaniem prześledziłam temat. Sama zajmowałam się kiedyś jedynie haftem płaskim malarskim, haftowałam na jedwabiu obrazy, od dawna tego nie robię. Pozostałe rodzaje znam tylko teoretycznie, ale czytając ten post uradował mnie fakt, że nie mylę tych rodzajów wiem, co jest co.
    Podziwiam Ciebie za te przepiękne prace, za to, że sama farbujesz nici itd. Haft... może kiedyś wrócę do niego, na pewno nie w takiej wersji jak u Ciebie... te Twoje prace to są prace jak z dawnej epoki ... pozwalasz mi się na chwile przenieść w czas długich sukien i pałaców ... dziękuję, że jesteś. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz Margott zemdliło mnie po przeglądnięciu tych wszystkich zdjęć , które zamieściłaś. Jakoś tak zapadł mi w duszę twój haft , bo tylko twoja interpretacja tematyki i kolory , podobają mi się , że zestresowałam się i jest mi niedobrze ,nigdy , przenigdy , nie chciałam dążyć do takiej perfekcji jaką ty osiągasz , a tu proszę spinam się i nic na to nie poradzę . Cudowności , brak mi słów i uczę się dalej moja ty wspaniała nauczycielko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Opis haftów przedstawiłaś bardzo czytelnie. Szkoda, że nie widziałam nigdy na żywo żadnego z nich, dobrze, że chociaż u Ciebie mogę je podziwiać:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapomniałam jeszcze napisać ci , bo już troszkę ochłonęłam , że w twoich haftach widzę jakiś taki porządek. U mnie panuje niepodzielnie chaos.Różyczki owszem są śliczniutkie , ale potem jak nawyszywam tych wszystkich listeczków i dodatków to nie ma harmonii , jak u ciebie. Są na to jakieś rady , zasady?

    OdpowiedzUsuń
  7. No to dopiero teraz jest głupia.
    Wracam do swojej nory płakać z rozpaczy...
    Całuski Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękny haft...jestem pełna podziwu... Cudo!!
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te Twoje prace Małgosiu. Daleka droga przede mną, ale za to jaka ciekawa ;-). Pozdrawiam, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam pojęcia że istnieją takie hafty, hehe Dziękuję za wspaniałą lekcję :)
    A Twoje prace sa poprostu BOSKIE !!!
    Patrzę i podziwiam i marzę...może kiedyś spróbuję :) Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nie czytałam, bo na haftach nie znam się wcale, a wcale. Za to z wielkim zachwytem podziwiałam zdjęcia.
    Małgosiu, wielki szacunek. To kawał dobrze wykonanej roboty !
    Ściskam mocno

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak masz całkowitą rację , mdłości źle się kojarzą , ale moja wina , że napisałam prawdę . Tak mnie twoje zdjęcia zachwyciły , a za razem poczułam ogromny stres , mam tak w stanach euforii . Postaram się już więcej nie pisać takich bzdurrrrrrr!
    Jestem przecież wesołą osobą . Jeśli źle ci się to wszystko skojarzyło to wielkie przeprosiny. Nie miałam tego na celu.

    Zachodzę w głowę jedynie jak powstają twoje różyczki , które znalazłam min. na drukowanej klatce. Nie mogę rozgryść tego sposobu.
    Całusy.
    PS Masz piękną naturalną fotkę w http://deccoria.pl .

    OdpowiedzUsuń
  13. Gosiu, dzieki za szczegolowy podzial haftow, bede musiala go przeczytac jeszcze ze dwa razy zeby zapamietac co i jak;-)
    A zdjecia Twpich prac..och wszystko piekne, obrazek z makami, z rozami (ten mi szczegolnie przypadl do gustu), obrusik, czapeczka na imbryk... koniecznie pisz ksiazke, swiat musi poznac Twoje dziela!
    sciskam serdecznie
    B.

    OdpowiedzUsuń
  14. cieszę się, że tak ładnie wszystko opisałaś ... na pewno jeszcze nie raz zajrzę do tego postu...
    póki co , coś tam dziubię zwykły płaski...a kiedy go wydziubię do końca ? nie wiem... hihi
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  15. Asiu!!!
    Ale ja sie nie obrazilam:)))))))))))) wyobrazilam sobie (bo wyobraznie mam chyba jeszcze lepsza niz legendarna Ania z Zielonego Wzgorza;//// ) tylko, jak od tych kolorow Kogos mdli. Doslownie. I tez jestem Osoba wesola:))))
    B. Kochana Basiu - dzieki za pamiec:)!
    W ogole Dziewczyny dzieki, ze wpis mial sens... to fajne...Staralam sie naprawde, czyszczac tekst kilkakrotnie, by byl w koncu w miare czytelny dla Kazdego i co Poniektorych zachecil do sprobowania:)
    Usciski Wam wszystkim serdeczne sle:))))

    OdpowiedzUsuń
  16. To wszystko jest takie cudne nie mogę uwierzyć jakie to wszystko jest śliczne .Dziękuję ,że przedstawiłaś nam te hafty 3 D mnie urzekło ,ale serduszko wręcz zakochałam sie w nim jest śliczne .Kiedy pierwszy raz zobaczyłam twoje prace przypomniała mi się mama ona też tak pięknie wyszywała ,lubię tu zaglądać .Pozdrawiam ciepło.A serduszko to sobie u ciebie zamówię na pewno .

    OdpowiedzUsuń
  17. Po prostu zaniemówiłam. Uwielbiam takie cuda, nigdy nie miałam i nie widziałam na żywo takich haftów. Ale te są po prostu tak cudne, że dech zapiera, Przepiękne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam,
    strasznie Ci dziękuję za ten opis! Uwielbiam Twoje hafty i chętnie dowiem się o nich jak najwięcej...
    ... i nadal czekam na Twoją książkę...
    Twoje prace jak zwykle imponujące! cudownie jest wieczorkiem pić kakao oglądając zdjęcia Twoich prac...

    pozdrawiam Cię serdecznie i wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za rozjaśnienie mojej ciemnej masy w temacie haftów. :) Przyznam, że jestem jak zwykle pod wrażeniem, ale dziś podwójnie, bo jak widać po powyższym tekście, masz także bardzo gruntowne przygotowanie historyczno-tematyczne. Cóż praktyka i wiedza teoretyczną zwana czynią z Ciebie po prostu Mistrzynię Wielowymiarową. :) Cudne są te maki dla Twojego Małżowinka, cudne. :) Uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zwykle przepiękne:)
    A opis haftów fantastyczny,jeśli wydasz książkę,czego Tobie,sobie i innym zapalonym hafciarkom życzę,będę pierwsza,która ustawi sie w kolejce po nią.
    Chylę czoła.
    Ewa
    PS.A czy te kuleczki to coś miękkiego owiniętego nitką czy inny sposób?
    E.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wlasnie podziwiam Twoje wielkie zdolnosci artystyczne . Tak sa jakies roznice pomiedzy dwoma haftami. Wychawtowalas przeslicznie, wyobrazam sobie ile to cie pracy kosztowalo , ale satysfakcja i twoje zdolnosci art. sa wielkie.
    Zgadzam sie z Toba co do haftow, mam ksiazki i tez wiem jaki jest jaki i jak sie wykonuje.
    Margott, tworz coraz wiecej dziel haftow recznych , mam jeszcze jeden haft , musze znalesc , moze jego sprubujesz ten , tez jest z epoki starej ale unikalny, ok!
    Ale te prace brak slow zachwytu , pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzięki za wykład. Może jak jeszcze ze 3 razy przeczytam to zrozumiem:) może nawet pokuszę się kiedyś spróbować któregoś. Na razie pozostanę przy podziwianiu Twoich dzieł.

    OdpowiedzUsuń
  23. Małgosiu, mowę mi odebrało...
    Piszesz, ze gdybyś wtedy mogła używać nici, którymi teraz czarujesz...
    Dla mnie pierwsze Twoje prace, jak i obecne są perfekcyjne i doskonałe. Wglądają tak jakbyś od początku po mistrzowsku wyszywała.
    Uściski przesyłam i pięknie dziękuję za post w który włożyłaś ogrom pracy:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaglądam tu tyle, ile tylko się da.
    Choć może nie piszę komentarzy.
    Cóż, czuję się jak z wizytą u Królowej.
    Ale teraz to niewiem, co powiedzieć.
    Tymi makami Kochana powoliłaś mnie po całości!!!
    Uwielbiam motywy kwiatowe, wszystkie Twoje ,są cudne.
    Ale po makach, niewiem kiedy dojdę do siebie.:)

    Gorąco pozdrawiam i życzę dalszych tak cudnych prac.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. no i masz szczęście:))))),że mieszkasz tak daleko....siedzialam bym godzinami ci na głowie:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. O matulu...Jak dziś będzie u Was wiatr, to znaczy, że to moje wzdychanie do was dotarło.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja się chyba nigdy nie zdobędę na takie hafty... Przerażają mnie po prostu! I cierpliwości mi brak... Ale Ty Kobieto jesteś niesamowita i zdecydowanie powinnaś tę książkę napisać! Masz ogromną wiedzę i jeszcze potrafisz ją ciekawie przekazać!
    Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. O Matko Boska !!!!
    I jak tu teraz wyrazic zachwyt ??!!
    Toz to same pieknosci i cudenka ! Twoja mama, tesciowa i wszystkie kobiety dookola musza byc z Ciebie DUMNE !!! Ty sama powinnas pekac z dumy !!!-zachwycona Ag

    OdpowiedzUsuń
  29. Witaj Małgosiu:)
    JA uwielbiam czytać Twoje posty i wcale nie uważam Cię za gadułę;)
    Prace przepiękne...aż mi dech zaparło z zachwytu...osiągnęłaś mistrzostwo, którego ja chyba nigdy nie osiągnę...Buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  30. Dla mnie Jesteś prawdziwą artystką...Aż wierzyć się nie chce że można takie cuda tworzyć!

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne prace!!! Niesamowicie pracochłonne i dopracowane w każdym szczególe. Aż miło popatrzeć:)

    Pozdrawiam ciepło!
    Debuko.

    OdpowiedzUsuń
  32. Podziwiam Twoją wiedzę i talent. Piękne hafty tworzysz, ale chyba to wiesz... Haftu brazylijskiego próbowałam, choć nie wiedziałam, że tak to się nazwya :) Super sprawa. Co do haftu 3D, to jestem pod mega wrażeniem!!!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  33. Wow !!! Można się nabawić oczopląsu...., totalny zawrót głowy .

    OdpowiedzUsuń
  34. Великолепно! Очень красиво!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Małgosiu :) Dla mnie cały ten post to CZYSTA MAGIA !!! Bo ja nie mam zielonego pojęcia o hafcie brazylijskim i 3D . Oba są piękne, różnice dostrzegam gołym okiem, ale nic więcej nie mogę napisać w tej materii
    Ale mogę podyskutować o szyciu :)))
    buziole ogromniaste kochana :****

    OdpowiedzUsuń
  36. Wszystko haft jest bardzo elegancki, delikatny i piekna!

    OdpowiedzUsuń
  37. wow ile przydatnych informacji. Post przeczytany - ale dla utrwalenia na pewno to powtórzę - nawet nie wiedziałam o tych wszystkich rodzajach haftów :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Dla mnie to jak czary jak bajka.Oczy bolą od patrzenia na te cudowności.Podziwiam Twoje sprawne dłonie i talent.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Nie mogę się oderwać, dzięki za wspaniałe wyjaśnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Taki talent dostaje sie od Boga, taki talent to nie tylko przywilje ale przede wszystkim obowiazek zeby "niesc go miedzy ludzi". Chopin czy Beethoven tez nie grali w jakichs komorkach ot, tylko dla wlasnej przyjemnosci,ale niesli talent miedzy ludzi. Tak samo ma sie z Petrarka czy Dante Alighieri, albo z Dali czy Picasso, Rembrandtem itd... Oni wszyscy mieli obowiazek niesienia tego co otrzymali od Najwyzszeg - miedzy ludzi. Talent zobowiazuje!
    A ja juz sobie wyobrazam taka ksiazke z tutorialami krok po kroku, z historia, z materialami i narzedziami pracy, ktore sa potrzebne, z metodami farbowania nici i w koncu z galeria Twoich prac...To jest to:)
    Ty juz dokladaj wszelkich staran ku temu, zeby cos takiego, dla nas (czesto "leworecznych") przygotowac, a ja "pogadam" z tym na gorze zeby ci sie udalo, bo w koncu skoro talent jest to i drogi ku wydaniu takiej ksiazki zanlezc sie musza...I prosze nie zapomnij mnie poinformowac kiedy juz ten projekt dojdzie do skutki, dla mnie o egzemplarz z dedykacja poprosze ;)
    Wierze w Ciebie, w Twoja sile przebicia, w sile przekonywania, w talent zlotych rak...a wiec do dziela Margott! Do dziela:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  41. Małgoś, jestem Ci niezmiernie wdzięczna przede wszystkim za to, że poświęciłaś tyle czasu na wyjaśnienie czegoś, co, jak przekopałybyśmy internet znalazłybyśmy. Ale ile czasu by nam to zajęło to lepiej nie mówić. I jeszcze ta Twoja przystępność.Wielkie, wielkie podziękowania od nas wszystkich. Mam nadzieję, ze dziewczyny się nie obrażą, że w ich imieniu pozwoliłam sobie wystąpić.
    A teraz od siebie-szufladki się pootwierały, teraz tylko w odpowiednie wiedzę trzeba powsadzać. I te zdjęcia-ach, zachwyt.
    To co napisała Joasia-czuć u Ciebie ład i porządek, jakieś magiczne zaplanowanie. U mnie wielkie misz masz, bez ładu i składu. Ale do tego trzeba chyba dojrzeć. Kochana jeszcze raz dziękuję i proszę również o tutek z różyczek -nie wiem czy dobrze się wyrażę-nawijanych na igłę, podobnych do zrobionych na szydełku.Będę bardzo wdzięczna. Pewnie nie tylko ja.
    Kochana, całusy przesyłam i z ogromną niecierpliwością czekam na następny Twój post.

    OdpowiedzUsuń
  42. Małgosiu , serdeczne podziękowania za wyjaśnienia w kwestii haftu:)
    Zapewne nigdy Ci nie dorównam , ale zawzięcie próbuję.(nie dorównać, ale haftować:))
    Wydaj książkę jak najszybciej , ja już się ustawiam w kolejce po nią:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Świetny post, rzeczywiście wiele wyjaśnia i rozjaśnia :) Ja dopiero uczę się cieniować.. Książkę koniecznie musisz wydać ! Ja też ustawiam się w kolejce..

    OdpowiedzUsuń
  44. Ach, mam takie jedno pytanko natury technicznej - w jaki sposób zabezpieczasz nici? Zaszywasz je z tyłu haftu czy "kotwiczysz"? Ja zaszywam,ale nie jestem pewna, czy wytrzymają wielokrotne pranie..

    OdpowiedzUsuń
  45. Talent, umiejętności, pracowitość i jeszcze na dodatek solidna podbudowa teoretyczna - nic dziwnego, że są TAKIE EFEKTY. I jeszcze pokazujesz swoje wczesne prace! Ja haftuję okazjonalnie drobne motywy haftem płaskim lub krzyżykowym; moje robótki przy twoich dziełach wyglądałyby jak prace przedszkolaka, i to młodszego.
    Podziw i zachwyt - to właśnie odczuwam oglądając twoje prace, ale to chyba za małe słowa.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  46. Małgosiu , oniemiałam .... z wrażenia.. Wszystkie prace są po prostu przepiękne ... te z angielskim klimatem szczególnie bliskie są mojemu sercu ... A Twoja wiedza ...pozazdrościć:) Uściski ślę i Miłego Dnia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Swietny post..taka mala podreczna encyklopedia..zagladam , szukam haslo i mam wyjasnienie.Na przestrzeni czasu zrobilas bardzo duzo.. doszlas do wprawy mistrza w haftowaniu...naleza Ci sie ogromne slowa uznania..ale mysle ze jeszcze nie raz zaskoczysz nas czyms nowym , innym, nieznanym i znow bedziesz pisac jak, co i z czym nalezy to robic,,jestes predysponowana do przewodzenia swoimi pracami, pomyslami i talenten..nie bede wiecej pisac bo kolezanki juz to zrobily..jestes Malgos doskonala.)

    OdpowiedzUsuń
  48. dzięki za wyjaśnienia :) ostatnio tak się zastanawiałam, czym się właściwie różni stumpwork od haftu 3D, bo gdzieś wygrzebałam o tym książkę, ale byłam trochę za leniwa, żeby przebijać się przez tło historyczne po angielsku :P.

    no i - znów nic tylko dostawać depresji, bo jak patrzę na twoje prace, które wg Ciebie maja pełno błędów... no, moje najlepsze nie wyglądają nawet w połowie tak dobrze ><".
    Za to mam się po co starać, żeby było lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Jestem pełna zachwytu i podziwu dla ogromu Pani umiejętności. Zakochałam się na zabój pokazanych haftach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. Wszystko piękne... Jak zawsze u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Fantastyczny wpis Małgosiu! Dużo ciekawych informacji podkreślonych zdjęciami Twoich nostalgicznych prac....Trzymam kciuki, żeby udało Ci się wydać książkę poświęconą przestrzennym haftom. Naprawdę by się takowa przydała,w księgarniach niewiele można w tym temacie znaleźć. Pozdrawiam Smurffi

    OdpowiedzUsuń
  52. Twoje prace są przepiękne. Chętnie zajrzę tu jeszcze nie raz...

    OdpowiedzUsuń

Ciesze, sie, ze pomimo utrudnien udalo Ci sie znalezc mnie ponownie... Dziekuje pieknie za kazdy komentarz, kazde slowo, ciepla mysl.