czwartek, 28 czerwca 2012

...jak sie sypie.....:(

.....to po calosci:((((
Witajcie Kochane!
Znow po dluzszej przerwie zjawiam sie niczym kometa, niezalezne jest to jednak ode mnie. Moj Ludzik chorowal, Maz teraz ma problemy ze zdrowiem i.........no wlasnie...Mam przedziwna "zdolnosc" do niszczenia wszelkich urzadzen elektronicznych:( Moj laptop (ten nowy, pisalam kiedys , ze zakochalam sie w bialym apple´u a w nastepstwie Malz moj kochany podarowal mi go na gwiazdke), ktory jest jeszcze na gwarancji...........PADL!!!!
  To znaczy aktywnie mu w tym pomoglam...skutecznie usmiercilam slodkim jak lukier cappuccino:(((((((( Obecnie ekran mam czarny, poza tym moj "sprzet - duch" wydaje dzwieki i funkcjonuje tylko wtedy, gdy podlaczy sie go to telewizora...MASAKRA!!!! Oczywiscie ubezpieczenie ani gwarancja nie obejmuja zwrotu kosztow z tytulu kapieli w kawie:( czeka mnie zatem nowy wydatek...Nic to... Przynajmniej teraz znacie powod mojego "zawieszenia w sieci"...
  Dziekuje Wam Kochane za pamiec o mnie, pomimo faktu, ze zaniedbuje Wasze blogi, to jednak cierpliwie zostawiacie mi mile slowa, zwlaszcza pragne podziekowac za zyczenia dla Ludzika - Bardzo, bardzo i jeszcze raz bardzo bylo mi milo czytac te wszystkie zyczenia :)))!!!!!!!
  Mialam dzis napisac post o...Elbie, przepieknej - choc niewielkiej - wyspie nalezacej do Wloch, gdzie ostatnio mialam przyjemnosc spedzic kilka tygodni..Przeloze chyba jednak ten temat, poniewaz w mailach (Boze...kiedy ja na nie odpisze?.... Blagam o cierpliwosc) zasypujecie mnie pytaniami o nowe prace...Kilkadziescia (-dziesiat) ich powstalo, w tym poscie zamieszcze kilka, bo naprawde nie chce nudzic....to raz a dwa...nie zdazylam przygotowac zdjec...
  Ponizsze pudeleczko na bizuterie, w formie kwadratu, sredniej wielkosci wyhaftowalam technika 3D (haft przestrzenny) - zreszta, chyba juz nie musze zaznaczac, bo napewno juz bezblednie rozpoznajecie, ktory haft jest ktory:)) Nici, standartowo - przygotowalm (tzn, pocieniowalam) sama..Uzylam jedwabiu i kaszmiru z domieszka moherku, te ostatnie sa cienkie ale doskonale mi sie z nimi pracuje:)


 ...koronke rowniez pocieniowalam, kremowa bylaby zbyt...oczywista i pospolita... Te ponizsze przedmioty nie naleza juz do mnie, mam nadzieje, ze Ktos, kto je otrzyma, bedzie zadowolony...:)

 Mysle, ze aby oddac rzeczywista urode tego rodzaju haftu - nici cieniowane sa jednak niezbedne. Nie ma mowy o tym, by praca zwyklymi nicmi byla porownywalna. Probowalam wczesniej - niestety nie bylam w stanie uzyskac takiego efektu:(


Spod pudelka wykonczylam grubym plotnem z nadrukiem:-)

 ...kapturek....nie musi byc na imbryk, moze ukryc np. toster lub niezbyt ciekawe pojemniki w kuchni, ktore bywaja niezbedne i musza byc "pod reka" ;-)
 ...haftowalam drobniutkim krzyzykiem,  okolo milimetra wielkosci:-)
 ...etui na klucze...uszyte w 100% recznie, lacznie z pikowaniami. Aplikacje wykonane na jedwabiu, bawelnianymi skrawkami.
 ...i torba, ktora ja ochrzcilam : "hobby torba";-)
Jest dwustronna, tzn. "awers" i "rewers" sa rownie ozdobne, co oznacza, ze moze byc noszona na dwa sposoby.
Ponizsza strona jest ozdobiona metoda aplikacji - quiltu. tlem dla motywu jest jedwab dupioni, postarzony w earl grey´u ;-)

 ...druga strona to haft wstazeczkowy, baza jest jedwab, tasiemki pocieniowalam sama i sa oczywiscie jedwabne, bardzo cieniutkie i doskonale sie nimi haftuje.


 ...u gory, torebka zapinana jest na zamek a te zawieszki przymocowalam zamiast uchwytu kostki zamka:-)
 ..kieszen wewnetrzna rowniez ozdobilam haftem wstazeczkowym..
 Torba ma jeden pasek, ktory jednak tak przymocowalam, by w przyszlosci mozna bylo zmienic przeznaczenie torby i... np. uczynic z niej atrakcyjna poszewke na poduszke, wystarczy odpruc pasek:-)


 Obrazki, dwa blizniacze powstaly podczas mojego pobytu na wyspie:-))) Kolezanki wylegiwaly sie na plazy, ja razem z Nimi...tyle, ze z tamborkiem w reku:-))))) I oto efekty:

 Motyw krzesel haftowalam - jak zwykle z glowy - nie mialam wiec pojecia, jaki bedzie efekt tej "dlubaniny" ale...mysle, ze nie najgorszy, zwlaszcza, ze uzylam tylko dwoch kolorow nici, jedwabiu cieniowanego.
 Kolejne etui na igly...Mam igiel taka ilosc, ze chyba moglabym wyposażyc sredniej wielkosci pasmanterie, igielniki sa wiec niezbedne w moim przypadku:-))))))
 ...tyl szylam recznie, naprawde z drobniutkich skraweczkow tkanin, szerokosci ok 1cm...
 ...wewnatrz mieszcza sie igly...podstawowe rodzaje.

 Poduszka na igly, ktora pokazuje ponizsza fotka, jest troche komiczna, bo wsparta na debowej nozce:-)
 Okragle uchwyty z oksydowanego mosiadzu (wczesniej byly to kolka od karniszy) - sluza do umocowania warkoczy nici, niezbednych przy pracy:-) Poduszka ma wiec kilka zastosowan:-)



 I "rodzenstwo" razem....w duecie:-))
 Ostatnio otrzymalam wreszcie dlugo wyczekiwane szyldziki mosiezne, w ktore zamocowalam haftowane krzyzykiem miniatury...Mily akcent w kuchni:-)

 ...Puszka na cukierki....Powstala calkiem spontanicznie, chcialam sie przekonac, czy na drobniutkim lnie w paseczki mozna w miare rowno wyhaftowac jakis ciekawy motyw...Mozna:-)


 Zamiast uchwytu, na wieczku "zainstalowalam" mufine...dosc spora:-)

 "Krem" na niej byl zbyt...kanarkowy, wiec zmienilam tonacje:-)))) ale tylko troszeczke;-)







By nie pozostac goloslowna, musze Wam Kochane "pokazac", jak teraz pracuje sie z moim "trupkiem" - maczkiem;-) Do momentu zakupu nowego sprzetu, musze pogodzic sie z ponizsza sytuacja;-)
 A tak wyglada ekran po uruchomieniu ;-(((((((((( Probowalam poswiecic latarka ale mialam problem z doszukaniem sie myszy...Bardzo prosze sie nie smiac....zycie plata figle...Wzielam chyba rozwod z porannym cappuccino:-((((
 Kochane Babeczki... Musze zmykac do realnego swiata, w ktorym czekaja na mnie dwa kosze ciuszkow do prasowania, kuchnia blaga o porzadek, ehhhhhh....
Kochane, poniewaz zbliza sie malymi kroczkami weekend, zycze Wam cudownego slonca, inspirujacych chwil, wspanialych pomyslow i niezapomnianych chwil z Bliskimi:-)))
Buziaki sle !!!!!! Raz jeszcze dziekuje Wam za pamiec, motywujecie mnie by mimo przedziwnych przeciwnosci od czasu do czasu cos niecos pokazac:-)

