piątek, 4 lipca 2014

Roz i juz ! :)


Witam Wszystkich Czytelnikow :)
Dzisiejszy post "zobrazuje" to, co ostatnio mnie zajmowalo i to bez reszty;) Mianowicie zwrocilam sie ku krzyzykom ( powroty sa cykliczne i chyba tak juz zostanie), bez ktorych na dluzsza mete nie jestem w stanie funkcjonowac :) Ale moze i dobrze bo co sie "wykluje w glowie - to sie tez da zawsze uwiecznic na plotnie" ...
Ponizsze prace sa tego "procederu" przykladem:)
Wyhaftowalam cztery obrazki, w sumie bez mysli przewodniej, choc z pewnym przeslaniem ;) Wiaza sie z roznymi sferami zycia a kazdy z nich ma wlasny "kod" . W ten sposob powstal ineteresujacy komplet :)

Dwa obrazki umiescilam po lewej stronie komody w jadalni - dwa pozostale - po prawej.

 Podmalowalam wzor i wyhaftowalam go czesciowo, w ten sposob uzyskujac efekt pewnej subtelnej plastycznosci motywu. Dodalam odrobine wstazeczki jedwabnej, z ktorej powstaly elementy kwiatow...kilka charmsow...koralikow i...





 Kolejnym tworkiem jest SZYTE (!) Pudelko na przydasie. Wstawiony zamek blyskawiczny, sprytnie ukryty pod gorna plisa - zabezpiecza przed niepozadanym otwarciem sie pudelka ;-)
 Haft delikatny, na welnie - wstazkami i jedwabiem - podkresla jego lekkosc.



 ...boki pudeleczka zszywane z waskich paskow tkanin, utrzymanych w tonacji starzonego rozu doskonale komponuja sie z klimatem i kolorystyka haftu :)
 Wewnatrz zas..... kolejne "surowce" zgromadzone na realicje kolejnych pomyslow ;-)

 Pamietacie moze mietowe pudeleczko z kremowym haftem wstazeczkowym?? Pokazywalam calkiem niedawno... Wiec jest blizniacze, tyle, ze w pudrowych rozach:)




 ...malenkie, drewniane nozki dodaja uroku :-)
 Kompozycja...









 Spod pudelka... rownie atrakcyjny...
 Serduszko wyhaftowalam nicmi, ktore... No wlasnie! Ostatnio cieniowalam a ktore z duma przedstawiam na kolejnych fotkach...


 Prosze, oto efekt kilkudniowej pracy.... 40.000 metrow jednorazowo przewinietych i recznie cieniowanych - to moj najwiekszy dotychczasowy rekord.. Widze wyraznie, ze zdjecia nie oddaja ich rzeczywistej urody ale... szczerze mowiac, rzadko jestem na 100% zadowolona z efektow cieniowania ale w tym wypadku... blada i dumna przedstawiam efekty pracy:










 Mam ich "troche", wiec jesli Ktos jest zainteresowany, chetnie sie podziele, prosze o info na maila :)
Przy okazji pokazuje tez moje guziczki polimerowe :) Sa sliczne, idealne jako dodatek do wszelkich robotek :)
Kochani zmykam do pracy.... Przeprowadzam pewien eksperyment... ktorego efektami rowniez z Wami sie podziele, juz wkrotce :)
A tymczasem... Usciski, sloneczka i inspiracji Wam zycze! Wspanialego weekendu zycze :)