czwartek, 28 marca 2013

Wesolego Alleluja!!

Witam Was:)
Przepraszam, ze dzis tak krociutko bedzie u mnie ale walizki spakowane, wczesnym rankiem wyjezdzamy do mojej Sistar, z ktora tym razem spedzimy Wielkanoc:)
Nie moglam nie zlozyc Wam zyczen:
Radosnych, rodzinnych Swiat Wielkiej Nocy, wszelkich blogoslawienstw i odrodzenia duchowego Wszystkim moim Kochanym Czytelnikom zycze:)
Pa, buziaki sle:)
P.S. Kochani - post zapowiadany - zostanie opublikowany po moim powrocie. Niestety szara aura uniemozliwila mi wykonanie odpowiednich fotek poswieconych haftowi przestrzennemu ( ktoremu post mial byc poswiecony) czy inaczej zwanemu :stumpwork.  Uzbrojcie sie w cierpliwosc jeszcze troszeczke, prosze:-)
Raz jeszcze zycze Wam Wspanialych Swiat:)!!!

poniedziałek, 18 marca 2013

O "wypiekach" ciag dalszy:)

Witam Wszystkich:))
Bardzo Wam dziekuje za sympatyczne komentarze pod poprzednim postem, ciesze sie, ze moje "wypieki - prototypy" spodobaly sie na tyle, ze z...poprzedniej partii pozostalo zaledwie kilka sztuk - popelnilam wiec nowe i...to bedzie na tyle. Raczej kolejna kolekcja guzikow - naszywek nie powstanie, poniewaz prawdopodobnie uczula mnie jakis tajemniczy skladnik polimeru:(
 W kazdym razie ...tadaaaam! Oto kolejne "wypieki":


Oczywiscie te pastelowe kolory sa efektem eksperymentow (w sprzedazy sa inne)  - nawet masa polimerowa MUSI wspolgrac z moimi nicmi i wstazkami ;-)))) Tylko w ten sposob calosc idealnie sie skomponuje w kazdym rodzaju pracy.




 A tu, ponizej malenka "wprawka" pokazujaca zastosowanie :
-mojego projektu
-moich nici recznie cieniowanych ( miedzy standartowym FARBOWANIEM a CIENIOWANIEM jest roznica i to znaczaca - Te z Was, ktore pracuja z moimi nicmi juz to wiedza) jedwabnych i kaszmirowych,
- i...moich guzikow- naszywek czy tez charmsow, jak Niektorzy okreslaja:))
Mysle, ze efekt jest ciekawy. W kazdym razie mozna TO zawiesic w oknie jako dekoracje, lub.....w pokoiku malenkiej Ksiezniczki:)
 Polaczylam kilka rodzajow tkanin: jedwab, bawelne i len:)
 ...Praca jest wykonana recznie ale...to ostatnio u mnie standart;-)


Coz Kochane, dzis jest krociutko bo chyba znow cos mnie lamie, wrrr! Nie wiem, czy u Was jest wiosna - tu snieg z deszczem + mrozny wiatr + mgla i szarosc za oknem = MARAZM:((((
Nastepny post bedzie poswiecony 3D (musze obfocic...) tym razem wraz z etapami powstawania:)
Pozdrawiam Wszystkich:
Cierpliwie komentujacych :) Tych, ktore komentuja, gdy ja skomentuje:) I Tych, ktore podczytuja:)
Buziaki i do nastepnego:)))

czwartek, 14 marca 2013

..."wisienka na torcie" ;-))

Witam Was!
 Tytul dzisiejszego posta, o nieco kulinarnym wydzwieku nie dotyczy bezposrednio samych  wypiekow ale... ma z nimi zwiazek:) Nie doslowny wprawdzie - raczej odnoszacy sie do przenosni - ale jednak...
  Otoz.. Wiekszosc z Was zdazyla sie juz zorientowac, jak ogromna wage przywiazuje do wykonczenia,jakosci surowcow, z ktorych powstaja moje prace ale takze do detali, rowniez tych dekoracyjnych : zamkow, charmsow, tasm i.....guzikow.. Tych ostatnich mam wprawdzie mase ,nie mniej jednak ostatnio doszlam do wniosku, ze potrzebuje INNYCH GUZIKOW, w kolorystyce wiernie wspolgrajacej z moimi nicmi, jedwabnymi wstazkami i...tu wlasnie mowa bedzie o "przyslowiowej wisience na torcie"...ale zeby zbytnio nie "rozciagac" wstepu - POKAZE, CO mialam na mysli - piszac o owej wisience:


