Poniewaz jest to moj pierwszy w Nowym, 2013 Roku wpis - zycze Wam Wszystkim wyjatkowego roku, niech przyniesie Wam mnostwo najmilszych niespodzianek, mnostwo usmiechu i oczywiscie weny tworczej:) Dziekuje Wam rowniez za wszystkie zyczenia i za zyczliwosc w ocenie moich prac:) Przypomniala mi sie wlasnie pewna...historia....uwielbiam do niej wracac....
Pewien starszy Czlowiek snil, ze spaceruje z Panem Bogiem po opuszczonej ale niezwyklej w swej urodzie plazy...Morze bylo spokojne, laskawie obmywalo stopy Rozmowcow....Po niebie zas przesuwaly sie sceny zycia owego Czlowieka i...odbijaly je na zlocistym piasku....Gdy Wedrowiec ow patrzyl na slady stop ...raz widzial dwa rzedy sladow - raz tylko jeden...Zapytal Boga:"Panie moj, zauwazylem, ze w najsmutniejszych momentach mojego zycia jest odbity na piasku tylko jeden rzad sladow...Nie rozumiem tego...Obiecales mi, ze zawsze bedziesz przy mnie....Dlaczego wiec w momentach mojego zycia, w ktorych najbardziej Cie potrzebowalem - zostawiles mnie samego...?
Bog Mu odpowiedzial:
- Moj drogi Przyjacielu. kocham Cie i nigdy nie zostawilbym Cie samego. Kiedy cierpiales najbardziej i najbardziej mnie potrzebowales, bylem przy Tobie... Widzisz te pojedyncze rzedy sladow..? - Wtedy Cie nioslem...."
Zapewne wiele z Was ja zna...za kazdym razem gdy o niej wspomne nasuwa mi sie inny moral....
Styczen jest dla mnie miesiacem pewnego uspienia...moze nie w sensie doslownym, w przenosni raczej...nie mniej jednak to w styczniu zwykle powstaja mniejsze "tforrki" i nie z lenistwa bynajmniej ale z tego prostego powodu, ze pracujac nad malenstwami czesciej kontempluje moje wewnetrzne "byc"...Stad tez ta historia...I...przyznac musze, ze nieraz zdarzylo mi sie czuc, ze samotnie brne przez owa "plaze"...tymczasem mija troche wiecej czasu i okazuje sie zwykle, ze nie bylam sama....
***
W tym miesiacu poczynic mi sie udalo niewiele wprawdzie ale jednak....Powstala kolejna, "styczniowa seria" zawieszek - po poprzednio pokazywanych nie pozostal nawet slad:))
Przy okazjii zmienilam sposob podwiazania zaslon w kuchni.Jutowy sznur o srednicy ok 2cm plus zawieszka. Moze nie jest to tak do konca "konwencjonalny" sposob dekoracji okna...ale chyba dobrze wpasowal sie w klimat kuchni...? ;-))
Druga zawieszka to efekt polaczenia nadruku i haftu tasiemkami jedwabnymi:)
Trzecia....Drobno tkany len, bawelniana satyna ,prosty motyw...polaczenie kilku technik haftu plus nici kaszmirowe i jedwabne, ktore pocieniowalam;-))
Ponizszy komplecik moze pelnic podwojna funkcje: zawieszek i...podkladek, bardzo praktycznych zreszta - pod kubek z goracymi napojami. U mnie sprawdza sie ow "patent" doskonale...
Wzor krzyzykowy stworzylam sobie w pamieci, nici, ktorymi go haftowalam, czyli jedwab rowniez pocieniowalam...kilka nadrukow, szczypta koronki, pare skrawkow bawelny kolorystycznie dopasowanej i...podkladka gotowa.
Ponizsze fotki ukazuja podkladki po przepikowaniu recznym...Nabraly nieco "plastycznosci" w formie.Mysle, ze wygladaja lepiej..
Kolejna....w formie dzwonka wprawdzie ale niekoniecznie z przeznaczeniem dekoracji swiatecznej:-)
Sposob wykonania podobny : nadruczek, koronka..tasiemki...kremowa bawelna pocieta na 2cm paseczki, zszyta i polaczona z tkanina toile-de-jouy...
I...jeszcze jedna w formie smuklego serca...
...W ponizszej skorzystalam z metody aplikowania motywow plus haft wstazeczkowy...
