Przepraszam, dość długo mnie nie było ale...nie miałam o czym pisać...a mogłam tylko tylko o TYM, co miało miejsce 10 KWIETNIA... Teraz czuję dopiero tak prawdziwie, że...ja się tu duszę...noszę czarną wstążkę - bo chcę, bo dla mnie to jest żałoba - a ludzie tu...patrzą na mnie jak na dziwadło....Nie chcę jednak wprowadzać ponurego nastroju...Wierzę tylko głęboko, jestem o tym przekonana, że Polacy obudzą się z...letargu...że tragedia ta czegoś nas wszystkich nauczy, co na przestrzeni wielowiekowej historii Polski było naszą SIŁĄ i WYJĄTKOWOŚCIĄ...co wyróżniało nas spośród innych krajów....
Ostatnio jakoś nie miałam "serca" do robótek...śledziłam wszystko to, czym żył mój Kraj...postanowiłam więc pokazać coś, co powstało jakiś czas temu...wzór pochodzi od oryginalnej XVII serwety , prawdopodobnie powstałej w jakimś włoskim klasztorze, z przeznaczeniem na ołtarz kościelny..

wzór tak mnie urzekł, że...postanowiłam skopiować....trochę pracy z tym było ale myślę, że efekt wyszedł..całkiem całkiem....



Popełniłam też...skrzyneczkę na sztućce...również czas jakiś temu....
I jeszcze torebki, które uszyłam jeszcze w ...Polsce..Mam do nich sentyment i...pomimo faktu, iż stały się niemodne...są ozdobą dość....przyjemną dla oka:)
....Domek-zawieszkę wypełnioną poutpurri wykonałam ze starego płótna i nadrukowałam wzory...znacie tę technikę...wiele moich blogowych Koleżanek ma ją opanowaną bezsprzecznie o wiele lepiej....
P.S. za pięć dni będę się pakować :))))))do Polski:)))) Na tydzień wprawdzie....ale i tak się cieszę ogromnie!
pora sie pozbierać masz rację zycie toczy sie dalej, piękna ta skrzyneczka i jeszcze zycze dobrej pogody na powtót
OdpowiedzUsuńQUE MARAVILLA DE BORDADO!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńYA ME GUSTARIA BORDAR ASI,ES MARAVILLOSO.
TU DOLOR,ES MI DOLOR. SIENTO MUCHO LO QUE A PASADO.
BESOS
Piękna serweta, przecudnie wykonana... tak dokładnie... oczu nie mogę oderwać... i torebki też powaliły mnie z nóg...
OdpowiedzUsuńWydarzenia ostatniego tygodnia wszyscyśmy chyba przeżywali podobnie jak Ty... ale czas się otrząsnąć i żyć... i być mądrzejszym...
Pozdrawiam i proszę pozdrów Podlasie w moim imieniu:)
Serweta cudna,misterna praca.
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka na sztucce w retro stylu,bardzo mi sie podoba.
A domek wyszedl idealnie,nadruk super.
Pozdrawiam
Marott, oj Margott... jak ja dobrze wiem o czym Ty mówisz (czy raczej piszesz) w pierwszej części swojego posta... Mam dokładnie tak samo. I co z tego, że czas się pozbierać, otrząsnąć i żyć normalnie, jak.... jakoś trudno wrócić do tej normy, kiedy się jest chyba nie tam gdzie trzeba...
OdpowiedzUsuńBuziolki i przytulanki mocne Ci przesyłam:)
PS. A wytwory Twoje oczywiście pierwsza klasa!
Piękna serweta, misternie wykonana.
OdpowiedzUsuńPudełeczko cudne,
Czy motyw sztućców to serwetki?
Bardzo mi się podoba,
Utalentowana jestes niezwykle.
Pozdrawiam
Serweta przecudna i nie żaden tam efekcik, tylko EFEKT!( większymi jeszcze literami i z pogrubieniem)
OdpowiedzUsuńEkscelentna serwetka, wygladem przypomina rzeczywiscie stare obrusy na oltarze, naprawde piekna !
OdpowiedzUsuńA urlopu w Polsce zazdroszcze, ja musze do mojego jeszcze 3 tygodnie czekac i tez caly tydzien bede mogla cieszyc sie Polska! Pozdrawiam
Piękne hafty i jakie misterne robią na mnie piorunujące wrażenie.
OdpowiedzUsuńSmutek i ból jeszcze na długo pozostanie, ale trzeba żyć dalej...
OdpowiedzUsuńserweta przepiękna...skrzyneczka na sztućce cudowna, taka jak lubię:) życzę Ci Kochana udanego i szczęśliwego pobytu w Polsce i spokojnego tego tygodnia
Igłą malowana, przecudowna serweta. Oczy trudno oderwać od Twoich haftowanych cudeniek!
OdpowiedzUsuńHafty wyglądaja jak malowane przez mistrza malarstwa, te cieniowania bardzo piekne i wzór też niby delikatny, a jednak mocny, duży.
OdpowiedzUsuńCo do tragedi sprzed tygodnia też mam ogromną nadzieję, że powrócimy do korzeni, że będziemy bardziej przyjaźnie nastawieni na drugiego człowieka. Wczoraj na krakowskim rynku bardzo mnie wzruszyło mnóstwo powiewających polskich flag. Tak dawno już nie było..
piękna haftowana serweta i bardzo podoba mi sie torba z różyczkami.
OdpowiedzUsuńJa tez przesiedziałam przed telewizorem i jeszcze nie mogę w to uwierzyć.
Dzisiaj zdjęłam flagę z kirem
Twoje hafty przyprawiają mnie o stan przedzawałowy. Wielki szacun!
OdpowiedzUsuńWróciłam do Polski i śpieszę z podziękowaniami za pięknotkę którą mi uszyłaś. Dziękuję!! Jest CUDOWNA!!
OdpowiedzUsuńWitaj ! Podziwiając Twoje prace leczę skołatane nerwy. To chyba nie jest w porządku, bo niczym nie mogę się Tobie odwdzięczyć. Przesyłam więc wirtualnie moc dobrych myśli i życzeń !!! Pozdrawiam baaardzo serdecznie - Alina
OdpowiedzUsuńP.S. Może jest jakaś szansa na kurs wykonania choćby namiastki Twoich haftów ?
I jak zawsze można u Ciebie nacieszyć oczy i oderwać długo się ich nie da od tych cudowności... Każda z Twoich prac ma jakąś taką swoją duszę... Pięknie... Podziwiam za wytrwałość i ogromny talent...
OdpowiedzUsuńPiękne są dzieła Twoich zdolnych rąk.
OdpowiedzUsuńTak - dzieła!
Bo to takie małe dzieła sztuki :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witajcie Kochane!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ale to bardzo Wam dziękuję za cudowne komentarze, jest mi niezmiernie miło je czytać- i to nie bynajmniej po to, by łechtały moją próżność...To co robię - powtarzam się, wiem - potrafi KAŻDA z Was, tylko jeszcze o tym nie wiecie!!!
Przymierzam się do jakiegoś kursu obrazkowego i obiecuję - zrobię go!
Tyle,że przed wyjazdem mam jeszcze kupę niewykończonych zleceń no i...muszę je "zamknąć".
Pozdrawiam Was Kochane, które jeszcze TO czytacie:)))
Piekna skrzyneczka .O hafcie nawet nie wspomne bo to juz jest mistrzostwo swiata.Sama mam wielka ochote poprobowac tego rodzaju haftowania.Nie wiem jednak czy sie przemoge.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękną serwetę wyczarowałaś , jestem pod dużym wrażeniem . Zdolna osóbka z Ciebie .
OdpowiedzUsuńDopiero wczoraj tu trafiłam .... i już wiem że będę częstym gościem .
Pozdrawiam serdecznie.
W zasadzie powinnam zacytowac Penelope...(Doskonale ujela mysli w slowa)
OdpowiedzUsuńTwoje prace Margot wprawiaja mnie w niezwyklych rozmiarow zachwyt. Haft na serwecie absolutnie doskonaly!!! Pozostale przedmioty rownie piekne.
HOLA MARGOT!!!!!!Que maravilla de mantel bordado,matizas muy bien los hilos de colores.Parece pintado en vez de bordado,el colorido que le has puesto es muy fino y elegante.
OdpowiedzUsuńFELIZ DÍA Y MUCHOS BESOS.
MARGOTT WRACAJ !!!!!!! Każdego dnia zaglądam do Ciebie i nie mogę doczekać się Twojego powrotu. Mam nadzieję, że miło spędzasz czas w Polsce ! Pozdrawiam - Alina
OdpowiedzUsuńMargott !! Wracaj Kochana !!! Zaglądam i zaglądam, a tu wciąż cisza. Mam nadzieję, że miło spędzasz czas w tak ukochanej Ojczyźnie ale też liczę na Twój powrót. I jak tu wszystko pogodzić ? Pozdrawiam gorąco Ciebie i Twoich bliskich - Alina
OdpowiedzUsuńWitaj Margott ! Czy wszystko u Ciebie w porządku ? Tak długo nie ma od Ciebie wiadomości. Daj jakiś znak. Trzymaj się cieplutko - Alina
OdpowiedzUsuńprzegladajac blogi w internecie znalazlam Twoj... Narazie przejrzalam 'z grubsza' ale juz znalazlam wiele wspolnego. Ja tez nie mieszkam w Polsce i tez szaleje z radosci jak tam jade. I tez przezywalam 10 kwietnia, racja, na obczyznie boli bardziej. To teraz na tylke. Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńWitaj Margott!
OdpowiedzUsuńSkrobnij choć słówko, tak długo się nie odzywasz :( Mam nadzieję, że wszystko w porządku?
Pozdrawiam
Niesamowite, zrobiły mi się taaaaaakie oczy kiedy zobaczyłam ten haft. Chciałabym wiedzieć jak uzyskuje się taki fantastyczny, "cieniowany" efekt.
OdpowiedzUsuńJa też się niepokoję, ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, niech się odezwie, Gdzie jesteś pełna pasji dziewczyno?
OdpowiedzUsuńzaczynam się martwić...
OdpowiedzUsuńMargott czekamy na Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńNadal jesteś w Polsce?
Jakie śliczne rzeczy robisz naprawdę zawsze jak tu do Ciebie zaglądm to ogladam wszystko z otwartą buzią - wiem nie ładnie ale co zrobić jak Ty takie cudeńka potrafisz robić np ten domek zawieszka boski poprostu :)
OdpowiedzUsuń