Powstala ich cala masa w kolorach, niuansach, jakie lubie a takze w bardziej nasyconych barwach.. Sa roznej wielkosci: od okolo 1cm do 3cm..a kazdy z nich powstal z osobna - trudno wiec znalezc dwa identyczne i na tym polega ich wyjatkowsc - ja nie znosze wszelkich matryc! Rzecz ma byc jedna, jedyna, bo ta techa okresla jej wartosc. Tej zasady w swoich pracach trzymam sie od...zawsze.
 Niektore z prezentowanych - dodatkowo poddalam procesowi postarzania , uzyskujac w ten sposob efekt shabby:)

 Te "wypieki" na pewno nie utucza;-) Za to kazdej pracy, niewazne czy patchworkowej, krzyzykowej lub innej nadadza wyjatkowosci i indywidualnego charakteru...
 Mozna tez....przeplesc przez dziureczki w guzikach cienki sznureczek i nastepnie okrecic nim szyjke "zwyklego" sloika - i juz mamy niepowtarzalna dekoracje w kuchni:-))



















Tak wygladaly, zanim zostaly posortowane i popakowane:)
Niestety pojawil sie minus w tej megaprodukcji...Chyba mam uczulenie na polimer, musze pomyslec nad innym sposobem pracy....ktorej przy tym byla masa, musze ucuciwie sie przyznac...Jesli chcialybyscie miec ktoras z prezentowanych "wisienek" - prosze o info. na maila. Za duzo ich nie mam, wiec kto pierwszy - ten ma;-)))

 Gdyby "wisienek" bylo mi malo, popelnilam, jeszcze chwosty w ilosci sztuk dwa. Chociaz to moja praca, musze przyznac uczciwie, ze podobaja mi sie, bardzo. Sa takie....rokokowe;-)))





 Pomimo faktu, ze to reczna robota, bez wzoru, bez szablonu - wyszly identyczne, jesli chodzi o rozmiary, bo wzor z cala pewnoscia tu i tam lekko sie rozni...

 Zanim jeszcze chwost zostal chwostem...nalezalo wyhaftowac jego pewne czesci skladowe:))


 Haft wstazeczkowy ze szczypta 3D - jedwabiem (nici z mojej "farbiarni"), na jedwabiu i lekko postarzony...

 Acha....Jeszcze oranzeria...Pamietacie, na krzeslach byly wtedy upiete quilty...Zatesknilam za lekkoscia...Zmienilam wiec pokrycia..Uzylam tkaniny toile de jouy serii Justine firmy "Toile de Provence" fr. Szylam je dosc szybko, poniewaz Ludzik jest w przedszkolu do 13...Zaczelam o 10, wiec rachunek jest prosty;-)


I...jeszcze malenka dekoracja scienna;-) Motyw - moj ukochany (jak wiele innych, hahah:)
 Tym razem zamiast jedwabiu - haftowalam na lnie...cieniutkim i naprawde starym (z 1909r - rarytas wynaleziony na ebay`u)..



Zmykam. Musze.Czas doslownie "bije mnie" po plecach... Ponizej moj Pupilek - Tobi..Chetnie wskakuje na palec, fruwa po domu ale...nie mowi, choc ja z Nim gadam jak najeta;-( Vella jest plochliwa, zupelnie jak na poczatku, gdy zjawila sie w naszym domku..Wykazuje jedynie wieksze zainteresowanie naszym psem, niz nami......No coz....
Kochane, weekend za pasem...Zycze Wam wiosny (!!!!) - u mnie snieg, wrrrr!!!!
Super fajnych inspiracji, tworczego "nicnierobienia" i ....usmiechu, bo rozjasnia kazde oblicze:)))