Popelnilam tez...pudlo na ciastka...w nieco nostalgicznym klimacie i....
dolaczylam do powyzszego dwa mniejsze....Wygladaja na naprawde "zmasakrowane" czasem...Nie jest to klasyczne decu...chodzilo mi o nieco inny efekt.
W podobnej "technice" powstala ponizsza puszka na herbate...Pierwotnie kryla praliny, obecnie jej przeznaczenie jest inne. Uchwyt przykrecila i dodatkowo podkreilam. Jest drewniany..Kochane, nie wyrzucajcie puszek, zwlaszcza tych o niepospolitej formie:) Mozecie za pomoca kilku prostych trikow nadac im nowe zycie:)
I...od jakiegos czasu, wlasciwie dlugiego czasu szukalam lampy do kuchni. Poprzedniej mialam serdecznie dosc, zaczelam wiec poszukiwania...Te, ktore pasowaly, przyspieszaly mi tetno jednoczesnie swoja cena...Ponizsza wyszperalam na ebay´u i...kupilam za...tadaam!!! 16 €!!! W porownaniu do tamtych - to symboliczna kwota. Kupilam. Mam:)))!!!!
Miala jednak lampa i mankament...czarny, obskurny kabel, na ktorym wisiala....Uszylam wiec tunel, trzykrotnie dluzszy od dlugosci kabla...ktory w ow tunel zostal wciagniety i...mysle, ze teraz wyglada estetycznie.
...ma 40cm srednicy, wiec malenstwem nie jest. Ciesze sie jak dziecko....Wiecej nic nie udalo mi sie poczynic....coz, styczen;-) Wspomnieniami wracam do minionych Swiat...Byly magiczne:)
Nie tylko dla nas:)
...przede wszystkim chyba dla Dzieci:)
....Choc aura raczej do swiatecznych nie nalezala;-)))
Pomieszczenie...w ktorym Swiety Mikolaj pozostawil prezenty wygladalo kilka minut po tym, gdy wpadly don Dzieci - niczym krajobraz po burzy:)))))))))))
Kochane!
Na koniec dzisiejszego wpisu......prywata:(
Kilka Babeczek napisalo mi w mailach, jeszcze w grudniu, bym w tym roku jednak zglosila swoj blog do konkursu Blog Roku 2012, w kategorii : Zainteresowania i pasje.. W poprzednim roku rowniez mialam tego typu sugestie od Was ale bloga nie zglosilam, uznalam wtedy ze nie mam zadnych szans. Tym razem jednak podpowiedzialy mi Dziewczyny, ze moze w ten sposob zwroce uwage ktoregos z Wydawnictw na swoje prace i byc moze uda mi sie napisac dla Was ksiazke poswiecona temu, co tworze, wraz z opisami wykonania ...Pomyslam...moze jednak warto...?
Zglosilam wiec bloga i ...tu moja prosba. Licze na Wasze poparcie...byc moze oczekuje zbyt wiele ale mimo wszystko postanowilam srobowac...Jesli jakims cudem zakwalifikuje sie do finalu i trafi mi sie nagroda, jakakolwiek by nie byla - chetnie zrzekne sie jej na rzecz fundacji charytatywnej lub zorganizuje losowanie wsrod moich Czytelniczek albo...przekaze Komus, komu naprawde bedzie potrzebna. Chce wydac ksiazke w jezyku polskim, to wszystko. Niczego wiecej nie oczekuje. Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii... Bede wdzieczna za wszelkie sugestie..
Tymczasem zycze Wam Kochane wspanialego weekendu ( u mnie pogoda "niewspaniala": szaro i mokro, sniegu zero, wrrr!) ...
Usciski sle:)))
wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! kochana obowiązkowo musisz się zgłosić!!!!nawet nie zastanawiaj się,jesteś bezkonkurencyjna!!buziaki
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam I jeszcze raz uwielbiam wszystko co tworzysz, pomysl z puszkami rewelacyjny I moze tez cos pokombinuje, bo mam ich troche i juz mnie kilka razy kusilo, zeby je do kosza wyzrzucic...a jesli chodzi o zgloszenie do konkursu, to w podpisuje sie obiema rekoma, czy recyma, bo z Twoim talentem to trzeba isc dalej, ksizke z wielka przyjemnoscia bym kupila, pozdrawiam i cudnego roku Ci zycze:) Kamilla
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uważam że dobrze zrobiłaś że zgłosiłaś się do konkursu,,,,,twój blog jest pierwszym na jaki dawno temu weszłam :)i tak jakoś mi zostało:);) Zycze powodzenia i czekam na książkę
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością na Ciebie zagłosuję:)
OdpowiedzUsuńWszystkie prace są cudowne, aż ciężko wzrok oderwać! Gratuluję talentu!:)
OdpowiedzUsuńCo Ty tutaj za bzdury wypisujesz!!! Jakie mało rzeczy masz do pokazania !!! To dopiero 5 stycznia, a Ty już nas zaskakujesz cudami :) A co losowania masz moje poparcie, jestem pod stałym wrażeniem Twojej twórczości i nie pogardziłabym książką Twojego autorstwa na mojej półce w biblioteczce :) Ale pamiętaj jak już ją wydasz to ja będę żądać autografu z dedykacją!!!
