Witam Kochane Czytelniczki, Was - Czytelnikow (bo Panowie sa wsrod nas:) ) i przemilych Podczytywaczy:)
Wygrzewajac sie w pierwszych promieniach przedwiosennego slonca, zawsze przychodza mi do glowy pomysly czysto krawieckie:) W pracowni na manekinie wisza juz ciuszki z mysla o nadchodzacej wiosnie...Projekty, ktore niedawno zaczelam - skonczone ... a dzis kilka tylko fotek wrzucam, bo "naszlo "mnie na zaslony do salonu a z wena jest tak...ze gdy sie pojawia - nalezy Ja maksymalnie wykorzystac:)))
Tak wiec.... Najpierw megawielkosci quilt.....280cm x 280cm...w 70% pikowany recznie, zszywany recznie i podszywany od spodu recznie. Podnioslam sobie poprzeczke w gore w tym przypadku, poniewaz inaczej przedstawia sie maly quilt pikowany recznie, a zupelnie innego nakladu pracy wymaga taki....moloch...
Centralny panel quiltu zszyty zostal recznie, kazdy najmniejszy element aplikacji zostal wykonany recznie, podszyty pianka i podszewka - nastepnie popikowany i rowniez recznie....
Pozostale podluzne panele doszywane byly jako odrebne elementy...
Tkaniny....Wybralam - moim zdaniem - najlepsze pod kazdym wzgledem:
- Moda serii Puttin in the Ritz,
- Moda serii Grace
-Moda serii Lumiere De Noel
- Moda serii Luna Notte
-Qulter´s Basic serii rusty stripes
- Yoko Saito for Lecien serii Cenetanary Collection
- Oraz japonskiej firmy Daiwabo
Zamiast pianki wewnatrz zastosowalam Volumenvlies marki Freudenberg h 640 ( do przyprasowania)
oraz ekologiczna surowke bawelniana kremowa jako podszewke.
Ujecia detali....
...i pikowan....
Tu na tej fotce quilt nie jest w rzeczywistym kolorze - fotka zbyt przyciemniona:(
...a tutaj ma odpowiednie odcienie....ja jeszcze ciagle walcze z aparatem:)
Ten fragment pokazuje udane - moim zdaniem - polaczenie dwoch tkanin pochadzacych od zupelnie roznych Producentow: Wzor ornamentowy to Moda serii Puttin in the Ritz - ponizej Quilter´s Basic serii rusty stripes...
I.... stworzylam jeszcze nowy wzor xxx..Kiedys....Gdzies...w jakiejs restauracji zobaczylam reprodukcje pewnej akwareli, ktora urzekla mnie ....pastelowa tonacja...Obraz zapamietalam lecz nie na tyle dobrze by moc bezblednie odtworzyc. Byl inspiracja ale wzor jest moj:) To na wypadek, gdyby Ktos zlosliwy znow zarzucil mi, ze "kogos podobno kopiuje"....
...obok przedstawiam nici jedwabne, z ktorych korzystalam przy pracy. Nici pochodza z mojej pracowni, w ktorej je cieniuje. 100% jedwab dupioni.
Kochane...Dziekuje z calego serca serca za cieple, pelne ludzkiej zyczliwosci komentarze. Te z Was, ktorym mialam odpisac na maile - przepraszam za tak okrutna zwloke - postaram sie "byc na biezaco" z odpowiedziami jeszcze do konca tego tygodnia.
A tymczasem przesylam cieple i inspirujace promienie sloneczne i zycze magicznego tygodnia:)
Jestem zachwycona tym, co widzę na tym blogu.
OdpowiedzUsuńJesteś Mistrzynią !!! Pozdrawiam serdecznie ,znowu tu zajrzę i znowu powzdycham i popasę oczy pięknem !!!
Podziwiam! wielgachne to Twoje działo, a jak perfekcyjnie wykonane!! Hafcik równie piękny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Kiedy zagladam tutaj, to jakbym przenosila sie w inny swiat :) cudowne projekty, zdolna z Ciebie babka i tyle :))) detale sa nie z tej ziemi, uwielbiam wlasnie szczegoly, w nich jest magia...te domki, drzewka...serdecznie pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńDziekuje pieknie:)
UsuńOglądam te twoje prace już od dawna i powinnam teoretycznie być przygotowana... ale i tak jestem w szoku - taką powierzchnię ręcznie? Jak ty to robisz? Jak utrzymujesz to w ręku? Szok!
OdpowiedzUsuńA haft przepiękny...
Ataboh Kochana...
UsuńPotrzebny jest duzy tamborek, szerszy, niz tradycyjny do haftu, grubszy rowniez...I..trzeba miec mozliwosc oparcia go o cokolwiek - w przeciwnym razie - po kilku latach stawy sa do wymiany:)
Jak ja czytam Twoje posty to trzymam sie za glowe i mowie "Jak ona to robi?" Quilt przepiekny , haft uroczy...BRAWO! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam żmudną pracę i niezwykłe efekty. A quiltowy krajobraz piękny po prostu:)
OdpowiedzUsuńNelu witaj ponownie:)
UsuńDziekuje CI:)
oj kochana no brak mi słów,to jest istne cudo!!ogrom pracy ,nawet boję się myśleć ile nad nią pracowałaś.nie mogę się na patrzeć-cudo!!!
OdpowiedzUsuńto wszystko jest tak piękne że brak mi slow po prostu.
OdpowiedzUsuńoooo!! po prostu brakuje mi slow.... Ogladalam te zdjecia chyba z dziesiec razy i za kazdym razem nie moglam wyjsc z podziwu. Wszystko dokladnie dobrane - kolory i wzory. Nawet sie ni pytam ile godzin pracy w to cudo wlozylas. Robi wrazenie...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ela
Cóż mogę mądrego powiedzieć? nic!! raczej wyrazić to co serce dyktuje poruszone delikatnością wzoru, pięknym i kunsztownym wykonaniem, wyczuciem tkaniny, koloru i końcowym efektem. To jest piękne:)
OdpowiedzUsuńchwilę musiałam odczekać aby mnie odmurowało!
OdpowiedzUsuńMargo, śliczności!
A tym haftem.... jest przepiękny! Chcę taki!!!
O matko i córko!
OdpowiedzUsuńAleż to piękne! Imponująca praca, inaczej tego nazwać nie mogę. Ileż to roboty przy tym!
Ale jaki efekt!
Niesamowita jesteś kobieto!
To co chcialabym napisac wyrazily juz poprzedniczki! PIEKNE DZIELO!
OdpowiedzUsuńA moze jednak zdradzisz ile czasu zajmuje taka misterna robota...
Gratuluje, pozdrawiam
A
Rewelacja, chylę czoło przed Tobą.
OdpowiedzUsuńMasz ręce anioła ! Bo takie cuda to tylko tam na górze ;)Pozdrawiam serdecznie Agnieszka
OdpowiedzUsuńThat quilt is just SO beautiful !!!
OdpowiedzUsuńI love the girl you stitch, she a beauty too !
Wiesz, ze uwielbiam wszystko, co wyjdzie spod Twoich palców, ale w tej baletnicy to jestem zakochana doslownie!!!! Jest idealna, śliczna, zwiewna, dziewczeca i wiosenna!
OdpowiedzUsuńO Margotko-przecudne prace! Quilt-wspaniały,iście królewski! Baletnica-przyprawiła mnie o ukłucie w serduchu!Jestem ich miłośniczką.Wendipo namalowała sporą kolekcję baletnic.Twija jest fantastyczna! jesteś czarodziejką igły! Pozdrawiam wiosennie.Jak miło,że jesteś.danka-dumka
OdpowiedzUsuńBoze...Dumko witaj milo:) Wiem dawno mnie nie bylo na Deccorce :( Ale "wdepne" :-)) Dziekuje Kochana za mile slowa:)
UsuńBuziaki sle:)
mimo, że sama nie należę do maleńkich to jednak... takie rozmiary do ' dziubania ' mnie przerażają ...
OdpowiedzUsuńale co tam dla Ciebie... pewnie normalka ...
pozdrawiam cieplutko
quilit piękny ale mnie zawsze najbardziej zachwycają Twoje wzorki xxx - przepiękna ta baletnica :)
OdpowiedzUsuńJesteś dla mnie mistrzynią świata w tym co robisz! Masz niesamowite zdolności i umiejętności - wyobrażam sobie ile czasu zajęło Ci ich zdobycie, ile pracy metodą prób i błędów. Jestem po raz kolejny pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Agnieszka
Złote paluszki!Rozumiem,że nie przejmujesz się sugestiami,komentarzami,że ktoś,coś,wcześniej...Miliony ludzi coś wymyślają,siłą rzeczy czasem wyobraźnia podąża pewnymi torami.Naturalna kolej myslenia twórczego.Wymyśliłam sposób na wykańczanie ścian paczworkiem z tapet.Myslałam,że jestem geniuszem,ale niedawno zobaczyłam w jakiejś gazecie zagranicznej podobne wykorzystanie tapety...trudno.I tak jestem dla siebie odkryfcą.Zapraszam do mojej łazienki...
