Witam Was Kochane!!!!
Dzisiejsze wrzesniowe popoludnie, opromienione letnim (jeszcze) sloncem, temperatura powyzej 24 stopni "wygnala" mnie do oranzerii z aparatem w..celu wiadomo jakim...kilka nowych tforrow "oczekiwalo" na uwiecznienie...
Poniewaz mamy - prawie- jesien, ja jej nie czuje....stad na razie nie pokaze tego, co otulone zostalo jesienno-ziemistymi barwami, by niepotrzebnie nie straszyc aury za oknem:-)))))))))))
Mialam kilka sloiczkow....pomyslalam, czy nie moznaby im nadac nowego zycia w innym - moze lepszym- stylu????
Pokrywke zmatowilam papierem sciernym, pomalowalam na bialo (kilka warstw ), lekko przetarlam szmatka musnieta w brazowej farbie i..polakierowalam "na mat". W centralnym punkcie pokrywki wykonalam dziurke i w ten sposob zamocowalam dekoracje.
Acha, na sloiczku nakleilam jeszcze odpowiednia etykietke "very schabby" ;-)) i...zabezpieczylam ja.
Co to moze byc???? Moze byc to byc typowy pojemnik na przydasie krawieckie - w moim przypadku sa to drewniane zawieszki ale doskonale spelni swoja role w lazience, gdzie moze moze pomiescic spora ilosc wacikow kosmetycznych:-))) Moze byc dekoracja w kuchni , wreszcie doskonale wygladac w nim beda pralinki:-)))))
Kolekcje zamierzam powiekszyc - to jest prototyp:-)
Kolejny ptaszek....tym razem w tonacji rozu.....Powyzszy i Ponizszy haftowalam jedwabnymi tasiemkami, roznych szerokosci...
...dodalam drewniany charms z mojej ostatniej kolekcji....
...zblizenie na detale... qurcze, udalo mi sie nawet wiernie oddac kolorystyke:-)))))
Klateczka obdarowala mnie moja Sistar:-))) Ptaszka rozmyslnie umiescilam PRZED klatka;-)
Rzecz kolejna. Torba. A..wlasciwie "hobby-tasza" - tak ja "przechrzcilam" z uwagi na jej przeznaczenie. Nie jest dla mnie, bedzie cieszyc oczy bardzo fajnej dziewczyny, z ktora mam staly kontakt:-) I mnostwo niewyczerpanych tematow i jeszcze wiecej przegadanych godzin:-) Moja bratnia Dusza:-) Mam Kilka- nascie takich Dusz, za co nie przestaje blogoslawic dnia, w ktorym zaczelam tu pisac...Gdyby nie blog, nie poznalabym Ich...
I tradycyjnie - odbieglam od tematu;-)
Ach, torba...No wlasnie: W centralnym punkcie umiescilam grafike na lnie, wydrukowana na atramentowce i odpowiednio zabezpieczona, po czym - wyszylam ja tu i owdzie, by dodac calosci szczypte "trojwymiarowosci"...(rymuje mi sie:-) )
...nastepnie calosc popikowalam....Tkaniny: Moda, Whimsicals- tangled threads, Nordso.
...tyl torby wyglada tak:...
Gorny motyw wyhaftowalam krzyzykiem, bardzo drobniutkim - juz jakis czas temu. Nie mogl doczekac sie oprawy, wiec wykorzystalam go przy tym projekcie:-)
I...........znow quiltowe domki....tym razem nie dla mnie...Dla pewnego chlopczyka, jako zawieszka na sciane.. Mam nadzieje, ze Mu sie spodoba....
Dominujaca barwa tkanin jest bez, braz, krem i niuanse ceglastego rozu...
Wszystkie aplikacje wykonane sa recznie, sciegiem niewidocznym, nastepnie po RECZNYM (!) zszyciu kazdego z domkow w jeden pas - popikowalam rowniez recznie wiekszosc domkow, jedynie kilka zostalo przestebnowanych maszynowo...
...nie moglo zabraknac drewnianych charmsow....
Ponizszy ptaszek w pierwotnym zalozeniu, po polaczeniu z waska dluga puszka (wypelniona kamieniami) mial pelnic funkcje podporki do drzwi tarasowych. W efekcie wyladowal na konsolce...tymczasowo.....do nastepnego lata;-))))
...wzoru nie rysowalam, haftowalam napredce, co zreszta widac...jest...malo wypracowany, rzeklabym:-))
Poniewaz do weekendu jeszcze kilka dni pozostalo, zycze Wam duzo sloneczka, przyjemnosci malych i tych naprawde duzych a przede wszystkim....USMIECHU, na przekor lub - pomimo wszystko!
Zatem...z usmiechem zegnam Was do nastepnego wpisu:-)
Kolekcje słoiczków koniecznie musisz powiększyć, bo są boskie!
OdpowiedzUsuńWszystko jak zwykle zaczarowane ale przy torbie aż się wzruszyłam! ;) Jest taka piękna, po prostu marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie zdolna Duszyczko!
Słoiczek pięknie ozdobiony ,torba zapiera dech... Wszystkie Twoje arcydzieła są wspaniałe, nawet te "niedopracowane, bo na szybko robione.." :)
OdpowiedzUsuńNa widok torby moje oczy wyszły z orbit. I to wszystko zadziało się z czystego zachwytu. :))) Uściski serdeczne Margott Miła :) Piękne rzeczy znów zaprezentowałaś
OdpowiedzUsuńHm... czy ja się aby nie powtarzam? ;)
Oh, that bird on the first pic!! Wow, I adore it :) I love your style, Margott :)
OdpowiedzUsuńWish you a great week :)
Hugs,
Nina
czekałam na Twój wpis... i jak zwykle: och, ach!:) same cuda!
OdpowiedzUsuńSłoiczki rewelacyjne, ale torba powaliła mnie na kolana ! jest piękna przez duże "Pe".
OdpowiedzUsuńUściski ślę
niedopracowane????? gdzie sie pytam???? wszystko co wychodzi spod twoich rak jest sliczne... podziwiam :)
OdpowiedzUsuńcuda, cuda, cuda,chyba nigdy nie wyjdę z podziwu dla Twojej pracy
OdpowiedzUsuńbuziaki
Kasia
Zacznę od torby,cudo, cudo cudo, napatrzeć się nie mogę. Pomysł na udekorowanie i wykorzystanie słoiczków kapitalny, domki urocze, ptaszek na wolności szkoda, że nie śpiewa, ale za to przepięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńTradycyjnie już chyba podziwiam Twój kunszt i styl w jakim tworzysz rzeczy codziennego użytku - cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cóż tu dużo pisać- wszystko cudowne. Najbardziej urzekła mnie torba, fantastycznie ślicznie urocza. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJej! Piękności same!
OdpowiedzUsuńi znowu się zachwycam, oko wyłapuje cały wachlarz pieknych rzeczy, a ptaszki szczególne miejsce u mnie mają i właśnie przypomniało mi się jakiej odpowiedzi udzieliła Magdalena Samozwaniec podczas wywiadu z lat 60ych.) Słuchałam dwa dni temu w mojej ukochanej stacji radiowej Trójka). Na pytanie jak zatrzymać przy sobie mężczyznę odpowiedziała- Mężczyzna i w tym mąż jest jak ta ptaszyna, nasypać mu jedzonka i nie płoszyć. :))) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńEch co tu dużo pisać szczeka opada ...wszystko cuuuuuuuuuudne. Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńPtaszynki są prze urocze! =D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
Ręcznie????!!!! te domki zszywałaś? Niesamowita kobieta! PIĘKNE są Twoje prace:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMałgosiu , torba rewelacyjna !!! Każdy Twój post czytam ( oglądam) zawsze wiele razy i podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Same wspaniałości! Po prostu arcydzieła! A do tego ręcznie szyte domki! Zawsze gdy do Ciebie zaglądam wiem, że nacieszę oczy czymś cudownym. Jesteś prawdziwą artystką!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kreatywność, talent i pasja wszystko w jednym ..cudnie i wyobrażam sobie ile to musi dawać radości . :)) Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńTaaaak taka torba to by było COŚ:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu,a te wstążeczki do haftu to też Twój hand-made? Bardzo lubię tą technikę :)
pozdrawiam
M
Obłędna torba zresztą wszystko co wychodzi z Twoich łapek jest CUDNE.
OdpowiedzUsuńUściski Lacrima
Cudowne prace
OdpowiedzUsuńMałgosiu czarujesz jak zwykle:)jak ja lubię zaglądać do Ciebie:)wszystko boskie:)
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
No prosze po urlopie i jak się dziewczyna wziła do roboty. Wszystkie prace zachwycaja ale domki chyba najbardziej chwyciłay mnie za duszę, chyba dlatego że mam chrapkę na uszycie podobnych. oczywiście nie mam nadzie zeby moje tworki było choć w połowie tak piękne jak Twoje, ale pomazyc chyba można :)
OdpowiedzUsuńTorba jest obłędna!!! Szczęki szukam pod szafą:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Małgosiu, otwierając Twój blog wchodzę do świata baśni, piękna, perfekcji i dobrego gustu, Chłonę to wszystko jak zaczarowana i wiesz...czasami zastanawiam się, czy Ty naprawdę istniejesz. Ponoć wróżek już nie ma... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńZaczarowałaś mnie tymi misternymi pracami. Torba boska :) I taka wyjątkowo autorska.
OdpowiedzUsuńBylam tu, poogladalam zachwycilam sie piekna torba i ptaszorkiem i naturalnie zapomnialam zostawic komentarza(stare ludzie tak maja).Wiec znow tu jestem bo cos mnie tknelo i jeszcze raz ogladam ..Malgos..piekne prace a ptaszorek wisi sobie na moim pulpicie.Pogody ducha i duzo pomyslow na nastepne prace.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle piękności ^^ szczególnie zachwycam się torbą ii domkami ^^ są prze- i naj :)
OdpowiedzUsuńuściski ^^
O rany jakie piękne wszystko!!! I mogę sobie tylko wyobrazić ile czasu, cierpliwości i serca włożyłaś w te cudeńka..
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Jejuśku aż oniemialam z zachwytu i zapiałam po cichu (a moze całkiem głośno)na widok torby,Gosiu cuda i wspaniałości, użyć mi trochę swojego zapału, bo u mnie siadł, czas jakoś wygospodaruję, no postaram się ale tchnij we mnie ducha robótkowego.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńJak zwykle wspaniałości powyszywałaś , jak ty to robisz. Taki nawał pracy , a ja widzę u ciebie co rusz nowe projekty. Jesteś niesamowita. Muszę sklecić do ciebie maila , gdyż potrzebyję paru rad i jedwabnych wstążek. Lecę zatem do poczty.
Jeszcze raz dziękuję ci , że jesteś!
jejku, ile tu piękności u Ciebie. pięknie i bajecznie !
OdpowiedzUsuńAle z to piękności powstały,Torba z tymi dodatkami wyszywanymi jest rewelacyjna, a ptaszyny po prostu urocze.
OdpowiedzUsuń