Witam Wszystkich :) !
Ciesza nas rzeczy male i duze, czesto najbardziej jednak te male, pozornie nic nie znaczace... Pozornie, bo w rzeczywistosci maja ogromny wplyw na duchowa jakosc naszego zycia, a tym samym rowniez na nas samych... Cieple slowo, przelotny usmiech drugiego czlowieka... jakis drobiazg namacalny w sensie czysto fizycznym nieodmiennie sprawia radosc... Na kazdym kroku niemal doswiadczam owego zbawiennego "wplywu" rzeczy malych i duzych na moja codziennosc..
A... skoro o malych, "fizycznych" rzeczach mowa, to... poczynilam kilka takich w ostatnim czasie..
Pamietacie moja zajawke z poprzedniego posta? Prosze oto gotowy model a wlasciwie modele, bo doszylam dwa gadzety do torby podroznej niemal, w rozmiarze XL :)))
Okragly woreczek, etui na Iphone stanowia zgrabna calosc, wzajemnie sie uzupelniajaca. W wiekszosci stworzone recznie, jedynie elementy polaczone zostaly za pomoca maszyny do szycia.
Uzylam japonskich tkanin (Yarn dyed cloth) od Daiwabo i Lecien.
Wnetrze torby kryje kilka niezbednych kieszeni...
...w tym jedna zapinana na suwak.
I oczywiscie nie moglam nie zaczac nowego quiltu, choc ponizsze fotki wskazuja raczej na proces koncowy :))))))))
...pozostalo bowiem zmudne pikowanie i ... jeszcze blizej nieokreslone wykonczenie brzegow. Chce, by wyroznialo ten quilt sposrod tych, ktore dotychczas stworzylam...
Tak wiec male rzeczy, namacalne w sensie fizycznym w tym konkretnym przypadku sprawiaja, ze najblizsze moje otoczenie zyska kilka drobnych milych dla oka detali a.. ja poczuje mila satysfakcje, ze znow powstalo cos mojego.. kilka cieplych slow znow zmotywuje do dzialania. Tez tak macie ? Na pewno, nie watpie w to :)
Zatem serdeczny usmiech Wszystkim posylam, zyczac tworczego tygodnia i jak najwiecej "rzeczy malych i duzych" w Waszym zyciu codziennym :)
Do nastepnego wirtualnego zobaczenia :)
ach....jakie cuda.....jestem pełna podziwu już od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńAch......jakie cuda.....jestem pełna podziwu już od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńMale i duze rzeczy..hmmm to ja z innej strony ugryze temat...ta wielka rzecz czyli quilt juz mi sie ogromnie podoba..a te male to takie designerskie "I must have", ktore ciesza oko..torbiszcze jest zajefajne i jestem niemal pewna ze pojedzie z Toba na wczasy..przygladam sie tematyce tego quilta i cos mi sie wydaje ze to wiosna w ogrodzie i na polu..Powiedz ze sie nie myle..Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuń:D Nie Alu, nie mylisz sie :D
OdpowiedzUsuńMe gustaría saber donde puedo comprar los patrones de la manta Un saludo. Isabel
OdpowiedzUsuńPodziwiam te piękne prace! Dopracowane w szczegółach, misterne dzieła sztuki. Z niecierpliwością będę czekać na każdy nowy wpis na blogu.Pozdrawiam. Ania
OdpowiedzUsuńnareszcie jestem znów i mogę napisać - Małgosiu mnie twoje prace nigdy się nie znudzą coraz piękniejsze tworzysz rzeczy a torba jest taka piękna że powiem ciszczerze - jeszcze niedawno bardzo dużo podróżowałam zanim zachorowałam - ale tak cudowbej torby w życiu bym nie pozwoliłą sobie włożyć o buku w samolocie drżałabym czy czasami śie nie poprudziłą czy nie porułą wśród innych bagaży - ja kochana zostawiam bez dalszego komentowania pracy pod torbą bo i tak wiesz co bym powiedziałą a szczerze to mnie głowa rozbolała na widok takiego pięknego quiltu - wracam teraz na FB - tam już wzrok nacieszyłam twą nowością - serdeczności ci ślę i pokazuj baedzo duuuużo swych prac - Marii ( bardzo przepraszam za błędyale to wina moich paluchół za szybko piszą a klawiatura nie nadąża za nimi)
OdpowiedzUsuńTak się cieszę że odzyskalas bloga.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z etui na iPhone :-)
Świetna torba! Piękne prace ciężko się od nich oderwać! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana komplecik jest wspaniały !!!
OdpowiedzUsuńKażda z nas ciałaby taki mieć dla siebie ;-)
Pozdrawiam Agnieszka