OdpowiedzUsuńMatko kochana...ale olbrzymi quilt, napracowalas sie, ale efekt..niesamowity!!
OdpowiedzUsuńusciski
ile to pracy! ale efekt powalający :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona wszystkim!!! Przepiękne prace i niesamowite zdolności!!!
OdpowiedzUsuńAle Ty muiałaś ogrom pracy w ten quilt włożyć, WIELKI SZACUN - jak to teraz młodzież mówi :)
OdpowiedzUsuńJa tez zachwycam sie haftowana dziewczynka, ona podoba mi sie najbardziej. Quilt piekny, dopracowany i co najwazniejsze -wykonany recznie, czego teraz w dobie "maszyn wszystkorobiacych", niestety o wielu rzeczach powiedziec nie mozna, no bo jesli maszyna za mnie wszystko zrobi, to gdzie tu jest moja "reczna robota"? I chyba nie powinno sie tego tak nazywac. Bo jesli zamowie sweter robiony recznie na drutach, to tez nie chce zeby mi go jakas maszyna wykonala, taki to sobie kupie w "chinskim supermarkecie"....
OdpowiedzUsuńPochwalam i podziwiam o palcach pewnie nie trzeba wspominac, tylko kolory wiesz, ze nie tak calkiem moje, szczegolnie teraz na wiosne kiedy caly swiat zaczyna zabarwiac, ale to juz sparwa osobistego gustu....Ja to bym najchetniej taki wspanialy quilt, zobaczyla np. w blekitach, zieleniach czy tez tzw.brudnym rozu....:) Pozdrawiam cieplo i jak narazie wiosennie
Dzieki Sabinko:)
UsuńJak wiosne witam kwiatami w wazonach:) a pastelowa kolorystyka moich quiltow jest moim znakiem firmowym:))) Nie wyobrazam sobie tego konkretnego wzoru w tonacjach bardziej...energetycznych. Poza tym w internecie mnostwo jest kolorowych quiltow, dlatego ja - tradycyjnie - ide pod prad:)
Kochana Pozdrawiam:)
U nas wiosna do konca tygodnia....pozniej...powrot zimy, blee:(
Cóż mogę napisać ??? Przepięknie jak zawsze, ale ten haft... idealny :)
OdpowiedzUsuńZaglądam tu od poniedziałku z zapartym tchem. Czuję się jak w muzeum, bo każda fotka jest jak cudowny obraz, którego klimat jest moim klimatem. Podziwiam talent, cierpliwość i wizjonerstwo. Aby powstało takie cudo, trzeba to najpierw utkać w wyobraźni. Pozdrawiam bardzo serdecznie :).
OdpowiedzUsuńHola soy carmen saludos desde Melilla(España)me gustan la costura e ganchillo y todo lo relacionado con este mundo te dejo mi blog por si te quieres pasar,
OdpowiedzUsuńhttp://cosasdecosturadecarmele.blogspot.com
Witam!Nie wyobrazam sobie Quiltu w innym kolorze.Dlatego Pani prace sa takie piekne.Haftowana baletnica cudna-koronkowa spotniczka z innym haftem daje fantastyczny efekt.Piekne! Pozdrowienia! Maryla.
OdpowiedzUsuńI love them! Stunning quilt! :)
OdpowiedzUsuńThank you so much for your lovely blog!
www.quiltworld2.blogspot.com
Hugs, Ulla
Ulla's Quilt World
Przyznam szczerze, że dla mnie jest to niewyobrażalny ogrom pracy. A podobno jestem cierpliwa... Kiedy już się jednak uporałam z tym wyobrażeniem mogłam z zapartym tchem podziwiać piękne motywy, cudownie skomponowane z niezwykłymi tkaninami, pomysłowo przepikowane...Fantastyczna rzecz! Podziwiam i
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie