środa, 15 sierpnia 2012

Eksperyment...

Witam Was:-)
  Dzisiejszy post "wstukuje" naprawde na szybko, chcialam jeszcze przed wyjazdem podzielic sie z Wami kolejnym eksperymentem, jaki ostatnio udalo mi sie przeprowadzic a ktorego skutek jest - z mojego punktu widzenia - baaardzo pozytywny:-)!
   Otoz...stopnial mi moj zapas charmsow mosieznych, wzrok moj padl na zawieszki drewniane. Widzialam podobne na blogach moich zagranicznych Kolezanek, dotarlam do zrodel, czyli sklepow online, zlokalizowanych w...Australii ale to nie byl jeszcze problem...Problemem okazaly sie ceny...wedlug mnie troszke..."zaporowe". Bo jesli za np. trzy drewniane zawieszki trzeba zaplacic ok.12 € plus wysylka to....darowalam sobie. Postanowilam stworzyc wlasne. Udalo sie, poniewaz wyjatkowo uparty ze mnie typ:-))))
   Zanim jednak je pokaze, chcialabym pokrotce przedstawic sposoby ich zastosowania:
Widzicie te malenkie, drewniane motylki na ptaszkach, ktore jednoczesnie sa "wieczkami" moich nowych pudeleczek???? Nie sa slodkie????





 ...lub te, ponizej umieszczone na kolejnej zawieszce...


 Uwazam, ze dodadza uroku nie tylko pracom haftowanym, czy quiltom ale takze wszystkim kartom, mozna je wykorzystac do decu:-) Naprawde, ciesze sie jak dziecko:-))))



 Tu tylko czesc zawieszek...


 Mieszalam farby tak, by uzyskac odcienie idealnie wspolgrajace z moimi nicmi:-)

 Pocieniowalam tez tasiemki jedwabne, wyszly mi rewelacyjne odcienie, jestem zadowolona:)


I...kolejna partia moich nici....Tym razem , w gornym rzedzie efekt farbowania wiskozy, jest tansza od jedwabiu i tez ma polysk:-) Haft krzyzykowy wykonany tymi konkretnie nicmi jest wypukly i o to chodzi:-)
 ...ponizej jedwabie....

 tu, wiskoza....mam nadzieje, ze roznice widac, choc to tylko fotki;-)


 I...tasiemki, mieciutkie w pudrowych odcieniach:-)




 A tak powstawaly zawieszki....cieniutenki pedzelek akrylowe farby i lakierowanie, szlifowanie i...znow lakierowanie...zabawy mialam na kilka dni ale...warto bylo.

Ostatnio bylam "uziemiona" nieco w domu...Moje dawne autko znalazlo nowy dom:-)
Teraz moj Kochany Maz obdarowal mnie takim:-))) Wlasciwie to nie wiem, czy konkretnie mnie mial na mysli a nie...np. siebie:-)))))
Przedstawiam: Mini John Cooper Works.
Jest w stylu vintage , ( cha cha, czyli w moim;-)),jest niewielki moze i sprawia wrazenie niepozornego...nic bardziej mylnego. Na "jezdzie probnej" mialam mozliwosc sie przekonac;-) No...mozna sie zakochac:-)))
 Silniczek ma moc 211KM, dosc "dobre" wyposazenie, nie no, ciesze sie, ciesze sie:-)))) Musze sie tylko z nim jeszcze blizej "zapoznac"...Poprzedni to byl duzy, solidny diesel a ten...ten jest ...inny...troche agresywny...Co juz wiem, to to, ze z pedalem gazu nalezy sie obchodzic z duzym wyczuciem....





Kochane!!!!
Musze powoli konczyc, jak wspomnialam wczesniej, znow czeka nas wyjazd a ... wlasciwie odlot, nie bedzie mnie wiec jakies...dwa tygodnie. I nie beda to tradycyjnie Wlochy. Relacje z pobytu zdam oczywiscie po powrocie:-) Pietra mam okropnego, bo musze wyznac, ze ... ze... nigdy nie latalam i krece sobie rozne nieciekawe wizje...wlasciwie im blizej do "odlotu" tym te wizje sa....coraz tragiczniejsze! Tfu! Zobaczymy......
  A tymczasem:
Kochane zycze Wam - jesli w planach macie urlop - CUUUDOWNEGO odpoczynku
Jesli jeszcze jestescie w domkach - spedzcie rownie magicznie czas w gronie Najblizszych, lub tworzac wspanialosci
i w ogole pozostancie zdrowe, usmiechniete, tworcze i...po prostu Kochane, takie jakimi Was widze!!!!!
Buziaki sle!

31 komentarzy:

  1. Przepraszam, ale mogę tylko siedzieć z rozdziawioną buzią...

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłych wakacji Małgosiu pozdrawiam
    PS Pudeleczka z ptaszkami śliczne, a zawieszki drewniane dają wiele możliowści:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wprost cudne, aż nie mogę się napatrzeć na te pudełeczka. Miłego popołudnia,Grzegorz. Zaszywam się na dłużej cichutko przycupnę obok tych pudełeczek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, kolejne śliczności.. Siedzę i wzdycham, a mały, zielony potworek zżera mnie gdzieś w środku...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze jestem zauroczona Twoimi dzielami. Niezmiennie piekne :-)
    Meza.ktory ofiaruje takie autko szczerze zazdroszcze ;-)
    Udanego urlopu zycze
    Pozdrawiam
    A

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu wypoczywaj w słonecznej Italii.
    Samochodzik marzenie, ach jak ja lubię takie maleńkie cacuszka.
    tasiemki i nici cudowne,a Twoje prace najcudowniejsze pod słońcem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne ptaszorki a nici to zazdroszcze ..domyslam sie ile pracy kosztowalo Cie to farbowanie, a juz auto to rwewlacja,,podoba mi sie ogromnie..maz spisal sie chyba najlepiej jak umial..Malgos..szerokiej drogi i wracaj z nowymi pomyslami :9

    OdpowiedzUsuń
  8. Autko superowe! Chyba bym sie zakochala, gdybym mogla :)
    Zawieszki tez interesujace a myslac o tym ile musialabys za nie zaplacic, to wydaja sie jeszcze bardziej cudowne. Kazdy z nas wie, ile kosztuje rekodzielo, ale niektore panie sprzedajace swoje wytworki, zapominaja ze nie kazdy ma wypchane kato bankowo i wiekszosc z nas to przecietne, pracujace kobiety ze srednim budzetem....Mnie tez czesto odstraszaja ceny. Kilka miesiecy temu pytalam o cene na jakim blogu, cene bizuterii i byla ona tak astronomiczna ze wychodzila polowe przecietnej wyplaty w Polsce, a u innej dziewczyny kosztowala tylko jedna dziesiata pierwszej ceny - doslownie! Wiec gdzie tu jakakolwiek relacja miedzy rekodzielem i rozsadna cena za nie...
    Wspanialego lotu i pobytu, gdziekolwiek bedziesz, zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Każdy nowy post i twoje coraz to nowe pomysły powodują, że nieustannie trwam w zachwycie !
    Udanych wakacji i szczęśliwego lotu życzę !

    OdpowiedzUsuń
  10. Pracowita Pszczółko, znów nas zaskoczyłaś nowościami:)
    I podsunęłaś nowe pomysły.
    Samolotu się nie bój. Statystycznie to po pociągu, najbezpieczniejszy środek lokomocji.
    Auto podziwiam , choć się nie znam na motoryzacji i szczegółach technicznych. Podoba mi się -takie babskie. Wyglądasz w nim na pewno super. Na nasze polskie drogi(stan techniczny ) , by się nie nadawało ,ale po Regensburgu i ogólnie Bawarii w sam raz .
    Cóż wspaniałej podróży dla Ciebie i Twoich Menów.
    Życzę niezapomnianych wrażeń ☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Potrzeba matką wynalazków- mawiają ;) i Ty w pięknym stylu dowodzisz wielokrotnie, że to prawda.
    Piękne te ptaszkowe pudełeczka. Wyobrażam sobie z jaką przyjemnością obejmuje je się delikatnie aby pudełeczko otworzyć. A w środku mogą być tylko skarby :)
    A Twój nowy samochodzik... powiem krótko - fiu, fiu :)
    Pozdrawiam Cię Małgosiu serdecznie i delikatnego lądowania życzę... bo w górze, zobaczysz, będziesz tylko się zachwycać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No nie mogę, Ty zawsze czymś zadziwisz! Mogę tylko pozazdrościć :)

    Życzę udanego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochanie ,Australia jest strasznie droga,wszystko tutaj jest drogie. Ja zawsze duzo kupuje w Europie.Miotelke / autko/ masz calkie super. Nie boj sie latac samolotem,to wspaniale uczucie i wielka wygoda,ja niemal co roku gnam 20 godzin do Europy.
    Wszystko co robisz jest cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  14. Małgosiu ptaszkowe puzdereczka wspaniałe !!!!
    Zawieszki wykonałaś piękne !!!
    Napewno doskonale uzupełnią Twoje prace ;-) już czekam na nowości z nimi !
    Autko już widziałam na F ;-) moja połowa też choruje na takie ;-) kabriolet już ma ( wiesz kryzys wieku średniego hi hi hi ) ale pewnie wersją klasyczną za nic nie pogardziłby ;-)
    Życzę udanego urlopu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam serdecznie Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  15. Małgosiu , udanego urlopu Ci życzę!
    Zawieszki mnie i ptaszorki zauroczyły, a autko masz SUPER!!!
    Pozdrawiam Cię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. drewniane zawieszki są prześliczne i takie oryginalne,
    autko absolutnie cudowne :)
    wspaniałego i pełnego wrażeń urlopu!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. jak zawsze Twoje pomysły budzą u mnie podziw...
    miłego wypoczynku Małgoś

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś mistrzynią!
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak pracowita i aktywna Kobieta jaką jesteś zasłużyła na cudowne i pełne atrakcji wakacje. Wypoczywaj Małgoś na całego. I bez stresu. Rozumiem Twoje obawy i lęk przed lataniem, nie wiem czy jest ktoś, kto bardziej ode mnie się tego boi, ale jak przystało na dobrą koleżankę dodaję Ci otuchy i odwagi. Będzie dobrze, cudownie i pięknie a za dwa tygodnie nam o tym opowiesz. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zachwycam się ...nieustająco wszystkim co robisz i jeszcze to autko :))) od wielu lat w sferze mych wzdychań :))) Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  21. Od godziny siedzę na Twoim blogu i nie mogę wyjść... Robisz tak cudne rzeczy, że przeżywam szok na każdej Twojej stronie!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystko co robisz posiada duszę i aż się chce oglądać i podziwiać i co najważniejsze mogłabym na Twoim blogu zamieszkać. Nawet trudno mi tę stronkę zamknąć ,tak mi błogo. Życzę miłego wylotu i przylotu a wakacji udanych i inspirujących oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Margott- piękne wszystkie prace, bardzo pomysłowe i cudowne wręcz!. Auteczka z całego serca gratuluję - piękne cacuszko, ale przy dieselku i z tym co ma pod maską to jak dzieciak z ADHD:) Uważaj na siebie i poznawajcie się stopniowo:)
    Drewniane cudeńka powalają. Mam nadzieję że dasz się po powrocie namówić na jakiś kursik krok po kroku.Pewnie poza mną też któraś z dziewczyn chętnie skorzystałaby z podpowiedzi jak je zrobić bo ceny są faktycznie zaporowe. Życzę udanego wypoczynku i przede wszystkim bezpiecznego powrotu:)

    OdpowiedzUsuń
  24. wzdycham do Twoich nitek i zaieszek, ptasiorow i zawieszeka ale mini to moje super marzenie i najbardziej mi się podoba sposrod zaprezentowanych zdjec.gratuluje:)

    OdpowiedzUsuń
  25. U Ciebie jak zwykle- same cudowności! =D
    Szczęśliwego wzlotu i powrotu =}
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  26. Kochanie moje uczucie do Ciebie to miłość i nienawiśc jednocześnie:):):)
    Kocham Cię z te prace i cudne zdjęcia a nie lubię za ten perfekcjonizm.
    Autko cudne ja jeżdżę Panthfainderem...taki czołg.
    Miłych lotów całuski:)
    Dziękuję za wsparcie w sprawie ryb.
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  27. Witaj Małgosiu! Jakie Ty cudne rzeczy tworzysz!!!! Doskonałe pomysły,piękne,precyzyjne wykonanie! I tak jak napisała Koeżanka wyże-i podziwiać Cię za te prace i nienawidzieć za precyzję! Cudnie!!!!! Pozdrawiam urlopowo!danka

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana,masz cudny samochodzik i bardzo lanserski :0)
    Ja jeżdzę dużymi,głównie ze względu na dzieciaki ,psy i te wszystkie graty :)
    Boisz się latania ? Uwierz są gorsze środki transportu,np.dla mnie numer jeden na czarnej liście-mała łódz z silnikiem motorowym,która reaguje na każde uderzenie fali,przeżyłam ostatnio horror na takiej...
    p.s. Twoje czarmsiki i nici bardzo fajowe :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Auto wymiata!
    A Twoje pracki- cudne! Te dodatki są takie rozkoszne!

    OdpowiedzUsuń
  30. Udanego wypoczynku. Ja już mam go za sobą :) Zdradź jak wycinałaś zawieszki wyszły wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń

Ciesze, sie, ze pomimo utrudnien udalo Ci sie znalezc mnie ponownie... Dziekuje pieknie za kazdy komentarz, kazde slowo, ciepla mysl.