OdpowiedzUsuńBloga zgłaszać, książkę pisać, publikować. Czekam już na tę książkę i czekam ;) A jeżeli wydawnictwa są ślepe i niedorozwinięte i nie rozumieją jaką szansę odrzucają, to postuluję o wydanie przez panią książki w wersji elektronicznej.
OdpowiedzUsuńCudne prace, podziwiam pomysł i wykonanie! Zwłaszcza "kubkowe" podkładki - są rewelacyjne! Na pewno zagłosuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście zagłosuję na Twojego bloga, bo pokazujesz tak cudowne rzeczy, że dech zapiera. Na książkę też czekam z utęsknieniem, bo bardzo chciałabym nauczyć się tworzenia takimi technikami, jakich używasz. I na pewno taka książka wzbogaciłaby nie tylko moją biblioteczkę :)
OdpowiedzUsuńP.S. Wszystkiego najlepszego w tym Nowym 2013 Roku, spełnienia marzeń :)))
Poległam... Wydawało mi się,że coś potrafię, coś tworzę... No i zostałam brutalnie sprowadzona na ziemię! To co u Ciebie zobaczyłam to się nazywa prawdziwa pasja i talent! I piszę jak najbardziej szczerze, jestem pod ogromnym , ogromnym wrażeniem! Odkąd zajęłam się trochę bardziej systematycznie moim blogiem co chwilę odkrywam niesamowite efekty pracy innych twórców i artystów. Tak jak do innych tak i do Ciebie trafiłam w zasadzie przypadkiem ale będę obserwować i podziwiać Twoje dzieła, bo na prawdę są piękne. Słodkie, klimatyczne, takie dopracowane w każdym szczególe...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam w Nowym Roku i w wolnej chwili zapraszam do siebie:http://galeriaartbeataraczynska.blogspot.com/
opowiastka znana mi i bardzo podnosząca na duchu, taka prosta a jakże głęboka w przekazie...
OdpowiedzUsuńTwoje zawieszki są cudowne, subtelne, pięknie wykonane i niezwykle pomysłowe, wnętrze dzięki nim wygląda tak niepowtarzalnie i ciepło
Oczywiscie bloga zglaszac i ksiazke pisac!!!!!!!!!Napewno zaglosuje i kupie:))))ksiazke oczywiscie:)
OdpowiedzUsuńSciskam mocno,podpisuje sie pod wszystkimi poprzednimi postami:)
Pozdrawiam Ewa
Margott Miła i to ma być ta styczniowa posucha w tworzeniu?... :) Przecież dopiero początek miesiąca, a Ty już tyle wyczarowałaś pięknych i pożytecznych rzeczy. :) Podkładki w kształcie kubków bardzo mi się spodobały. Sznury w kuchni wyglądają bardzo dobrze, a nowy żyrandol z tubą też wygląda elegancko. :) I cieszę się, że zgłosiłaś bloga do konkursu. Wspieram Cię w tym pomyśle i życzę wygranej, byś mogła wydać swą wymarzoną książkę. :) A z racji nastania nowego roku życzę Ci dużo wspaniałych dni na tworzenie i cieszenie się szczęśliwą codziennością w gronie bliskich osób i wiernych przyjaciół. Uścisków moc! :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu przepiękna historia, bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie widzę wspaniały wysyp przepięknych prac;)Cudne, nie mogę się napatrzeć za każdym razem:)
Ściskam cieplutko w Nowym Roku:)))
Kochane!!!!!
OdpowiedzUsuńJesli w ten sposob uda mi sie wydac wreszcie ksiazke to i tak zadedykuje ja Wam , bo:
- to WY - nie ja - zaczelyscie podsuwac ten pomysl
- to WY pocieszalyscie, gdy otrzymywalam odmowy od wydawnictw
- wreszcie to WY - podsuwalyscie mi alternatywy....