48 komentarzy:

  1. Witaj :)
    Jestem u Ciebie po raz pierwszy, ale już wiem, że na pewno nie ostatni:). Podziwiam śliczności, które tworzysz, haft 3D jest przepiękny, Twoje nici super, a saszetka do robótek mnie powaliła na kolana. Jesteś skarbnicą inspiracji, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu cuda, cudeńka stworzyłaś !!!
    Niezmiennie podziwiam to co robisz ;-)
    Bardzo zaintrygował mnie hafcik z górnego zdjęcia postu suknia na wieszaczku jest wspaniała !!!
    Jak znam Ciebie sama wymyśliłaś wzór ;-)
    Jest cudny !!!
    Bardzo bym chciała spróbować zroboć coś podobnego, mogłabym ?
    Może narysowałaś gdzieś schemacik ????
    Pozdrawiam serdecznie A

    OdpowiedzUsuń
  3. Margott, ja nie wiem doprawdy co napisać ?????? Bo jesli napiszę, że Twoje prace sa piekne, przepiekne to i tak beda to słowa , które nijak nie oddaja tego co wodze :) są doskonałe, doskonałe :)


    p.s. i gdybyś jeszcze zmieniła rozmiar zdjęć na większy, oj to byłby orgazm dla duszy :) teraz ciut mało widać ,a jest na co popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak się zafascynowałam Twoimi pracami, że nie napisałam wszystkiego co miałam ...
    Kochana mocno przytulam z powodu laptopa, straszna szkoda "przyjaciela" i okna na świat !!!
    P.S. Szkoda, że nie lubi kawy .... mam nadzieję, że szybko zdobędziesz nowy sprzęt i będziesz nam prezentowała kolejne cudeńka ;-)
    A

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, oj tyle cudności ... Żadne słowa nie oddadzą mojego podziwu dla Twoich zdolności i tych pięknych rzeczy, które tworzysz. Chciałbym mieć coś Twojego, ale nie mogę się zdecydować, co to miałoby być - jestem jak ten osiołek, co to w żłobie mu dano... Współczuję przygody z cappuccino. Pozdrawiam i pozostaję w nieustającym podziwie dla Twoich prac. Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozostaję nieprzytomnie zakochana w Twych dziełach Małgosiu!:) <3 Wszystko perfekt jak zwykle. :) Haft przestrzenny "włochatymi nićmi"- bajka!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Margott, these work are truly amazing, as always :) Love them all!!
    Wish to Ludzik a fast recovery, hope he will be okay soon!
    Hugs from Budapest.
    Nina

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne rzeczy stworzyłaś :-) prawdziwe cudeńka :-)
    niestety czasami dopada nas złosliwość rzeczy martwych ale i na to jest rada , myśę więc że niedługo skończą się Twoje kłopoty z laptopem ...
    pozdrawiam ciepło i również życzę udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś niesamowita Małgosiu ! Tyle przepięknych prac i jakże pracochłonnych...
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgosiu, jak zwykle jestem pod wielkim wrażeniem Twoich cudownych prac!!!! Wszystko jest REWELACYJNE!!!
    Mnie też bardzo spodobała się sukienka ze zdjęcia tytułowego i uśmiecham się o schemacik:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam kilka blogów w czytniku, które już wiele razy przeglądałam "od deski do deski" ale Twój bije wszelkie rekordy. Ileż razy ślęczałam nad Twoimi pięknymi pracami w zachwycie podziwiając je powtórnie. Najlepsze jest to, że wciąż tworzysz kolejne cuda. Zachwyciłam się suknią z banerka i kuchennymi przydasiami z ogrzewacza :-), och są cudne. Podziwiam, podziwiam, podziwiam...

    OdpowiedzUsuń
  12. Moją faworytką jest torebka, którą gdy się znudzi można zamienić na poszewkę:)Na pewno zwraca na siebie uwagę na ulicy. W takim przytulnym pudełeczku biżuteria czuje się wyśmienicie. Praca przy tak pięknych pomocnikach (igielniki) to sama przyjemność. Puszka na słodycze i ocieplacz na czajniczek cudne. Fajne jest to, że każdą pracę można oglądać bardzo długo i za każdym razem odkryć nowy szczegół, zobaczyć ciekawą historię i właśnie to lubię w Twoich pracach:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Panu Filipkowi nieco spóźnione ale bardzo gorące życzenia radosnego i szczęśliwego dzieciństwa

    prace Twoje cudneee!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Małgoś ... Ty wiesz już jak kocham Twoje dzieła ... rewelacja !!! i pełna satysfakcja dla oglądających oczu...
    tak to juz jest złośliwość rzeczy martwych ... ech !
    zdrówka życzę synusiowi !

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie będę oryginalna, jeśli powiem, że cudne prace stworzyłaś.
    Bardzo mi się podoba ich kolorystyka, łagodna, stonowana.
    Wprost nie mogę oczu oderwać.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Obled, obled i jeszcze raz obled, jestes niesamowicie utalentowana i jeszcz episzesz , ze rozbisz to z glowy, brawo. Uwielbiam kolorystyke Twoich wszystkich prac a haft 3D jest niesamowity, mistrzostwo swiata, pozdrawiam serdecznie i dla Ciebe rowniez milego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie jest tak goraco, ze prasowalam na balkonie z samego rana i dalam rade kupie ciuchow, dumna jestem z siebie;-)
    Pokazalas mase zdjec, wszystkie prace sa przepiekne, a mnie zachwycil najbardziej tym razem ten malutki szyldzik z haftem, no cudny po prostu!
    Bardzo mi przykro z powodu laptopa:-(
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  18. Hmmm, moja 15 latka w ciagu roku wykonczyla takie 2 laptopy...Pierwszy raz wybaczono, za drugim tez ,ale podlaczylismy to do starego ekranu wielkiego jak pudlo ( i nieruchomego).
    Prace przepiekne , zwlaszcza ten mlyneczek do kawy !

    OdpowiedzUsuń
  19. ach, piękności ^^ moje serce wlazło do torebki i nie chce z niej wyjść :>
    Mam nadzieję, że wszelkie problemy miną jak najszybciej.
    Pozdrowienia i uściski ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój syn też sobie tak załatwił swój nowy komputer ale to nie było cappuccino! ;) Kupił sobie drugą klawiaturę i tak jakoś sobie musi radzić!
    Piękne rzeczy tworzysz Czarodziejko!
    Co do kłopotów to one niestety chadzają parami a nawet trójkami a w najgorszej wersji grupami! Dlatego życzę Tobie i Twoim najbliższym dużo wytrwałości i aby wszystko ułożyło się dobrze i nastały szczęśliwe chwile! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bosskie :) Brak mi słów. Podziwiam cierpliwość i zapał twórczy.
    Szkoda, że laptop nie podziela miłości do capuccino ;) Życie było by łatwiejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zaglądam tu co trochę, zawsze z utęsknieniem czekając na nowości. Dzisiaj prawdziwa uczta i nie śmiej mówić, że zanudzasz. Nawet gdybyś wstawiła po 100 zdjęć tej samej pracy, to i tak oglądam je z niemym zachwytem. Marzę sobie o własnym M - chociaż 2 , w którym pomieszkują sobie Twoje prace.

    OdpowiedzUsuń
  23. Niezwykłe posiadasz umiejętności!Nic tylko wpatrywać się i wpatrywać...

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne prace, nie mogę się napatrzeć. Dobrze, że wrzucasz to na bloga bo zawsze można wrócić i oczy nacieszyć. Utalentowana z ciebie osóbka :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  25. o matko i córko!kilkadziesiat prac!a ja jestem taka dumna z siebie jak zrobie 1x tydzien:)moze to przez to,ze masz laptop niesprawny, moze powinnam swoj zaznajomić z latte to moja produktywnośc by wzrosła:)podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Praca jest tak pięknie wyglądać na zdjęciach godzinami.
    Działa zadziwiająco dobrze i zastanawiam podatnika.
    Radość z każdego nowego wpisu!

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj
    Przepiękne prace, a co do laptopa to rozumiem Twój żal , sama pewnie też bym się denerwowała ale to tylko materialna rzecz.
    Wiec trzymaj sie i nie pij już słodkiego cappuccino
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja to kiedyś zalałam, a właściwie lekko oblałam w pracy laptopa sokiem npomarańczowym. Na szczęście działał tylko tak ze 4 klawisze miały problemy z "wyprostowaniem się" po wciśnięciu:)
    A wszystkie prace piękne i ile ich!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Naukę zalewania laptopów pobietałaś chyba u mojej latorośli. Trzeciego dostała starego trupka i jakoś go oszczędziła. Teraz od 2 miesięcy ma nówkę sztukę i tylko czekam na krzyk rozpaczy-a może się mylę???!!!
    Małgoś-wiem, że wszystko co chiałabym powiedzieć zostało już powiedziane na wszelkie sposoby i tylko pozostaje mieć nadzieję, że Wiesz iż podziwiam Twój taleny, kunszt, zaciętość i pracowitość.
    Gdyby mi tylko fundusze pozwoliły nie opędziłabyś się od zamówień ode mnie. Ale i tak mam namiastkę Ciebie u siebie.
    Ucałowania dla Ludzika i zdrówka życzę.
    Buziole kochana przesyłam ogromne.

    OdpowiedzUsuń
  30. Kolejny raz oglądam tu cudowne rzeczy. Jestem zauroczona Twoimi pracami i wracam tu dość często, żeby pooglądać. Haft 3D jest fascynujący i przepiękny i za każdym patrze na niego z uśmiechem na twarzy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. piękności tu na tym blogu znalazłam:)
    trudne chwile są po to by móc się po nich podnieść ze zdwojoną siłą;)
    pozdrawiam
    Em

    OdpowiedzUsuń
  32. NARESZCIE!
    Stęskniłam się. Bardzo mi brakowało tych śliczności. Cieszę się, że choć chwilkę znalazłaś aby do nas napisać i uraczyć nas kolejnymi małymi cudami. Uwielbiam do Ciebie zaglądać i podziwiać. Choć widzę, że nie tylko ja i wcale się nie dziwię. Co do laptopa to niestety. Nie lubią wody lub słodkości :-) Ale zawsze jest jakaś pozytywna rzecz w tym wszystkim. Możesz za o teraz pracować przy mega dużym monitorze :-)
    Powodzenia i udanej naprawy sprzętu.

    OdpowiedzUsuń
  33. I jaki z tego morał.....nie jedz i nie pij przed komputerem;-))zwłaszcza słodkiej kawusi.
    Genialne wytworki, ale juz ten haft tronów z pamięci i milimetrowe krzyżyki oszołomiły mnie tak skutecznie , że siedzę i słów odpowiednich szukam w celu skomplementowania twego talentu i pomysłów. Jesteś niesamowita!pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknego haftu! Twoje prace są bajeczne i gdybym tylko mogła mieć coś Twojego to miałabym ogromny problem z wyborem, Haft 3d kompletnie mnie powalił, a te puszeczki ojejku. Idę oglądać Twojego bloga dalej.

    OdpowiedzUsuń
  35. Kochane!
    Bardzo, bardzo Wam dziekuje za mile gesty w postaci cieplych slow, one sprawiaja, ze chce mi sie chciec:) To WY mnie motywujecie i pobudzacie moja i tak juz chyba niebezpiecznie chora wyobraznie;-))))) Buziaki Wam Wszystkim!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. U Ciebie Małgosiu, jak zwykle, jest czym oczy nacieszyć. Oj, chciałoby się jeszcze zobaczyć te cuda w realu :) ...albo choć na większych zdjęciach.
    wracam jeszcze raz delektować sie Twoimi delicjami :))
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kapturek na toster, imbryk lub nieciekawe pojemniki formalnie wmurował mnie w podłogę. :) Lubię ten kuchenny szyk w Twoim wykonaniu :) Uściski serdeczne

    PS. W poniedziałek coś wyruszy w drogę do Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Twój "przypadek" jest ostrzeżeniem dla mnie!Ledwie kilka dni temu fusy, na szczęście, musnęły mego lapka:)
    Ciesze się niezmiernie, że mogłaś pokazać swoje prace, bym mogła nacieszyć się ich pięknem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Margott pokazujesz takie piękości, że dosłownie nie wiem od czego zacząć :) Zakochałam się w pudełeczku z kwiakami...coś niesamowitego w takim klimacie, których kocham najbardziej :) A co do maczka...sama jestem posiadaczką białego maczka i doskonale rozumiem Twój smutek :( Mój to już staruszek kilkuletni ale dzielnie się sprawował..też ostatnio go zalałam i dwa przyciski nie działają ale jest bardzo dzielny bo czeka cierpliwie na naprawę :) Jeśli jesteś zainteresowana mogę dać Ci namiar na świetną firmę naprawiającą maki, pan to prawdziwy miłośnik i pasjonat. My przyjechaliśmy do niego do biura po 21 z nutką nieśmiałości że niepokoimy o tej porze na to pan odpowiedział, że "makowiec nie może nie pomóc bratu makowcowi" :) Jeśli byłabyś zainteresowana to napisz maila anna@decoupage-garden.com. Mojego maczka pan uratował i doskonale zrozumiał moje przywiązanie do niego i sympatię :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Twoje hafty i wszystkie Twoje prace zawsze mnie powalają. Są naprawdę przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  41. Witaj Margott :)
    Jestem przypadkiem i juz tak sobie mysle ile bym stracila gdybym nie odkryla Twojej strony ...
    Zakochalam sie w tych pracach ... Ten klimat , te kolory OOO LIBE GOD !!!! MALENKA JESTES WIELKA :)))Wszystko jest takcudowne , takie slodkie i wykonane z tak misternie ACH !!!! ile cierpliwosci i wrazliwosci w Tobie drzemie Gratuluje ... I jeszcze tu wroce BETINKA :))))

    OdpowiedzUsuń
  42. Twoje prace są niesamowite! Uwielbiam do Ciebie zaglądać, chociaż nie zawsze coś skrobnę...
    Łączę się w bólu odnoście laptoka, ech ta kawa ;/
    Przesyłam pozdrowionka i uściski dla caaałej Twojej rodzinki =}
    Asiek

    OdpowiedzUsuń
  43. Uczta dla oczu! Najwyższa półka!
    zachwycona pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  44. Małgosiu, ledwie do Ciebie wpadłam, a już padam z wrażenia... Trzymam kciuki za ustrojstwo i czekam na relację z wyspy.Pozdrawiam goraco

    OdpowiedzUsuń
  45. Удивительные вещи..уютные..и так хочется всё иметь..Вы умница..рукодельница..

    OdpowiedzUsuń
  46. Piękne nowości.
    Cieszę oko idealnie dopracowanymi detalami.
    Boska ta torebka :))
    Współczuję Ci tej awarii. bardzo szkoda, że to nowy laptop. Niedawno też wylałam kawę na mój , ale to były już resztki w filiżance i ja nie słodzę, więc się tak nie oblepił. Szybko go wytarłam i odwróciłam do góry nogami, żeby płyn nie przedostał się głębiej i jest wszytko ok.
    Moja siostra ,jak zalała swój laptop to przestał w ogóle działać.
    Dużo zdrówka dla Męża.
    Pozdrawiam serdecznie !!

    OdpowiedzUsuń
  47. Szkoda Maczka, ale może uda się go reanimować.
    Cudowne ,misterne i mistrzowsko wykonane prace.
    buziaki Małgosiu

    OdpowiedzUsuń
  48. Same niezwykłe cudowności :)

    OdpowiedzUsuń

Ciesze, sie, ze pomimo utrudnien udalo Ci sie znalezc mnie ponownie... Dziekuje pieknie za kazdy komentarz, kazde slowo, ciepla mysl.