Myslalyscie ze o tym zapomnialam...? NIE, n ie zapomnialam. Jesli ksiazka powstanie to tak naprawde tylko dzieki Wam , moj wklad bedzie niewielki.
Buziaki Wam sle i ...znow dziekuje za wsparcie:)
Margo, koniecznie musisz zgłosić bloga. Ja na niego zagłosuję a książkę kupię. Już Ci kiedyś pisałam, że masz prawdziwy dar. Tworzysz cuda.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w tym 2013 roku i dalszych tak cudnych prac.
Trzymam kciuki za książkę, fantastyczne podkładki, piękne zawieszki.
OdpowiedzUsuńZa kazdym razem wzdycham widząc Twoje prace.I ta kolorystyka!!Pozdrówka-aga
OdpowiedzUsuńMałe czy duże formy wychodzą spod Twoich rąk równie piękne i takie Twoje.
OdpowiedzUsuńZa ksiązkę trzymam kciuki. Już sobie wyobrażam jej bogactwo. ...i oczywiście ustawiam się w kolejkę.
Pozdrawiam Cie serdecznie Małgosiu.
Przepraszam Panią Margott. Za komentarz, który był wobec Pani niesprawiedliwy. Nazwała mnie Pani zielonookim potworem. Miała Pani rację. Czy w ramach przeprosin wyrazi Pani zgodę, bym mogła zagłosować w plebiscycie "Blog roku" na Pani bloga? Michalina.
OdpowiedzUsuńPani Michalino...
UsuńNie nazwalam Pani zielonookim potworem, jedynie okreslilam pewna ceche ..- nie Pania. Nie musi mnie Pani przepraszac, bo ja sie nie gniewam. Glosowanie jest dobrowolne i Kazdy, kto uwaza, ze zasluguje na glos - moze go oddac.
Zycze Pani wszystkiego, co dobre i piekne w Nowym Roku:)!
Piękne te Twoje prace. Napatrzyć się nie mogę. Ta kolorystyka niczym z baroku a ten haft wstążeczkowy to mistrzostwo. Zasługujesz na nagrodę i na to żeby rozpowszechnić Twoje pasje.
OdpowiedzUsuńWitam w Nowym Roku.Czekalam z niecierpliwoscia na nowy post.Historia piekna,wiedzialam ze cos takiego przeczytam.Nowe prace sliczne.Ja tez uwazam ze twoje prace sa jedyne w swoim rodzaju,bardzo osobiste.Ogladajac je widac ile serca wkladasz w to co robisz.Obejrzalam mnostwo innych blogow i tam wiele prac sie powtarza.Oczywiscie z ochota zaglosuje na Twoj blog.Pozdrawiam.Maryla
OdpowiedzUsuńMój głos masz zapewniony. Cieszę się,że wreszcie się zdecydowałaś. Tu nie chodzi o próżność ale o zaistnienie co, jak Ci już dziewczyny napisały daje szanse na książkę. A tego większość z nas sobie życzy.
OdpowiedzUsuńK0ochana, mam nadzieję, że trzynastka będzie szczęśliwa i w moje łapki wpadnie świeża bułeczka w postaci Twojej książki.
Czekam z wielką niecierpliwością.
A Twoje tforki?...ach...
Fantastyczne pomysły na ozdoby. Dają wnętrzu niesamowity klimat!
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńZ tej okazji życzę Ci I Twoim bliskim wszelkiej pomyślności i zdrowia.
A w konkursie zajęcia , jak najwyższego miejsca.
Mikołaj widzę był bardzo hojny:))
Widzę też, że pozbierałaś rzeczy dotąd nie pokazywane i zrobiłaś fajny post. Recykling puszek wyjątkowo udany.
Ja też chyba poprzeglądam zdjęcia i zrobię z nich dzisiaj nowy post.
Pozdrawiam serdecznie :))
Beatko dzieki:) Kochana ja fotek nie pozbieralam:))) Poza jedna z trzech podstawek sa to "swieze" tforry:))
UsuńBuziaki w Nowym Roku sle:)))
Ech Małgosiu jakaś Ty śliczna :)O reszcie nie wspomnę bo wiadomo,że boskie !!
OdpowiedzUsuńp.s. pozdrowionka dla równie urodziwej,choć niepodobnej siostry !!
Małgosiu kocham i podziwam Twoje zawieszki !!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam w Nowym Roku
Agnieszka
It was a joy to look at your pictures. Those hearts and cups you made are so beautiful !! You are very talented !!
OdpowiedzUsuńJa nie mogę wystartować w nowy rok. Czuję się przemęczona i zniechęcona i podziwiam Cię, że tak wiele dzieł tworzysz :) I takich pięknych. A na spoglądanie w siebie człowiek zawsze powinien znajdować czas. Inaczej pobłądzi gdzieś na manowce i już się nie znajdzie :) Całuchy wielkie dla Ciebie i uściski.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, w Nowym Roku życzę Ci aby wydawcy jednak zwrócili uwagę :)! Piękne prace tworzysz i pasję i serce widać w każdym centymetrze,więc ta książka musi powstać i inspirować nas wszystkie wrażliwe na to co piękne i inne . Buziaki
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wygrania konkursu na blog roku i wydania książki - koniecznie w tym roku!!!
OdpowiedzUsuńNa blog zagłosuję,...a książkę jak będzie dostępna niezwłocznie zakupię.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJa juz z niecierpliwoscia czekam na ksiazke.
OdpowiedzUsuńZgloszenie Twojego bloga jest doskonalym pomyslem i mam nadzieje, ze wygrana bedzie nalezala do Ciebie.
Wszystkiego nalepszego z Nowym Rokiem i udanych wspanialych robotek, ktore tak bardzo ciesza wielu z nas.
Barbara.
Prace w fantastycznym stylu i z niedościgniętą dla mnie techniką i szczegółowością. Podziwiam !!!! to mało powiedziane!!! Książka! Kiedy i jak ją dostać? Czy może tzw. drugi obieg! Ale żarty na bok. Nie mogę się już doczekać. Nareszcie Tilda pójdzie w kąt. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Beata Rz.
OdpowiedzUsuńAleż bogato zaczęłaś nowy rok. Jestem pod wrażeniem Twoich prac
OdpowiedzUsuńPrace piękne i magnetyczne, wręcz zachęcają do robótkowania :) Na Twój blog będę głosowała a książkę kupię na pewno. Pozdrawiam NOWOROCZNIE !!!!
OdpowiedzUsuńMalgosiu, w moim wypadku masz do czynienia z osbnikiem "ciezkokapujacym"...Probowalam zaglosowac no i nie potrafie.W koncu, po licznych probach, poddaje sie... czy bylabys tak mila i napisala jak sie to robi?
OdpowiedzUsuńNo wiesz, ja juz wchodze tak troche w "muzealny wiek", wiec prosze, niech Cie to nie dziwi. Pozdrawiam i za pomoc z gory dziekuje :)
Winszuję uznania Di van Niekerk!
OdpowiedzUsuńTak dobrze i w pełni zasłużenie napisała o Tobie na swoim blogu. jesteście dla mnie wzorami, niedoścignionymi mistrzyniami.
Kiedy krzyżyki przestały mi wystarczać i szukałam dla siebie nowej dziedziny - dzięki Wam zafascynował mnie haft przestrzenny i wstążki. Ale im więcej przypatrywałam się Waszym pracom, tym większe ogarniało mnie zniechęcenie, że ja tak nie potrafię, że nigdy Wam nie dorównam.
Wiele godzin i przemyśleń zajęło mi dojście do wniosku, że przecież WY JESTEŚCIE WYJĄTKOWE.
Wiele osób np. maluje, a przecież nie są Picassami, da Vincimi, Dalimi. Toteż będę Was podglądać, uczyć się od Was i podziwiać Wasze dokonania. Jesteście prawdziwymi artystkami.
Czekając na nowe wstążki pozdrawiam serdecznie :-)
Rewelacyjne wytworki. Najbardziej spodobały mi się podkładki w kształcie kubków. Pomysł i wykonanie pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace:))pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSMSa wysłałam trzymam kciuki książka twoja wielu by była pomocna zawsze to papier , ja znalazlam inne wydawnictwa ktore poszukują autorów ale najpierw sie dokłdniej zapoznam z ich ofertą to potam coś dorzucę jakąś wiadomość w komentarzach
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i z niecierpliwosćią czekam na następny twój post
Maria
sms-a wysłaliśmy ,na książkę czekam i dalej pracę twórczą podziwiam,dzięki za już i proszę o więcej....pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń